„„Każdy cios, jaki Wielka Brytania zadaje rosyjskim dochodom z ropy, to kolejny krok w kierunku sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie”„, informuje: www.radiosvoboda.org
Rząd brytyjski zwrócił uwagę na fakt, że Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz produkują dziennie ponad 1 milion baryłek ropy, czyli około 23 miliardy dolarów rocznie. To więcej niż PKB Jamajki – zauważyła służba prasowa.
„Zyski tych dwóch firm uzupełniają wojskowy portfel Putina (Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin – red.) i przyczynia się do prowadzenia wojny” – wyjaśnił rząd.
Dodali, że „każdy cios, jaki Wielka Brytania zadaje rosyjskim dochodom z ropy naftowej, jest kolejnym krokiem w kierunku sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie”.
„Przychody ze sprzedaży ropy naftowej są siłą napędową gospodarki wojskowej Putina. Nie będziemy stać bezczynnie i nie pozwalać, aby dochody z ropy naftowej zagrażały życiu Ukraińców, tak jak nie pozwolimy Rosji na dalsze napełnianie jej kasy, w dalszym ciągu zagrażając naszemu zbiorowemu bezpieczeństwu” – powiedział brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy.
Dodał, że „walka z rosyjskimi koncernami naftowymi doprowadzi do wyczerpania rosyjskiego budżetu wojskowego i pomoże uratować życie Ukraińców”.
Wcześniej USA nałożyły także sankcje na ponad 30 rosyjskich firm świadczących usługi naftowe. Ograniczenia dotknęły także serbską spółkę powiązaną z Gazprom Nieftą.
16 grudnia Rada UE przyjęła 15. pakiet gospodarczych i indywidualnych środków ograniczających „w celu dalszego ograniczenia zdolności Rosji do prowadzenia nielegalnej, niesprowokowanej i nieuzasadnionej wojny agresywnej przeciwko Ukrainie”.
Wcześniej okazało się, że administracja prezydenta USA Joe Bidena rozważa także wprowadzenie nowych sankcji wymierzonych w „flotę cieni”, której Rosja używa do transportu ropy naftowej – czytamy w raporcie. Według źródeł Bloomberga Białe Dom może ogłosić te środki w nadchodzących tygodniach
Rosja wykorzystuje stare tankowce – często nieubezpieczone i o niejasnym właścicielu – do eksportu ropy naftowej i produktów naftowych za granicę, pomimo sankcji UE i G7. Działalność ta budzi także obawy o ryzyko wystąpienia katastrof ekologicznych, w tym dużych wycieków ropy. W ramach systematycznych wysiłków Federacji Rosyjskiej mających na celu obejście UE „flota cieni” zapewnia Rosji kluczową podstawę finansową w jej wojnie z Ukrainą.