„Powtórzył, że za agresję powinna zapłacić Rosja, a nie Ukraina, aby uniknąć dalszych roszczeń Kremla „wobec wszystkich dookoła – od krajów bałtyckich po Bałkany”.„, informuje: www.radiosvoboda.org
Podziękował partnerom za wsparcie dla Ukrainy, zaznaczając jednocześnie, że obronność wymaga „wystarczającej liczby broni, a nie wsparcia w negocjacjach”.
„Uściski z Putinem nie pomogą. Niektórzy z Was akceptują to od 20 lat i jest coraz gorzej. Myśli tylko o wojnach i nie zmieni się. Tylko presja może go powstrzymać” – powiedział.
Prezydent zaznaczył, że większość krajów uczestniczących w szczycie włączyła się w prace systemu dyplomatycznego, który może doprowadzić Rosję do sprawiedliwego pokoju.
Czytaj także: „Fiński model” pokoju dla Ukrainy – premier Finlandii wyjaśnił, co to może oznaczać
„Ta wojna toczy się na ziemi ukraińskiej. Ukraina jest wdzięczna za całe wsparcie ze strony naszych partnerów, jesteśmy otwarci na wszelkie konstruktywne pomysły mające na celu osiągnięcie sprawiedliwego pokoju dla naszego kraju. Ale to Ukraina musi zdecydować, co powinno, a czego nie powinno znaleźć się w programie działań, aby zakończyć tę wojnę” – dodał.
Zełenski powtórzył też, że za agresję powinna zapłacić Rosja, a nie Ukraina, aby uniknąć dalszych roszczeń terytorialnych Kremla „wobec wszystkich dookoła – od krajów bałtyckich po Bałkany”.
Ponadto głowa państwa nazwała „niektóre podejścia europejskie” nie do utrzymania, przypominając, że im bliżej Rosji jest kraj, tym słabsza koncepcja neutralności.
Mówiąc o przystąpieniu Finlandii i Szwecji do NATO, Zełenski stwierdził, że przywódcy europejscy i sojuszniczy widzą gwarancje bezpieczeństwa w NATO, a Ukraina „odnotowała to”.
Czytaj także: Premier Estonii: Wsparcie Ukrainy w nadchodzących miesiącach zadecyduje o przyszłości UE
Podziękował krajom, które wspierają wykorzystanie środków pochodzących z rosyjskich aktywów na ochronę Ukrainy przed rosyjską agresją. Jednocześnie prezydent zwrócił uwagę, że Rosja w dalszym ciągu uchyla się od sankcji i czerpie zyski ze sprzedaży ropy, aby kontynuować wojnę.
To pierwsza wizyta Zełenskiego na Węgrzech od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Dzień wcześniej w wieczornym przemówieniu Zełenski zapowiedział wizytę w Budapeszcie w celu wzięcia udziału w szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej, na którym omówione zostaną wyzwania dla bezpieczeństwa w Europie, a także „nowe możliwości dla wszystkich partnerów”. Powiedział także, że odbędzie się „szereg spotkań, szereg porozumień z przywódcami europejskimi”.
7 listopada w Budapeszcie odbędzie się szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej, podczas którego europejscy przywódcy omówią wyniki wyborów w USA i wsparcie dla Ukrainy. Szczyt gromadzi ponad 40 przywódców z niemal wszystkich państw europejskich (z wyjątkiem Białorusi i Rosji).