„Sikorsky dodał, że Polska jest gotowa udzielić wsparcia logistycznego, jeśli pomysł ten przerodzi się w realną inicjatywę„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Pierwszym i najważniejszym obowiązkiem Polski w NATO, jako państwa frontowego, jest obrona własnego terytorium, bo w ten sposób chronimy resztę Sojuszu. Jesteśmy państwem, które ma ponad 600 kilometrów granicy z dwoma wrogimi krajami – Białorusią i Rosją. To jest nasze pierwsze zadanie” – powiedział minister.
Sikorsky dodał, że Polska jest gotowa udzielić wsparcia logistycznego, jeśli pomysł ten przerodzi się w realną inicjatywę.
„Ponieważ wspieramy Ukrainę, około 90% wszystkiego, co trafia na Ukrainę, przechodzi przez Polskę. Oczywiście jesteśmy też gotowi wspierać naszych sojuszników” – zaznaczył minister.
Dzień wcześniej premier Donald Tusk powiedział, że obecnie nie ma planów wysyłania obcych wojsk na Ukrainę po zawieszeniu broni, a wszelkie decyzje dotyczące polskich wojsk zostaną podjęte w Warszawie. Premier Polski podkreślił, że kraj wziął na siebie ciężar ochrony granic NATO i UE z Białorusią i Rosją.
Dzień wcześniej media podały, że francuski przywódca Macron i polski prezydent Duda powinni omówić rozmieszczenie sił pokojowych na terytorium Ukrainy po zakończeniu wojny. Jak podają media, chodziło o potencjalną misję liczącą 40 tys. żołnierzy, w skład której będą wchodzić żołnierze z różnych krajów.