„„Szefowie spraw zagranicznych UE nie przyjęli wspólnej decyzji w sprawie zniesienia ograniczeń w użyciu zachodniej broni na terytorium Federacji Rosyjskiej”„, informuje: www.radiosvoboda.org
Według Borrella kwestia ta była omawiana podczas spotkania szefów spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej.
„To znaczy, że mówimy o promieniu 300 kilometrów. Nie jest to duża odległość, nie jest to duża odległość, nie sięga daleko w głąb lądu, ale to decyzja administracji. Dlaczego podjęli taką decyzję teraz, a nie przed wyborami? Nie wiem” – dodał.
Stwierdził także, że „szefowie spraw zagranicznych UE nie podjęli wspólnej decyzji o zniesieniu ograniczeń w użyciu zachodniej broni na terytorium Federacji Rosyjskiej”.
„Każdy kraj decyduje sam” – powiedział.
Dzień wcześniej amerykańskie publikacje, w szczególności „The New York Times” i „Washington Post”, doniosły, że prezydent USA Joe Biden zezwolił siłom ukraińskim na użycie dostarczonego przez USA systemu ATACMS do ataków na Federację Rosyjską.
Nienazwane źródła publikacji podają, że oczekuje się, że siły ukraińskie najpierw uderzą na siły rosyjskie i północnokoreańskie w rosyjskim obwodzie kurskim oraz że administracja Bidena może w przyszłości rozszerzyć to upoważnienie, aby móc używać ATACMS przeciwko celom w innych częściach Rosji.
Cytowani przez media urzędnicy amerykańscy powiedzieli, że Stany Zjednoczone zezwoliły na te ograniczone ukraińskie ataki w odpowiedzi na rozmieszczenie sił północnokoreańskich na polu bitwy w obwodzie kurskim, aby powstrzymać Koreę Północną od rozmieszczenia dodatkowych sił w Rosji. Urzędnicy amerykańscy stwierdzili, że częściowe zniesienie ograniczeń miało mieć „specyficzny i ograniczony” wpływ na pole bitwy i nie zmieni przebiegu wojny.
Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia tych informacji z Waszyngtonu.
Prezydent Ukrainy, odpowiadając na te doniesienia, zauważył, że „takich rzeczy się nie ogłasza” i „rakiety przemówią same za siebie”.