„Dane DeHaan odczuwa wielką ulgę, że w końcu mówi o Wardriverze — scenariusz po raz pierwszy trafił do jego skrzynki odbiorczej dziesięć lat temu. Wyreżyserowany przez Rebeccę Thomas (Stranger Things) i napisany przez Daniela Caseya (F9: The Fast Saga, 10 Cloverfield Lane), Wardriver rzuca światło na sztukę i kulturę wardrivingu: mikrokosmos branży hakerskiej, która”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Wyreżyserowane przez Rebeccę Thomas (Dziwniejsze rzeczy) i napisany przez Daniela Caseya (F9: Szybka saga, Ulica Cloverfield 10), Wardriver zwraca uwagę na sztukę i kulturę wardrivingu: mikrokosmos branży hakerskiej polegającej na wyszukiwaniu sieci z poruszającego się pojazdu. Jego współczesny bohater w stylu Robin Hooda, Cole, wykorzystuje swoje wysoce wyspecjalizowane umiejętności do dokonywania zaawansowanych technologicznie napadów na swój laptop.
Kiedy kryminalny Oscar (w tej roli Mamoudou Athie) odkrywa zdolności Cole’a, zmusza go do włamania się na konto Sary (Sasha Calle, najbardziej znana z Błysk), pochłaniając prawie milion dolarów. Cole odkrywa, że wpływowy prawnik mający powiązania z mafią (Jeffrey Donovan) wykorzystuje Sarę do ukrywania swoich pieniędzy. Zakochana w Sarah postać DeHaana inicjuje plan odzyskania skradzionych pieniędzy i ochrony Sarah, ale wkrótce znajduje się na głębokiej wodzie.
DeHaan, gwiazda Niesamowity Spider-Man 2, Schodya ostatnio Christophera Nolana Oppenheimerajest producentem filmu wraz ze Star Thrower Entertainment Tima i Trevora White’ów, Davidem M. Wulfem i Highland Film Group (która reprezentuje prawa międzynarodowe i kontynuuje sprzedaż na American Film Market w dniach 5–10 listopada).
Jednak aktor zdradza, Wardriver wykonanie zajęło trochę czasu. Po 10 latach pracy z reżyserami i producentami Thomas w końcu podjęła się tego projektu jako swojego drugiego filmu fabularnego i udało mu się nakręcić go w zaledwie 20 dni: „Dawno nie kręciłem filmu tak szybko, tak brudnego i brudnego” mówi DeHaan.
Rozmawiał z Reporter z Hollywood o czynniku „it” Calle’a, duchu społeczności Salt Lake City w stanie Utah oraz o tym, dlaczego ten film, a także Oppenheimerajest dowodem na podejmowanie ryzyka w Hollywood: „Wygląda na to, że wszyscy boją się wykonać pierwszy krok i pomyślałem: zacznijmy podejmować ryzyko… Chodźmy, do cholery! Wiesz, że?”
Gratuluję tego filmu! Co cię przyciągnęło Wardriver?
Mam naprawdę długą historię związaną z tym filmem. Właściwie to po raz pierwszy otrzymałem scenariusz Wardriver 10 lat temu, było to w mojej skrzynce odbiorczej przez 10 lat. To naprawdę wciągająca historia z wieloma ciekawymi zwrotami akcji, ale to także część świata, o której nie miałam pojęcia. Nie wiedziałem, czym jest wardriving i czym jest ten świat. Dla mnie to po prostu świetna część. Szczerze mówiąc, zawsze czułem, że mogę ożywić tę część. Jest jak współczesny Robin Hood. Myślę, że 10 lat temu, kiedy po raz pierwszy dostałem scenariusz, grałem wielu złych facetów i wydawało mi się, że to świetna okazja, aby zagrać kogoś, kto ma naprawdę dobre i wspaniałe serce i kto chce pomagać ludziom, ale także znajduje się w bardzo ekscytującej sytuacji.
Jak myślisz, dlaczego grałeś tak wielu złych facetów?
Nie wiem. Myślę, że jako aktor nie boję się iść tam, gdzie muszę. Niezależnie od tego, czy jest to najszczęśliwszy, czy najgorszy czas, w pełni akceptuję tę rolę i okoliczności, wchodzę w nią i staram się uczynić ją tak realistyczną, jak to tylko możliwe. Myślę, że prawdopodobnie szczególnie z Kronika (2012) był jednym z pierwszych filmów, w których byłem złym facetem, jakie nakręciłem. Myślę, że pokazał, że mogę to zrobić, a to było wiele z moich mocnych stron. To prawdopodobnie miało z tym coś wspólnego.
W swojej karierze współpracowałeś z kilkoma naprawdę imponującymi reżyserami – ostatnio na przykład z Christopherem Nolanem Oppenheimera. Jak pracowało Ci się z Rebeccą, czy jej podejście różniło się od innych, z którymi pracowałeś?
Becca była niesamowita. Dawno nie robiłem filmu tak szybko i tak brudnego. Wiesz, zrobiliśmy ten film w jakieś 20 dni. To był scenariusz przypominający ucieczkę i broń.
Dane DeHaan jako Kenneth Nichols w „Oppenheimerze”. © Melinda Sue Gordon/Universal Pictures.
Wow. Kiedy była sesja?
Wydaje mi się, że to był czerwiec. Większość wydarzeń dzieje się w nocy, więc kręciliśmy także o tej porze roku, kiedy nie ma zbyt wiele czasu na noc. Myślę, że Becca bardzo dobrze rozumie montaż i ujęcie, którego potrzebuje, i naprawdę wie, co robi. Zgłosiła się do nas w ostatniej chwili i w pewnym sensie uratowała sytuację przy tym filmie. Scenarzysta Dan miał to wyreżyserować, ale zrezygnował w ostatniej chwili i wydawało się, że film się rozpadnie, a Becca przyszła i uratowała nas wszystkich. I myślę, że to ona zawsze była osobą, która powinna reżyserować ten film.
Swój pierwszy film fabularny wyreżyserowała dawno temu, a potem wkroczyła w świat telewizji. W pewnym sensie wiem, że to jej drugi film fabularny, ale wydaje mi się, że jest to jej drugi pierwszy film pełnometrażowy, ponieważ jest ten głód, a cała nasza obsada i ekipa starali się zrobić coś fajnego, interesującego i wyjątkowego, ale zrób to szybko. Myślę, że inteligencja i film Becci wiedzą wszystko… Nie wiem, czy bez tego przetrwalibyśmy zdjęcia.
Co to sprawia Wardriver specjalny?
Myślę, że to naprawdę wyjątkowy mikrokosmos, świat wardrivingu. mikrokosmos jazdy po wojnie światowej. Myślę, że to nawiązuje do współczesnej koncepcji Robin Hooda, w której Cole, moja postać, okrada korporacje i banki. I wszystkie pieniądze, które kradnie, nawet jeśli pochodzą od osoby fizycznej, upewnia się, że banki zwracają je, żeby nie skrzywdzić małego człowieka. Naprawdę im pomaga. Jest typem osoby, która oddaje dużą część zarobionych pieniędzy, czy to za pośrednictwem przedpłaconych kart podarunkowych, które otrzymuje, czy też jakiejś aplikacji do finansowania społecznościowego. Myślę, że Wardriver bierze pomysł Robin Hooda, ale przenosi go do współczesności w naprawdę fajny sposób.
Czy sądzisz, że Daniel robił jakieś społeczne komentarze? Jakie jest przesłanie filmu?
Cóż, myślę, że przede wszystkim film jest bardzo zabawny i ekscytujący, ale udało nam się spakować [in] trochę akcji, trochę seksapilu i przemocy i wszystkie te rzeczy, które sprawiają, że jest to coś, co chcesz obejrzeć. Myślę jednak, że kibicowanie słabszym towarzyszy również oglądaniu filmu. [But] to nie jest film polityczny. To znaczy, bierzesz osobę, która przeciwstawia się wielkim korporacjom i walczy o małego człowieka, ale to szerokie podejście. Myślę, że w tym świecie znaleźliśmy coś niesamowicie zabawnego, dynamicznego i ekscytującego. Myślę, że to jeden z powodów, dla których przez cały czas kibicujesz mojej postaci, ponieważ pod wieloma względami walczy ona o większe dobro i człowieczeństwo ludzi. I chce wykorzystać swoje umiejętności, umiejętności hakowania, umiejętności prowadzenia wardy i umiejętności techniczne, aby pomóc ludziom, którzy naprawdę potrzebują pomocy.
Sophie Turner była pierwotnie związana z tym projektem, prawda?
Powiedziałbym, że w pewnym momencie była przywiązana do filmu. Ale jak powiedziałem, mam to od 10 lat, widziałem, jak wielu różnych reżyserów i różnych ludzi grało tę rolę, wiesz? I w pewnym momencie Sophie zamierzała to zrobić, tak, to było podczas kręcenia Schody razem. Dałem jej scenariusz i bardzo jej się spodobał.
Dlaczego realizacja filmu trwała tak długo?
O rany, to tylko historia wielu niezależnych filmów, gdzie za każdym razem, gdy powstają, zdarza się cud. Muszą mieć odpowiedniego producenta, odpowiednią obsadę, odpowiedniego reżysera i to wszystko musi ze sobą współgrać. Przez ostatni rok nie mogliśmy [film] z powodu strajku, a potem mieliśmy problemy z uzyskaniem zgody na strzelanie w trakcie strajku. A potem mieliśmy kręcić i Dan miał to wyreżyserować, ale rzucił pracę, żeby zająć się pisarstwem. Wciąż towarzyszyła mi i producentom pasja, aby stworzyć tę rzecz. I wtedy sprowadzili Beccę. I tak jak mówiłem, ona nas uratowała. Myślę, że w pewnym momencie, dawno temu, film powstał w Universalu, a potem zmienił właściciela z rąk producentów i aby zdobyć fundusze, trzeba zebrać odpowiednią obsadę. To podróż, jak każdy niezależny film, ale myślę, że jest coś, co sprawia wrażenie cudu za każdym razem, gdy powstają. Ale szczególnie w przypadku tego egzemplarza, zwłaszcza że w tym roku rozpadł się dwa razy, naprawdę wydawało mi się to cudem i naprawdę wydawało mi się, że to właściwy zespół, który może go ożywić.
Czy sądzisz, że to świadczy o trudnościach, z jakimi borykają się obecnie filmy niezależne w branży?
Absolutnie. To znaczy, branża i tak jest w naprawdę dziwnym miejscu, nie tylko filmy niezależne, ale myślę, że tak, widziałem, jak wiele projektów rozpadało się w tym roku, więc fakt, że udało nam się w ogóle uruchomić ten i dokończ go i zrób coś fajnego i ekscytującego… Myślę, że to mówi o tym, jak wyjątkowy jest ten projekt i że ma wystarczającą motywację, aby ostatecznie go zrealizować. Ale tak, cała firma wydaje się obecnie znajdować w dość trudnym momencie i byłbym wdzięczny, gdyby się zorientował.[[Śmieje się.]
Czy to po prostu większa niepewność dla aktorów?
Tak, to szalone. Nawet nie wiem, co to jest. Wiem, że to kombinacja różnych rzeczy, ale myślę, że ostatecznie ludzie, którzy naciskają przycisk „start”, podejmując ostateczną decyzję, muszą po prostu zacząć podejmować ryzyko. Nie o tym powinien być wywiad! Ale strajk miał miejsce w niefortunnym dla naszej branży momencie, bo wtedy miała miejsce sprawa z Barbenheimerem. I zwykle ludzie prowadzący studia, kiedy dzieje się coś takiego, po prostu mówią: „Och, to są filmy, na które ludzie chcą iść. Zróbmy więcej takich filmów.” I myślę, że gdyby w tym czasie byliby w stanie nakręcić więcej filmów takich jak OppenheimeraCzy teraz podjęliby takie ryzyko? Może.
Bardzo chciałbym zobaczyć więcej takich filmów, ale wygląda na to, że zrobili sobie przerwę od wszystkiego. Wydaje się, że wszyscy boją się wykonać pierwszy krok, więc zaczynamy podejmować ryzyko. Oppenheimerato był 185-stronicowy film, ale studio ufało twórcom filmu, obsadzie i zespołowi produkcyjnemu, że ożywią coś i uczynią go magicznym. I myślę, że to powinna być lekcja. Wszyscy jesteśmy zdolnymi ludźmi. Pracujemy na najwyższym poziomie w swojej branży, więc do cholery, do dzieła! Wiesz, że?
Dobrze ujęte! I Wardriver wydaje się mieć bardzo utalentowaną obsadę. Jak to było na planie i czy były jakieś występy, które Cię zaskoczyły?
Mamy naprawdę świetną obsadę. Sasha Calle, ona ma tę charyzmę, wiesz, to Nie wiem co. Nawet na planie wszyscy chcieli spędzać czas z nią, przebywać w jej pobliżu i żartować z nią. Myślę, że ona jest gwiazdą. Naprawdę. Myślę, że ona naprawdę ma to coś. I bardzo się ucieszyłem, że przyszła. Bardzo ciekawie było wysłuchać jej historii. Nie znałem jej zbyt dobrze, ale gdy tylko się o niej dowiedziałem… Jej pierwszym filmem był Błyskco jest po prostu jak: cóż za szalony pierwszy film, wiesz? Trzeba być gwiazdą, żeby mieć taką pierwszą szansę w filmie. A Mamoudou, to znaczy, jest po prostu takim aktorem. Jest aktorem-aktorem. Poszedł do Yale. Jest jak artysta sztuk walki. Wniósł ten interesujący, przebiegły, fizyczny czynnik zastraszenia do tej części, o której nigdy nie myślałem, że to zrobi. Różnorodna, eklektyczna, zabawna i ekscytująca obsada… nasza trójka bardzo się różni w życiu i myślę, że nasze energie też inaczej ukazują się na ekranie, ale łączą się w coś, s coś naprawdę fajnego.
To musiała być bardzo techniczna sesja. Zastanawiam się, czy nauczyłeś się czegoś praktycznego lub coś, co dodałeś do swojego zestawu umiejętności?
Wiele się nauczyłem. Powiem tylko tyle, że nasz dział rekwizytów, szczerze mówiąc, był niewiarygodny, jakby wszystko rozumiał w taki sposób, w jaki sam chciałbym to mieć. A sposób, w jaki ożywili w tym filmie świat wardrivingu i skimmingu, po prostu przenosi go na zupełnie inny poziom. Wiem, że ludzie znający się na technologii, hakerzy, wardriverzy, skimmerzy kart pokochają ten film, ponieważ technologia tam jest i jest słuszna. I pod każdym względem mieliśmy po prostu doskonałych rekwizytorów, ponieważ rozumieli i rozumieli ten świat, i stworzyli rzeczy, które – jeśli nie były prawdziwe – wydawały się tak realne, jak to tylko możliwe.
Czy jest coś jeszcze, co chciałeś dodać lub co utkwiło ci w pamięci z tego doświadczenia?
Chcę tylko powiedzieć, że kręciliśmy film w Salt Lake City w stanie Utah, czyli w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie pracowałem i tak naprawdę nigdy nie słyszałem o wielu ludziach pracujących w Utah. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, biorąc udział w tym niezależnym filmie z ekipą z Utah. A społeczność ludzi w Utah… To prawie jak rodzina, wszyscy są tak dobrzy w tym, co robią, i nie moglibyśmy tego zrobić bez nich w tej społeczności, którą budowali przez lata. Chciałem więc po prostu podziękować Utah i jego załodze za wybranie się z nami w tę przejażdżkę i pomoc w stworzeniu czegoś wyjątkowego. Myślę, że to jedyna rzecz, którą chciałbym powiedzieć.
Jak cudownie. Czy chcesz nakręcić swój następny film w Utah?
Jasne, chętnie. Teraz poszłabym bez obaw, bo wiem, jacy są wspaniali.