“W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z nalotu na obwód kurski, w którym miały być wykorzystane rakiety Storm Shadow. Według ukraińskich mediów pociski były wymierzone w obiekt Putina stanowiący podziemne centrum dowodzenia.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Rakiety Storm Shadow w obwodzie kurskim. Media: Miay trafi w podziemny punkt dowodzenia armi Putina
Nie ma oficjalnego komunikatu służb: Ataku rakietami Storm Shadow nie potwierdziła ani strona ukraińska, ani władze Rosji. Jednocześnie, jak zaznaczyły ukraińskie media, jedynym wytłumaczeniem na użycie tego typu pocisków na obiekt w obwodzie kurskim, jest obecność w nim dowództwa rosyjskiej armii.
Wideo z nalotów: Nagranie dokumentujące atak zostało nakręcone w pobliżu historycznego budynku, gdzie obecnie funkcjonuje sanatorium należącego do administracji prezydenckiej. Jednocześnie niedaleko ma znajdować się obiekt wojskowy stanowiący tzw. węzeł komunikacyjny. „Jest wysoce prawdopodobne, że nie jest to zwykły obiekt komunikacyjny, a podziemne stanowisko dowodzenia” – pisze Defense Express. Według portalu obiekt ten mógł być wykorzystywany przez dowództwo wojsk rosyjskich w obwodzie kurskim, a biorąc pod uwagę fakt, że działają tam wojska KRLD, nie jest wykluczone, że mogli znajdować się w nim także północnokoreańscy generałowie.
Jakie jest tło: Wielka Brytania zgodziła się, aby Ukraina wykorzystywała rakiety Storm Shadow na swoim terytorium, ale Kijów od kilku miesięcy naciskał na USA, aby pozwoliły one na atakowanie pociskami także na terenie Rosji. Na początku tygodnia Joe Biden wyraził zgodę na takie użycie rakiet.