“Rosjanie wycofują swoje okręty i statki z Syrii – wynika z doniesień medialnych. Przerzucają także swój sprzęt wojskowy i broń. Nie wszystko jednak udaje się zabrać.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
To nie wszystko. Media donoszą również, że rebelianci natknęli się między innymi na rosyjską trójwspółrzędną stację radiolokacyjną Podlet-K1, co oznaczałoby, że Władimir Putin wysyłał syryjskiemu prezydentowi najnowocześniejszy sprzęt. Taki radar jest wykorzystywany także przeciwko wojskom ukraińskim. Do tej pory Ukraińcom nie udało się go odbić z rąk Rosjan, ale zniszczyli dwa takie egzemplarze. „Syryjska oraz rosyjska obrona powietrzna były ze sobą mocno powiązane. Oznacza to, że Podlet-K1 wspierał oddziały podległe obalonemu prezydentowi al-Asadowi. Jest to najcenniejszy łup syryjskich rebeliantów” – zauważa wp.tech.pl.
Wyzwolenie Damaszku i obalenie prezydenta Baszara al-Asada po 24 latach jego krwawych rządów ogłosili w niedzielę 8 grudnia syryjscy rebelianci. To przełom w wojnie domowej w Syrii, która trwa od 2011 roku. Baszar al Asad uciekł z kraju. Ma przebywać z rodziną w Moskwie. Setki Syryjczyków świętują na ulicach miast obalenie Asada. Mieszkańcy stolicy zwiedzają jego luksusowy dom w Damaszku, w ekskluzywnej dzielnicy Al-Maliki, składający się z trzech sześciopiętrowych budynków. Wcześniej rezydencja została doszczętnie splądrowana.
Prezydent USA powiedział, że zmiana władzy w Syrii stwarza historyczną szansę dla narodu syryjskiego. Joe Biden podkreślił, że upadek reżimu Asada nie byłby możliwy bez osłabienia Iranu, Hezbollahu oraz Rosji, do czego przyczyniła się wojna w Ukrainie. – Ukraina, wspierana przez Amerykę i sojuszników przeciwko inwazji Rosji spowodowała ogromne straty wśród rosyjskich sił. To sprawiło, że Rosja nie mogła obronić swego głównego sojusznika na Bliskim wschodzie – mówił. Prezydent USA zapowiedział, że USA będą współpracować z sojusznikami, by zmniejszyć ryzyko niestabilności w regionie.