24 września, 2024
Tyle wiz dostali Rosjanie po ataku na Ukrainę. "Od początku istniało ryzyko, że mogą przenikać agenci" thumbnail
POLSKA I UKRAINA DZIŚ

Tyle wiz dostali Rosjanie po ataku na Ukrainę. „Od początku istniało ryzyko, że mogą przenikać agenci”

– Politycy PiS doznali zbiorowej amnezji, a jest nieprawdopodobne, żeby wszyscy byli takimi nieudacznikami. Stąd można wysnuć wniosek, że pewne działania były celowe i miały otworzyć furtkę – mówi Gazeta.pl wiceprzewodnicząca komisji ds. afery wizowej Maria Janyska. Według opisywanego przez „Gazetę Wyborczą” raportu NIK już po wybuchu wojny w Ukrainie polskie władze przyznały Rosjanom blisko 2 tys. wiz.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl

– Politycy PiS doznali zbiorowej amnezji, a jest nieprawdopodobne, eby wszyscy byli takimi nieudacznikami. Std mona wysnu wniosek, e pewne dziaania byy celowe i miay otworzy furtk – mwi Gazeta.pl wiceprzewodniczca komisji ds. afery wizowej Maria Janyska. Wedug opisywanego przez „Gazet Wyborcz” raportu NIK ju po wybuchu wojny w Ukrainie polskie wadze przyznay Rosjanom blisko 2 tys. wiz.

– Z dokumentów, którymi dysponujemy, jasno wynika, że ABW ostrzegała MSZ i Jarosława Kaczyńskiego. Wiedzieć o zagrożeniach związanych z przenikaniem do Polski obywateli Federacji Rosyjskiej musiał też Mariusz Kamiński jako koordynator służb specjalnych. Dziwi fakt, że nikt nie reagował, a mówimy o sytuacji, w której wizy Rosjanie otrzymywali już po agresji na Ukrainę. Ten brak reakcji – na informacje własnych służb – jest niezwykle podejrzany – mówi nam Maria Janyska z KO, wiceprzewodnicząca komisji ds. afery wizowej.

Zobacz wideo Duda reaguje na zarzuty o brak obecności na terenach powodziowych. „Nie było to potrzebne”

Poland. Business Harbour „Gazeta Wyborcza” opisała we wtorek ustalenia Najwyższej Izby Kontroli dotyczące wydawania wiz dla Rosjan. Jak podaje dziennik za NIK, w okresie do końca 2023 roku, czyli przez 1,5 roku po ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, przyznano Rosjanom 1838 wiz. Były one przydzielane w ramach powołanego do życia w 2020 roku programu Poland. Business Harbour, którego pierwotnym celem było ściągnięcie do Polski informatyków z Biaorusi. Wiza była przyznawana na rok bez konieczności pozwolenia na pracę. Sprawa PBH wielokrotnie była omawiana na posiedzeniach wizowej komisji śledczej.

Janyska: Od początku istniało ryzyko, że mogą przenikać rosyjscy agenci – Nazywane jest to programem, a tak naprawdę mamy do czynienia z czymś, co nie zostało sformalizowane poprzez jakikolwiek dokument przyjęty przez rząd, nie istniały żadne konkretne zasady dotyczące wręczania tych wiz, nie wiadomo, który podmiot za co tam odpowiadał. To wręcz nieprawdopodobne, żeby w zarządzaniu państwem coś takiego istniało. Od początku jego funkcjonowania istniało ryzyko, że w ten sposób do Polski mogą przenikać rosyjscy agenci, tym bardziej, że informatycy mogli przyjeżdżać z bliskimi, więc ten krąg się poszerzał – mówi Janyska.

– Gdy przedstawiciele ówczesnych władz zeznawali przed komisją, można było odnieść wrażenie, że nikt tym programem nie kierował. Najważniejsi politycy PiS mówili, że niewiele o nim wiedzą. Doznali zbiorowej amnezji, a jest nieprawdopodobne, żeby wszyscy byli takimi nieudacznikami. Stąd można wysnuć wniosek, że pewne działania były celowe i miały otworzyć furtkę – jednym do zarabiania pienidzy na tych wizach, a innym do przenikania do Polski. Inne wytłumaczenie trudno znaleźć – dodaje.

Posłankę pytamy, czy wiadomo, co się dzieje obecnie z osobami, które trafiły do Polski w ramach programu Poland. Business Harbour. – Nie, natomiast wiemy, że spośród osób, które otrzymały wizę w ramach PBH, do Polski trafiła garstka – mówi. Wiz w ramach PBH wydano 93 tys., a do naszego kraju przyjechało jedynie 15 tys. osób.

Kamiński twierdzi, że nie był informowany o zagrożeniach Poland. Business Harbor powstał w 2020 roku. Początkowo był skierowany do Białorusinów, ale rok później został rozszerzony o inne państwa. Były szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński podczas przesłuchania na komisji ds. afery wizowej stwierdził, że „w założeniu ten program był korzystny dla Polski”. Przekonywał, że nie był informowany o „zagrożeniach związanych z tym programem”.

Podobnie zeznawał Jarosław Kaczyński. Prezes PiS pytany o alarmistyczne informacje z ABW i Agencji Wywiadu twierdził, że niczego takiego nie pamięta. Tymczasem „GW” cytuje pisma służb, które ostrzegały rząd w kwestii „wzmożonej migracji obywateli Federacji Rosyjskiej” i „wynikających zagrożeniach godzących w bezpieczeństwo państwa, w tym o charakterze wywiadowczym i terrorystycznym, a także możliwości przenikania do Polski wraz z napływem rosyjskich migrantów osób powiązanych z grupami przestępczymi”. „Wyborcza” podaje, że ABW już w lutym 2021 roku wysłała pismo w tej sprawie do ówczesnego szefa MSZ Zbigniewa Raua i ministra Kamińskiego. O „negatywnych skutkach polskiej polityki wizowej” ostrzegała też Agencja Wywiadu.

Powiązane wiadomości

Powietrznodesantowe Siły Szturmowe ogłosiły przebicie kolejnego miejsca na granicy z Federacją Rosyjską

radiosvoboda

Siły Powietrzne podały, że w nocy zestrzeliły 71 rosyjskich dronów

radiosvoboda

OVA: w Zaporożu 16 osób zostało już rannych w wyniku ataku Federacji Rosyjskiej, 4 osoby trafiły do ​​szpitala

radiosvoboda

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej