„Gwiazda X Factor, Sean Smith, opowiedział więcej o tragicznej śmierci Liama Payne’a, przyznając, że widzi, jak gwiazda „wymknęła się spod kontroli” po pracy w branży muzycznej. ”, — informuje: www.dailymail.co.uk
Piosenkarka, która stanowiła połowę duetu brata i siostry Same Difference, pojawiła się w programie ITV w 2007 roku i poznała Liama, gdy wspierał ich na początku.
Liam zmarł w wieku 31 lat 16 października po upadku z balkonu na trzecim piętrze hotelu CasaSur Palermo w Buenos Aires w Argentynie.
Jego nagła śmierć wstrząsnęła przemysłem muzycznym i uwypukliła presję wywieraną na młode gwiazdy muzyki pop, które są rzucane w światło reflektorów.
W rozmowie z The Sun Sean przyznał, że narkotyki są szeroko rozpowszechnione w branży, jak wyjaśnił: „Można było zobaczyć, jak łatwo można dostać się do tego świata i że może on wymknąć się spod kontroli”.
Zszokowany tą wiadomością, wyznał, pomyślał, że to mistyfikacja dotycząca śmierci celebryty: „Nie mogłem pojąć, jak się tam dostał. Był tak utalentowany, twardo stąpający po ziemi i pochodził z tak wspaniałej rodziny, że po prostu nie mogłem tego zrozumieć”.
Sean zyskał sławę wraz ze swoją siostrą Sarą w programie The X Factor, kiedy producenci połączyli ich w celu utworzenia popowej grupy Same Difference.
Doświadczywszy poczucia, że dopasowuje się do czegoś, czym nie jesteś, Sean wyjaśnił, że ma problemy z tym, aby przez cały czas sprawiać wrażenie „idealnego”.
„Powiedziano nam: «W świecie Same Difference zawsze jest słonecznie, zawsze». Yzawsze się szeroko uśmiechasz, kiedy cię klepią. Jeśli udzielasz wywiadu, nawet jeśli są pęknięcia, nigdy nie możesz ich pokazywać”.
Sean przypomniał sobie rozmowę z Liamem w autobusie koncertowym X Factor, kiedy razem podróżowali i gwiazdor wyznał, że został stworzony, by grać w zespole, a nie jako artysta solowy.
W wieku 14 lat Liam po raz pierwszy wziął udział w przesłuchaniu w programie X Factor, gdzie zaimponował sędziom uduchowionym wykonaniem utworu Fly Me To The Moon Franka Sinatry.
Przemawiając przed przesłuchaniem z mocnym akcentem z Wolverhampton, Liam jasno dał do zrozumienia, że jest pasjonatem muzyki.
Powinienem naprawdę skoncentrować się na sobie [school] pracuję, ale po prostu za dużo myślę o śpiewaniu” – powiedział. „To marzenie i bardzo chciałbym to zrobić”.
Liam powrócił dwa lata później, w 2010 roku, zgodnie z prośbą Simona Cowella, i początkowo wziął udział w przesłuchaniach jako solowy wokalista, śpiewając Cry Me A River Michaela Buble’a, po czym otrzymał drugą szansę w grupie na Bootcamp.
Tutaj poznał swoich przyszłych kolegów z One Direction, Harry’ego Stylesa, Nialla Horana, Zayna Malika i Louisa Tomlinsona – i mimo że w programie zajęli dopiero trzecie miejsce, stali się jedną z największych grup popowych na świecie.
Raport z sekcji zwłok potwierdził, że Payne zmarł w wyniku urazów mózgu po uderzeniu podstawą czaszki o betonową podstawę parasola po upadku z balkonu na trzecim piętrze.
Z raportów z końca listopada wynikało, że w chwili śmierci Liama w organizmie znajdowały się leki przeciwdepresyjne i że psychiatra ostrzegał, że nie może go już skutecznie leczyć ze względu na nawracające kryzysy.
Analiza toksykologiczna wykazała, że Payne miał kokainę w moczu, krwi, żołądku i drogach nosowych. W jego organizmie obecny był także lek przeciwdepresyjny sertralina, sprzedawany w USA pod nazwą Zoloft.
Poprzednie doniesienia sugerowały, że Payne mógł zażyć tak zwaną „różową kokainę” – popularny na Ibizie psychoaktywny narkotyk, składający się z ketaminy, metamfetaminy, MDMA i heroiny.
Na początku tygodnia ujawniono, że Liam dzwoniłem do pracowników hotelu „przez cały czas”, prosząc o nie alkohol oraz poradę, gdzie mógłby kupić kokainę na krótko przed śmiercią, a także zaoferował mu towarzyszenie w wysokości 5000 dolarów za wizytę, jak wynika z nowo odkrytych akt oskarżenia.
W ciągu kilku tygodni od jego śmierci policja wszczęła szeroko zakrojone śledztwo w sprawie jego śmierci; zarzuty postawiono pięciu osobom, w tym kilku pracownikom hotelu i argentyńskiemu biznesmenowi Rogerowi Noresowi, który zaprzecza, że jest podejrzanym.
Esteban Grassi, główny recepcjonista, wobec którego toczy się obecnie formalne dochodzenie, twierdzi, że Payne „natarczywie” dzwonił do niego, prosząc o alkohol i gdzie mógłby dostać kokainę, co rzekomo obraziło członka personelu, który powiedział, że nie może pomóc.
Co więcej, Liam miał wymieniać SMS-y z osobą do towarzystwa, w których oferował jej 5000 dolarów (3900 funtów) na „imprezę”.