“W czwartek do Polski został przetransportowany już Łukasz Ż., podejrzewany o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Gdzie trafił mężczyzna i co czeka go w piątek?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Łukasz Ż. w Polsce: 26-latek w czwartek ok. godz. 12 przekroczył granicę polsko-niemiecką w Kołbaskowie i został przejęty przez funkcjonariuszy. Następnie przewieziono go do Warszawy. Jak podaje „Super Express”, trafił do aresztu na Białołęce. W piątek zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, gdzie ma usłyszeć zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i prowadzenia auta wbrew zakazowi. Grozi za to do 12 lat więzienia.
Wypadek na Al. Armii Ludowej: Do zdarzenia doszło 15 września na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto kierowane przez Łukasza Ż. uderzyło w samochód, którym jechało małżeństwo z dwójką dzieci. Zginął 37-letni mężczyzna, pozostali członkowie jego rodziny trafili do szpitala. Ranna została też 20-letnia partnerka Łukasza Ż. Mężczyzna tuż po zdarzeniu uciekł z kraju, wystawiono za nim list gończy. Po kilku dniach zgłosił się na jeden z niemieckich komisariatów. Do Polski trafił dopiero teraz, bo nie wyraził zgody na uproszczoną ekstradycję.
Do aresztu trafiło wcześniej czterech znajomych 26-latka, którzy nie udzielili pomocy poszkodowanym w wypadku i pomogli Łukaszowi Ż. w ucieczce. Aresztowany został również piąty znajomy, u którego Łukasz Ż. schronił się po wypadku i który pomógł w przekazaniu mu samochodu służącego do opuszczenia kraju.
Więcej: Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Żona ofiary: Chciałabym, żeby sprawca zobaczył moje oczy
Źródła: Super Express, Prokuratura Okręgowa w Warszawie