„Iwaja wyraził „głębokie zaniepokojenie”, ponieważ „wpłynie to negatywnie nie tylko na sytuację na Ukrainie, ale także w Azji, i także potępił takie działania”„, informuje: www.radiosvoboda.org
Zauważył, że „strony szczegółowo omówiły „niezwykle alarmującą sytuację” związaną z rozmieszczeniem wojsk północnokoreańskich w Rosji i ich bezpośrednim udziałem w wojnie z Ukrainą. Iwaja wyraził „głębokie zaniepokojenie”, ponieważ „wpłynie to negatywnie nie tylko na sytuację na Ukrainie, ale także w Azji, i również potępił takie działania”.
„W związku z powyższymi obawami zgodziliśmy się na prowadzenie dwustronnego dialogu o kwestiach bezpieczeństwa na najwyższym szczeblu z udziałem szefów resortów polityki zagranicznej i obrony w celu dalszego wzmacniania wymiany informacji i współpracy w dziedzinie bezpieczeństwo. W ten sposób w ramach takiego dialogu współpraca w zakresie bezpieczeństwa między Japonią a Ukrainą będzie rozwijać się systematycznie” – powiedział szef japońskiej dyplomacji.
16 listopada na Ukrainę przybył Minister Spraw Zagranicznych Japonii Takeshi Iwaya. Odwiedził pomnik ofiar okupacji rosyjskiej w Buchi.
Japoński minister złożył niezapowiedzianą wizytę na Ukrainie, aby zademonstrować zaangażowanie Tokio w Kijowie w walkę z rosyjską agresją militarną.
Do pierwszych starć bojowych pomiędzy wojskiem ukraińskim i północnokoreańskim doszło w obwodzie kurskim w Federacji Rosyjskiej – 5 listopada informację tę potwierdziły źródła „Financial Times” i „Suspilny” w służbach specjalnych. Poinformowano, że na razie „nie ma większych starć”.
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że pierwsze jednostki wojskowe z KRLD przybyły w strefę działań wojennych wojny rosyjsko-ukraińskiej – 23 października „ich pojawienie się odnotowano w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej. ” Według szacunków GUR liczba żołnierzy północnokoreańskich przeniesionych do Rosji wynosi obecnie około 12 tys., w tym 500 oficerów, w tym trzech generałów z Pjongjangu.
22 października Korea Południowa ogłosiła możliwość przeglądu wsparcia dla Kijowa, w szczególności w zakresie dostarczania śmiercionośnej broni i rozmieszczenia personelu, w zależności od sytuacji na Ukrainie.
Prezydent Rosji Władimir Putin, komentując informacje o przerzuceniu wojsk północnokoreańskich do Rosji, nie zdementował tych danych. Na pytanie, czy według zdjęć satelitarnych północnokoreański personel wojskowy przebywa w Rosji, Putin odpowiedział: „Zdjęcia to poważna sprawa. Jeśli są zdjęcia, coś odzwierciedlają.” Przypomniał, że Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej ratyfikowała umowę o partnerstwie strategicznym z Koreą Północną, zauważając, że Moskwa „nigdy nie wątpiła, że przywódcy Korei Północnej poważnie traktują nasze umowy”.