“W ramach wspólnego patrolu, który ma być przeprowadzany „zgodnie z rocznym planem współpracy”, Chiny i Rosja ponownie weszły w strefę obrony powietrznej Korei Południowej. Jak odpowiedział Seul?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Co się dzieje: W piątek 29 listopada jedenaście chińskich i rosyjskich samolotów wojskowych weszło w strefę identyfikacji obrony powietrznej Korei Południowej. Samoloty opuściły ten obszar bez naruszania przestrzeni powietrznej kraju. Chińska armia poinformowała w komunikacie, że patrol był przeprowadzony „zgodnie z rocznym planem współpracy„.
Poderwanie myśliwców: Wojsko Korei Południowej zidentyfikowało samoloty jeszcze przed ich wejściem do strefy. Postanowiono poderwać odrzutowce, które w odpowiedzi przeprowadziły manewry taktyczne.
Ćwiczenia Rosji i Chin: W ostatnich latach chińskie i rosyjskie samoloty często wlatywały w południowokoreańską strefę obrony powietrznej, której nie uznają. W lipcu tego roku przeprowadzono manewry na wodach i w przestrzeni powietrznej Morza Południowochińskiego. Podczas wspólnych manewrów powietrznych użyto bombowców strategicznych zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych.
Więcej: Przeczytaj tekst Maćka Kucharczyka: „Kto zginął w bunkrze zaatakowanym falą rakiet? Od generała do 500 żołnierzy Kima”.
Źródła: Agencja Reutera 1, Agencja Reutera 2