„„Zostanie kilka miliardów dolarów i nowa administracja Donalda Trumpa zadecyduje, co zrobi z pozostałymi środkami”.„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Zostanie kilka miliardów dolarów i nowa administracja zadecyduje, co zrobi z pozostałymi środkami. A wiesz, chciałbym odpowiedzieć na pytanie, czy jesteśmy zaniepokojeni. Ukraina ma ponadpartyjne poparcie w Kongresie. I to dzięki naszym wysiłkom Ukraina w dalszym ciągu odnosi sukcesy na polu bitwy” – powiedziała.
Singh dodał, że pomoc dla Ukrainy udzielana jest przy wsparciu Stanów Zjednoczonych oraz innych krajów sojuszniczych i koalicji za pośrednictwem Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy (format Ramstein), dlatego nowa administracja Donalda Trumpa podejmie decyzję, czy kontynuować jej prace.
„I myślę, że jest całkiem jasne, że Ukraińska Grupa Kontaktowa ds. Obrony to coś więcej niż tylko wspólne porozumienie. Jest to częsta przyczyna. Dlatego nowa administracja musi zdecydować, co zrobi z pozostałymi uprawnieniami i co zrobi z tym, co im pozostanie. Ale oczywiście mamy nadzieję, że, jak wiadomo, w pewnym sensie grupa kontaktowa ds. obrony Ukrainy będzie kontynuować swoją pracę. Ale oczywiście poparcie Ukrainy w Kongresie pozostaje duże” – powiedział zastępca rzecznika szefa Pentagonu.
Wcześniej agencja Associated Press podała, że 9 stycznia Biały Dom ogłosi nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. Pakiet ten będzie ostatnim dla administracji Joe Bidena. Źródła zauważają, że będzie to „znaczące”, ale jest mało prawdopodobne, że obejmie wszystkie cztery miliardy dolarów, które Kongres USA już zatwierdził dla Ukrainy.
W ostatnich tygodniach administracja Bidena przyspieszyła wysyłanie pomocy wojskowej na Ukrainę, obawiając się, że Donald Trump po powrocie do Białego Domu może odmówić przekazania Kijowowi przyznanych przez Kongres środków, które wówczas nie zostaną wydane. Pod koniec grudnia Waszyngton ogłosił alokację 2,5 miliarda dolarów – pakiet ten stał się największym od stycznia 2023 roku.