“Insp. Waldemar Pankowski zakończył 26-letnią służbę w atmosferze skandalu. W swoim wystąpieniu ustępujący komendant powiatowy iławskiej policji krytycznie ocenił sytuację w formacji. – Jako człowiek honoru nie mogę podać panu ręki – zwrócił się na koniec do szefa warmińsko-mazurskiej policji insp. Mirosława Elszowskiego.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Propozycja nie do odrzucenia: Insp. Pankowski twierdzi, że przyczyny jego odejścia mają związek z propozycją objęcia stanowiska komendanta policji w Giżycku, oddalonym od Iławy o ponad 200 kilometrów. Według ustępującego komendanta szef warmińsko-mazurskiej policji insp. Mirosław Elszowski nie rozpatrzył jego życiowej sytuacji. – Wiadomo, że to propozycja, której przyjąć nie mogłem. Mam żonę, sześcioletnią córkę i dwójkę dzieci, które można powiedzieć, że już straciłem dzięki policji, bo cały czas pracowałem – kontynuował.
Polecenie z góry? Insp. Pankowski ocenił, że komendant wojewódzki nie wytłumaczył faktycznych podstaw jego odejścia. Dodał następnie, że sytuacje, w których „niewygodnym komendantom” proponowane są jednostki oddalone o setki kilometrów, zdarzają się w całym kraju. – Może to polecenie komendanta głównego policji, żeby do dnia 10 stycznia zrobić czystki i wyeliminować czarne owce? – zastanawiał się.
„Nie bójcie się mówić”: Ustępujący komendant zaapelował również do policjantów, by nie bali się „odezwać we własnych sprawach”. – Mam nadzieję, że to może nie będzie wystrzał z granatnika – jak w Komendzie Głównej Policji – ale przynajmniej mój przypadek zwróci uwagę innym policjantom, innym komendantom, żeby się nie bali mówić, jak jest w tej formacji – kończył insp. Pankowski.
„Prawo nie obowiązuje”: W ostatniej części uroczystości insp. Pankowski zwrócił się bezpośrednio do komendanta wojewódzkiego. – Sztandaru nie żegnam, gdyż nie ma słów „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Ojczyznę kocham, prawo w Polsce nie obowiązuje, jako człowiek honoru nie mogę podać panu ręki. Proszę podać faktyczne podstawy mojego odejścia ze służby – zaapelował ponownie.
Stanowisko policji: Na stronie Policji Warmińsko-Mazurskiej pojawiło się oświadczenie, w którym podkreślono, że po decyzji o zmianie na stanowisku komendanta powiatowego policji w Iławie komendant wojewódzki zaproponował insp. Pankowskiemu „równorzędne stanowisko w innej jednostce, dając mu możliwość kontynuowania służby”. „Konieczność pełnienia służby przez komendantów jednostek powiatowych poza miejscem zamieszkania, często w miejscu znacznie od niego oddalonym, jest czymś zupełnie normalnym, co miało i ma miejsce również w garnizonie warmińsko-mazurskim” – zaznaczono.