„„W mieście Sumy słychać było kilka potężnych eksplozji”„, informuje: www.radiosvoboda.org
„W mieście Sumy było słychać kilka potężnych eksplozji” – oznajmił w oświadczeniu wideo w Telegramie.
Kobzar dodał, że na miejscu wybuchów pracują przedstawiciele Państwowej Służby Ratunkowej, policji i „pogotowia ratunkowego”.
Ostrzegł także, że istnieje groźba drugiego uderzenia „Shaheeds” oraz że w mieście działa obrona przeciwlotnicza.
Siły Powietrzne Ukraińskich Sił Zbrojnych wydały w nocy ostrzeżenie o ataku rosyjskiego drona na Ukrainę. Obecnie wojsko informuje o „Szahedach” w obwodzie sumskim, kijowskim, czernihowskim i żytomierskim.
Rosyjskie wojsko regularnie atakuje regiony Ukrainy różnymi rodzajami broni – bezzałogowymi dronami szturmowymi, rakietami, rakietami przeciwlotniczymi i rakietami przeciwlotniczymi.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne popełnione przez Federację Rosyjską i podkreślają, że są one ukierunkowane.
Według stanu na koniec października ONZ udało się potwierdzić dane dotyczące śmierci 12 162 cywilów na Ukrainie i ranienia 26 919 osób od początku inwazji na Rosję na pełną skalę. Organizacja podkreśliła, że rzeczywiste dane mogą być znacznie wyższe.