“Nauczycielki w Rosji wykonały specjalne hełmy z folii aluminiowej, które mają chronić przed „satelitarnymi i radioelektronicznymi zagrożeniami ze strony NATO”. To efekt działań jednego z białoruskich artystów, który po raz kolejny zadrwił z Rosjan.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Co się stało: Białoruski artysta Uład Bochan po raz kolejny podał się za „urzędnika partii Jedna Rosja” i skontaktował się z pracownikami placówek edukacyjnych. Tym razem zlecił nauczycielom z obwodu woroneskiego wykonanie „patriotycznych warsztatów”. Miały one dotyczyć „obrony Rosji przed satelitarnymi i radioelektronicznymi zagrożeniami ze strony NATO”.
Ochrona przed NATO: Bochan zaproponował pedagogom, by wykonali specjalne czapki z folii aluminiowej. W przesłanych mailach wyjaśnił, jak mają je wykonać. Następnie mieli je założyć, stanąć na tle patriotycznym i nagrać film, w którym skomentują swoje działania. „Pozornie wykształceni i mądrzy ludzie” – uznał Bochan w filmie, w którym odniósł się do działań nauczycieli.
Nauczyciele odpowiedzieli: Na jego wiadomość odpowiedziały m.in. pracowniczki finansowanego przez władze Centrum Edukacyjnego „Lider” z miejscowości Bobrow pod Woroneżem. – Przygotowywanie czapek z folii jest nie tylko ciekawym i twórczym zajęciem, ale także ważnym aktem patriotycznym symbolizującym gotowość do obrony swojej ojczyzny przed zewnętrznymi zagrożeniami – powiedziała jedna z nauczycielek. Nagranie trafiło do sieci.
O artyście: Bochan pracował kilka lat temu jako nauczyciel w Mińsku. W 2020 roku wziął udział w protestach organizowanych po wyborach na Biaorusi. Za to skazano go na półtora roku przymusowych prac. Uciekł jednak do Polski i został artystą. Często podszywa się pod urzędników państwowych i wydaje nauczycielom różne polecenia. Udowadnia, że ślepo wykonują oni wszystkie polecenia obecnej władzy. W 2022 roku przekonał nauczycieli z miasteczka Klin do zorganizowania szkolnego pochodu – nieśli wówczas transparenty z hasłami nazistowskich Niemiec.