“Władimir Putin groził Ukrainie i Zachodowi, że Rosja odpowie na ich działania. Zapowiedział przy tym, że sposób rażenia będzie dostosowany do celu i nie wyklucza użycia „leszczyny”. Co jeszcze powiedział?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Odpowiedź Rosji: Władimir Putin tłumaczył, że o tym jak, kiedy i jakim rodzajem broni odpowie Moskwa, będzie decydowało Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny. Oczywiście sposób rażenia musi być dostosowany do celów. – Nie wykluczamy użycia „leszczyny” (eksperymentalny pocisk hipersoniczny, który może być wyposażony w głowice nuklearne – red.) w centrach decyzyjnych w Kijowie – podkreślił prezydent Rosji.
Zagrożenie nuklearne z Ukrainy?: Jak przekazała rosyjska RIA Nowosti, na Zachodzie dyskutuje się o możliwości pozyskania przez Ukrainę broni jądrowej – od sojuszników lub dzięki własnym rozwiązaniom. Putin uznał, że druga opcja jest mało prawdopodobna. – Oni mogą tam tylko stworzyć coś „brudnego”, „brudną bombę” – powiedział prezydent Rosji i podkreślił, że Kreml będzie uważnie obserwował ewentualne próby wyprodukowania przez Ukrainę swojej wersji broni jądrowej. Jak tłumaczył w Radiu RMF24 Maciej Szopa, ekspert ds. wojskowości z portalu Defence24 „brudna bomba jest dość prymitywnym urządzeniem„. Łączy się ze sobą promieniotwórcze odpady i klasyczny ładunek wybuchowy.