„„Udowodniliśmy już w praktyce, że korzystanie z baz naprawczych dla Floty Czarnomorskiej przez Rosjan nie będzie już działać” – powiedział Pletenczuk„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Udowodniliśmy już w praktyce, że nie będzie już możliwe korzystanie z baz naprawczych dla Floty Czarnomorskiej Rosjan. Aby odrestaurować statki, trzeba je najpierw tam sprowadzić, a teraz nikt tego nie zrobi” – powiedział Pletenczuk.
Oprócz tego rzecznik Marynarki Wojennej przypomniał zniszczenie małego statku rakietowego „Cyklon” w Zatoce Sewastopolskiej, dwa ataki na okręt podwodny „Rostów nad Donem”, a także atak na mały statek rakietowy „Askold” „w Kerczu:
„Te przykłady mówią Rosjanom, że w zasadzie nie jest możliwe wykorzystanie Krymu do naprawy statków”.
Czytaj także: ISW: zwiększenie potencjału Ukrainy na Morzu Czarnym zagrozi kontroli Federacji Rosyjskiej nad Krymem
Rosyjskie wojsko i władze nie skomentowały tych oświadczeń, obecnie nie ma niezależnych potwierdzeń.
20 listopada brytyjski wywiad podał, że od 24 lutego 2022 roku Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły lub uszkodziły ponad 25% głównych rosyjskich okrętów wojennych operujących na Morzu Czarnym.
Jednocześnie brytyjski wywiad podkreśla, że choć rosyjska Flota Czarnomorska jest ograniczona do terytorium wschodniej części Morza Czarnego, zachowuje zdolność do uderzania z dużej odległości przez terytorium Ukrainy w celu wsparcia działań lądowych.
Według ukraińskiej marynarki wojennej od początku wojny na pełną skalę rosyjska Flota Czarnomorska straciła około jednej trzeciej swoich okrętów w wyniku uszkodzeń rosyjskich jednostek podczas ukraińskich strajków.