„W rezolucji stwierdza się, że bez zniesienia obecnych ograniczeń Ukraina nie będzie mogła w pełni korzystać ze swojego prawa do samoobrony„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Za” głosowało 425 posłów, 131 – „przeciw”, 63 – „wstrzymało się”.
W oświadczeniu zauważono, że bez zniesienia obecnych ograniczeń Ukraina nie może w pełni korzystać ze swojego prawa do samoobrony i pozostaje narażona na ataki na swoją ludność i infrastrukturę.
Posłowie podkreślają, że niewystarczające dostawy amunicji i ograniczenia w jej użyciu mogą zniweczyć efekty podjętych wysiłków i wyrażają ubolewanie z powodu zmniejszenia dwustronnej pomocy wojskowej dla Ukrainy ze strony krajów UE.
Któregoś dnia „The Times” napisał, że Wielka Brytania „nie będzie działać samodzielnie” w sprawie udzielenia Ukrainie pozwolenia na uderzanie bronią dalekiego zasięgu w cele w Rosji.
Rząd brytyjski uważa, że amerykańskie systemy naprowadzania są niezbędne do trafiania celów rakietami dalekiego zasięgu. Londyn uważa, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie zezwolą na strajki podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która rozpoczyna się 10 września, choć administracja prezydenta Joe Bidena jest w tej kwestii podzielona.
16 września rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy, czy zapadła decyzja o uderzeniu amerykańską bronią dalekiego zasięgu w cele w Rosji, odpowiedział, że „nie ma żadnych komunikatów” o zmianach w polityce Białego Domu w tej kwestii.
Wcześniej, po wspólnej wizycie sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena i jego brytyjskiego kolegi Davida Lammy’ego w Kijowie, gazeta The Guardian, powołując się na źródła, napisała, że Wielka Brytania zezwoliła Ukrainie na użycie rakiet manewrujących Storm Shadow do ataków na cele na terytorium Rosji. Jednak ani w trakcie wizyty, ani po niej nie padły żadne publiczne oświadczenia.