„Głowa państwa zauważyła, że celem ataku w Odessie 18 listopada była dzielnica mieszkaniowa„, informuje: www.radiosvoboda.org
„To nie są trafienia przypadkowe – to trafienia demonstracyjne. Po rozmowach telefonicznych i spotkaniach z Putinem, po fałszywych plotkach w mediach o rzekomym „wstrzymywaniu się” od strajków. Rosja pokazuje, czym tak naprawdę jest zainteresowana: tylko wojną. I ten sygnał powinien być słyszalny we wszystkich częściach świata, od sal, w których spotykają się członkowie „Grupy Dwudziestu”, po wszystkie stolice świata” – oznajmił Zełenski w telegramie.
Zauważył, że atak na Odessę 18 listopada był skierowany przeciwko dzielnicy mieszkalnej.
„Dojazd na parking. Uszkodzeniu uległ budynek mieszkalny, uniwersytet i budynek administracyjny. Na razie wiadomo o śmierci ośmiu osób. Moje kondolencje dla rodzin i bliskich. Prawie dwa tuziny kolejnych osób zostało rannych. Zaangażowane są wszystkie niezbędne siły, aby pomóc każdemu, kto tego potrzebuje” – dodał Prezydent Ukrainy.
Pod koniec ubiegłego tygodnia kanclerz Niemiec Olaf Scholz odbył rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, a 18 listopada prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zamierza przedstawić swoją propozycję zamrożenia wojny rosyjsko-ukraińskiej na szczycie G20 w Rio de Janeiro. Kreml odrzucił już propozycję Erdogana, uznając warunki zaproponowane przez Putina w czerwcu 2024 roku za podstawę zakończenia wojny. Zwłaszcza przywódca Federacji Rosyjskiej żąda od Kijowa całkowitego wycofania wojsk z obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego (żaden z tych obwodów nie jest w pełni kontrolowany przez Moskwę).
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje ukraińskie regiony różnymi rodzajami broni – UAV, rakietami, rakietami przeciwlotniczymi i rakietami przeciwlotniczymi.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne Federacji Rosyjskiej i podkreślają, że mają one celowy charakter.