„Według niego dzisiejszy zastrzyk informacji, wysłane wiadomości paniki – wszystko to tylko pomaga Rosji„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Dzisiaj było dużo nerwów i pytań o jakieś szczególne niebezpieczeństwo. Chociaż w tym czasie doświadczyliśmy już wielu okrutnych i podłych ciosów ze strony Rosji. Zawsze należy zwracać uwagę na alarm powietrzny. Mamy takiego szalonego sąsiada. Dziś, w 1001. dniu wojny na pełną skalę, Rosja jest tak samo szalona, jak w 1000. dniu i 24 lutego” – oznajmił w swoim przesłaniu wideo.
Według niego dzisiejszy zastrzyk informacji, wysłane wiadomości paniki – wszystko to tylko pomaga Rosji.
„Dbajcie o siebie, pomóżcie naszej armii, a w szczególności dopilnujcie, aby nikt nie mógł wykorzystać Waszych emocji do własnych celów. I nadal wzmacniamy obronę powietrzną” – dodał Zełenski.
Wcześniej Główna Dyrekcja Wywiadu (GUD) Ministerstwa Obrony Narodowej stwierdziła, że Rosja prowadzi zmasowany atak informacyjno-psychologiczny na Ukrainę, rozpowszechniając w imieniu wywiadu komunikaty o możliwym zmasowanym ataku rakietowym.
Rankiem 20 listopada Ambasada USA na Ukrainie poinformowała, że otrzymała „konkretne informacje” o możliwym znaczącym rosyjskim ataku powietrznym tego dnia.
„W ramach środków ostrożności ambasada zostanie zamknięta… Ambasada zaleca, aby obywatele USA byli przygotowani do natychmiastowego schronienia się w przypadku alarmu o nalocie” – głosi komunikat zamieszczony na stronie internetowej misji dyplomatycznej.
Ambasada nie podała żadnych szczegółów na temat możliwego strajku.
Następnie misje dyplomatyczne Hiszpanii, Włoch i Grecji również ogłosiły zamknięcie dla zwiedzających 20 listopada.
Na tym tle w sieciach społecznościowych rozpowszechniana jest informacja o możliwości przeprowadzenia ataku na Ukrainę rakietą balistyczną RS-26 „Rubezh”. Wystrzelenia miały nastąpić z poligonu w obwodzie astrachańskim.
Wiadomość z ambasady nadeszła po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin zaktualizował rosyjską doktrynę nuklearną 19 listopada, w 1000. dzień wojny Rosji z Ukrainą.