“W związku z kolejnymi atakami w zachodniej Ukrainie polskie wojsko poderwało myśliwce. „Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie” – przekazało w komunikacie Dowództwo Operacyjne RSZ.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Poderwano myśliwce: „W związku z kolejnym atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia z użyciem rakiet manewrujących, pociskw balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej” – przekazało 13 grudnia po godzinie 7 rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
„Stan najwyższej gotowości”: W komunikacie poinformowano, że „Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości”.
Bezpieczeństwo i analiza sytuacji: Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało, że stale monitoruje sytuację, a siły i środki nadal są w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji. Zapewniono, że podjęte zostały kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa w miejscach graniczących z terenami w Ukrainie.
Nie pierwsza taka sytuacja: W obliczu wojny w Ukrainie w Polsce już wiele razy podrywano myśliwce w związku z atakami Rosji blisko granicy. W ostatnim czasie do podobnej aktywności polskiego lotnictwa doszło m.in. 17 i 21 listopada.