“Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że będzie oczekiwał dostępu do ukraińskich surowców w zamian za dalsze wsparcie Kijowa. Do propozycji odniósł się prezydent Wołodymyr Zełenski. Ocenił ją jako „całkowicie sprawiedliwą”.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Kosztowne surowce: Bogate złoża litu, uranu i tytanu są w większości zlokalizowane we wschodnich regionach Ukrainy, których część została zajęta przez wojska rosyjskie. Największe z nich znajdują się raptem kilkanaście kilometrów od linii frontu w obwodzie donieckim. W rozmowie z „The Washington Post” anonimowy kijowski urzędnik wyraził nadzieję, że umowa dotycząca surowców zachęci USA do pomocy w odparciu sił inwazyjnych. Informatorzy dziennika wskazali, że administracja Zełenskiego jest gotowa do podpisania porozumienia oraz zaznaczyli, że powiązanie Ukrainy ze strategicznymi interesami USA będzie jednym z kluczowych gwarantów bezpieczeństwa w przyszłości.
Gotowość do współpracy: Podczas konferencji prasowej prezydent Zełenski zapewnił, że Ukraina jest otwarta na wszelkie amerykańskie inwestycje. – Jeśli nasze terytoria będą kontrolowane przez Rosję, wejdą na nie firmy z innych krajów. Jestem przekonany, że będą wśród nich Iran i Korea Północna. Rozmawiałem o tym z prezydentem Trumpem, takie są fakty – podkreślił. Poinformował również, że Kijów nawiązał już kontakt z generaem Keithem Kelloggiem, specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy. – Nasze zespoły są w stałym kontakcie. Mamy wstępną datę przyjazdu amerykańskiej delegacji. Dokładne terminy i jej skład są uzgadniane – przekazał prezydent Zełenski.