“Radio Swoboda ujawniło dokumenty zawierające warunki zawieszenia broni w wojnie Rosji z Ukrainą, które Moskwa przedstawiła podczas pierwszych rozmów pokojowych. Na liście żądań znalazło się m.in. uznanie rosyjskiego za język państwowy Ukrainy. Czego jeszcze chciał Putin?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Rosja spodziewała się rychłej kapitulacji: Już w pierwszych rozmowach prowadzonych na Białorusi 7 marca 2022 roku Putin oczekiwał, że Ukraina uzna niepodległość samozwańczych republik w obwodach donieckim i ługańskim. Kijów miał także zmniejszyć liczebność wojska do 50 tys. żołnierzy, w tym maksymalnie 1,5 tys. oficerów. Rosjanie chcieli zakazać Ukrainie korzystania z rakiet o zasięgu większym niż 250 km i obarczyć ją kosztami odbudowy obwodu donieckiego.
Rosyjski językiem państwowym: Ponadto Rosja domagała się zniesienia sankcji nałożonych na nią po 2014 roku, odwołania wszystkich toczących się przeciwko niej międzynarodowych dochodzeń, zniesienia zakazu używania sowieckich symboli i uznania w Ukrainie języka rosyjskiego za język państwowy.
Odrzucenie warunków: Początkowo Ukraina była skłonna zaakceptować część ze stawianych przez Putina warunków. Pojawiły się jednak takie, których Kijów nie był w stanie przyjąć w żadnej formie. Jednym z nich było ograniczenie liczebności armii oraz zakaz przystąpienia Ukrainy do NATO.
W miarę upływu czasu Rosja zwiększała żądania: Putin zaczął domagać się m.in. włączenia Krymu do Rosji. Jako terytoria rosyjskie miałyby zostać także uznane obwody: doniecki, ługański, zaporoski i chersoński. Putin przyznał, że to warunki wstępne do dalszych negocjacji, wobec czego rozmowy zostały zerwane.