„Utrata rosyjskich baz w Syrii miałaby poważne konsekwencje dla światowej obecności wojskowej Rosji i jej zdolności do działania w Afryce„, informuje: www.radiosvoboda.org
Analitycy zebrali przekonujące dowody na to, że Rosja ustala warunki ewakuacji swoich zasobów wojskowych z Syrii i że rosyjskie bazy wojskowe nie są bezpieczne.
Materiał geolokalizacyjny opublikowany 6 grudnia pokazał także rosyjskich żołnierzy przewożących systemy obrony powietrznej S-300 lub S-400 oraz Tor-M1 w pobliżu Banias wzdłuż autostrady M1 Lakatiya-Tartus – prawdopodobnie w ramach taktycznego przerzutu lub ewakuacji z Syrii.
Jak wskazuje ISW, rosyjskie źródło podało 8 grudnia, że rosyjskie wojsko „całkowicie opuszcza Syrię” i wycofuje swoje siły z bazy lotniczej Khmeimim i portu Tartus, natomiast rosyjscy blogerzy medialni, w tym żołnierz Russian Aerospace Forces (SAF) podało, że część wojsk rosyjskich kilka dni temu wycofała się do prowincji Latakia i Tartus i opuszcza port Tartus oraz bazę lotniczą Khmeimima, ale co najmniej jedna grupa rosyjskich żołnierzy jest otoczona na bliżej nieokreślonym obszarze Syrii i czeka na pomoc lub uzgodniony korytarz wyjściowy.
Również Główna Dyrekcja Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformowała 8 grudnia, że rosyjska fregata klasy Admirał Hryhorovych i statek towarowy Inżynier Trubin opuściły port w Tartusie oraz że wojska rosyjskie ewakuują broń z bazy lotniczej Khmeimim.
Nie jest jasne, czy Rosja przeprowadzi wycofanie wojsk i ewakuację z Syrii po tym, jak rosyjska agencja informacyjna TASS podała wieczorem 8 grudnia, że Rosja otrzymała zapewnienia o rosyjskich bazach wojskowych od przywódców syryjskiej opozycji.
Jednak, jak zauważają analitycy, utrata rosyjskich baz w Syrii będzie miała poważne konsekwencje dla globalnej obecności wojskowej Rosji i jej zdolności do działania w Afryce.
„Utrata rosyjskich baz w Syrii prawdopodobnie zakłóciłaby rosyjską logistykę, wysiłki w zakresie zaopatrzenia i rotację Korpusu Afrykańskiego, zwłaszcza osłabiając rosyjskie operacje i projekcję sił w Libii i Afryce Subsaharyjskiej” – czytamy w raporcie.
ISW dodaje, że upadek reżimu Assada i niepowodzenie Moskwy w jego utrzymaniu zaszkodziłyby także światowemu wizerunkowi Rosji jako wiarygodnego sojusznika, zagrażając jej wpływom na afrykańskich autokratów, które stara się wspierać, a także jej szerszemu celowi geopolitycznemu, jakim jest pozycjonowanie się jako globalną superpotęgą.
Damaszek „jest teraz wolny od Assada” – stwierdzili rebelianci w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
Miejsce pobytu prezydenta Bashara al-Assada nie jest znane, chociaż Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii poinformowało, że Assad wyleciał z Damaszku we wczesnych godzinach porannych 8 grudnia.
Przeczytaj także: Erdogan ma nadzieję, że po 13 latach wojny domowej Syria „znajdzie spokój i ciszę”
Jego sojuszniczka Rosja powiedziała później, że Bashar al-Assad zdecydował się opuścić prezydenturę i opuścił kraj, wydając „instrukcje dotyczące pokojowego przekazania władzy”. Według Moskwy miało to nastąpić w wyniku negocjacji Asada z uczestnikami konfliktu, Rosja nie brała w nich udziału.
Później okazało się, że Bashar Assad wraz z rodziną przybył do Moskwy, Rosja udzieliła im azylu.
Od rozpoczęcia konfliktu w 2011 roku Bashar al-Assad polega na utrzymaniu władzy przez Iran i Rosję.