28 października, 2024
Dave Annable o poświęceniach o wysoką stawkę w „Lionce” i jego przejażdżce jako Dutton w „Yellowstone” thumbnail
Rozrywka

Dave Annable o poświęceniach o wysoką stawkę w „Lionce” i jego przejażdżce jako Dutton w „Yellowstone”

Tekst logo Dave Annable dobrze rozumie koncepcję, zgodnie z którą w wyniku niektórych strasznych tragedii życiowych następują momenty narodzin na nowo, które tworzą najsilniejsze więzi między rodziną i przyjaciółmi. Teoria ta sprawdziła się zarówno w jego prawdziwym życiu, jak i w karierze aktorskiej w Hollywood. Jeden z rzeczywistych scenariuszy, który sprawdził tę teorię w przypadku Annable, wydarzył się 1 września.”, — informuje: www.hollywoodreporter.com

Tekst logo

Dave Annable dobrze rozumie koncepcję, zgodnie z którą w wyniku niektórych strasznych tragedii życiowych przychodzą momenty narodzin na nowo, które tworzą najsilniejsze więzi między rodziną i przyjaciółmi. Teoria ta sprawdziła się zarówno w jego prawdziwym życiu, jak i w karierze aktorskiej w Hollywood.

Jeden z rzeczywistych scenariuszy, który sprawdził tę teorię w przypadku Annable, miał miejsce 11 września 2001 roku.

„Byłam w Nowym Jorku, byłam w tym mieście i to znaczy… najbardziej szalona” – Annable wspomina wydarzenia z 11 września. „Poszedłem jako wolontariusz i zostałem do 2 lub 3 w nocy, a potem oczywiście nie mogli nas wykorzystać, ponieważ nie mieliśmy nic do roboty, dla żadnych wolontariuszy. Nie znałem na Manhattanie nikogo, u kogo mógłbym się zatrzymać; żaden z telefonów nie działał. Ta dziewczyna, którą poznałem, tego wieczoru mieliśmy iść na naszą pierwszą randkę. W końcu poszedłem do Fordham [in the Bronx]jak 60 lub 70 bloków. I jesteśmy przyjaciółmi do dziś, ona jest jedną z moich najlepszych przyjaciół na świecie. To w pewnym sensie nasz wyjątkowy dzień. To była szalona, ​​szalona rzecz.”

A potem jest fikcyjna śmierć Annable w roli najstarszego syna i pierworodnego dziecka, Lee, Johna i Evelyn Dutton w niezwykle popularnym dramacie kowbojskim Taylora Sheridana, Yellowstone. Chociaż postać grana przez Annable, Lee Dutton, zostaje zastrzelony podczas sprzeczki o bydło w pierwszym odcinku przez szwagra jego najmłodszego brata Kayce’a (Luke Grimes), jego śmierć jest przepaścią wszystkiego, co pójdzie nie tak w serialu. Rodzina Duttonów Yellowstone saga, która ma wypuścić drugą połowę piątego sezonu 10 listopada. (Od tego czasu pojawił się w kluczowych retrospekcjach).

A teraz, w innym dramacie stworzonym przez Sheridana, Lwica na Paramount+, o zespole specjalnym CIA dowodzonym przez byłych specjalistów wojskowych (Zoe Saldaña i Nicole Kidman), którzy są gotowi poświęcić swoje życie (i innych) dla ojczyzny, Annable gra doktora Neala McNamarę, chirurga onkologa dziecięcego i męża Joe (Saldana). Oprócz leczenia ciężko chorych dzieci, głównym zadaniem Neala jest prowadzenie domu i opieka nad nastolatkami swoimi i Joego. Próbuje także przywrócić równowagę normalności w życiu Joego po tym, jak wraca z misji, które najprawdopodobniej były pełne przemocy, krwawe i psychicznie torturujące, ale mimo to nie może zwierzyć się rodzinie ani ze względu na siebie, ani na ich bezpieczeństwo. W niedzielę wystartował drugi sezon.

Reporter z Hollywood niedawno spotkałem się z Annable przez Zoom, gdy był w Austin w Teksasie, aby omówić jego ponad dwudziestoletnią karierę, jak po raz pierwszy zetknął się z Wszechświatem Sheridana i gdzie bycie Duttonem – nawet nieżyjącym – może cię wprowadzić życie.

***

Tak więc, chociaż pochodzisz z Nowego Jorku, wiem, że mieszkasz teraz w Teksasie. Porozmawiajmy o tym, jak zostałeś wprowadzony w świat Taylora Sheridana.

Moja żona przedstawiła mnie Taylorowi [Odette Annable]która jest aktorką i wtedy ją trenował. Byłem w programie pt Bracia i Siostry, i pamiętam, jak grałem z nią scenę, a po niej ona pyta: „Czy miałeś kiedyś trenera?” (Śmieje się). A ja na to: „Ach, jasne, powinienem? Dlaczego chcesz, żebyś wiedział?” Spotykaliśmy się wtedy. I ona przedstawiła mnie Taylorowi. Pamiętam, jak Taylor przyszedł i czytałem z nim tę scenę, a także sposób, w jaki ją przedstawił, sposób, w jaki ją postrzegał, sposób, w jaki wyjaśniał moją postać, a wszystko to w ciągu kilku minut. Pomyślałem: „Wow! O niczym takim nie myślałem. To jest dzikie!” Już wtedy wiedziałem, że jest po prostu niesamowity. I ma takie oko do pisania, ale też do świata. Jako mentor pytałbym: „Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?” To naprawdę fascynujący i bardzo inteligentny facet.

A potem Yżółty kamień przyszedł. I pamiętam, dostałem się na przesłuchanie. To nie było od Taylora; w pewnym sensie straciliśmy kontakt przez lata, kiedy z nim nie trenowałem. A potem przeszedłem przesłuchanie. Następnego dnia do mojej żony zadzwonił Taylor, a on powiedział – przepraszam za słownictwo – „Dlaczego, do cholery, twój facet właśnie przegapił mój program?” Pomyślałam: „Kochanie, powiedz mu, że jestem w Nowym Jorku. Nie jestem kowbojem. Chyba raz w życiu jechałem na koniu.”

A on na to: „Powiedz mu, żeby nagrał swój tyłek na taśmę, a ja to sprawdzę jeszcze dzisiaj”. Pomyślałem: „OK, w porządku, nagramy siebie na taśmę”. A potem miałem szczęście, że to dostałem i jestem po prostu numerem 1 w fanklubie Taylora. Osobiście pomagał nam w chwilach naszego małżeństwa. Zna nas oboje. To znaczy, to ten facet.

Dlaczego początkowo przekazałeś dalej Yellowstone?

Strach. Ponieważ początkowo nie postrzegałem siebie jako kowboja. [Lee Dutton] miał być najlepszym jeźdźcem, a nie chciałem nikogo zawieść na planie. To znaczy, niektórzy aktorzy pomyśleliby: „O tak, jeżdżę konno…”, ale staram się być naprawdę szczery, mijając się i mówiąc: „Nie jestem tym facetem”.

Ale to jest to, co kocham w Taylorze. Kiedy dostałem wiadomość, zadzwonił, jesteśmy w samochodzie i powiedział: „Hej, chcesz pojechać do Utah i pobawić się w kowboja?” A ja na to: „Jestem bardzo podekscytowana, ale Taylor, tylko raz siedziałam na koniu”. Powiedział: „Świetnie, jutro zabierzemy cię na konia do Burbank”. I robiliśmy to jak co dzień! I myślę, że właśnie dlatego takie są jego występy [what they are]. Jego obsada zmusza nas do działania!

Podobnie jak z Lwicazespół QRF (Siły Szybkiego Reagowania) przeprowadza ćwiczenia i współpracuje z zespołami specjalnymi. A jeśli chodzi o mnie, nie miał dla mnie żadnych specjalnych poleceń, abym poszła do chirurga, to był w pewnym sensie mój wybór, ale tak się składa, że ​​idę i spotykam doktora Russella Warda, który jest około godziny drogi stąd i jest pediatrą onkolog. Muszę towarzyszyć mu podczas operacji, chodzić z nim i w pewnym sensie wypytać go o to, jak to jest, kiedy wracasz do domu z pracy i masz ciężki dzień [after he’s lost a patient]. Bo to wszystko, co wymyślamy w naszej wyobraźni i czuję, że stawka jest zbyt wysoka.

Dave Annable jako Neal i Zoe Saldana jako Joe w Lwica premiera drugiego sezonu. Ryana Greena/Paramount+

To oczywiste, że w swoich rolach zawsze wzbudzałeś emocje.

(Śmieje się) Od kogo? Czy mogę to zapisać?

Ale co z twoimi relacjami z dziećmi, jakie miałeś wcześniej? Towarzystwo Czerwonej Bandy (Fox), albo że jako dziewczynka masz tatę Lwica z Celestiną Harris i Hannah Lanier. Czy było to dla Ciebie naturalne?

Myślę, że to po prostu głęboko zakorzeniony rodzaj osobowości lub to, kim jesteś. Zawsze kochałem dzieci. Zawsze otaczały mnie dzieci. A potem moja starsza siostra urodziła dziecko. A kiedy byłem na studiach, wracałem do domu i spędzałem czas z moim siostrzeńcem Ryanem, myślę, że naprawdę po to tu jestem, no wiesz, bycie tatą. Kocham to i jest to trudne, to wszystko. To nie jest żadna bajka. Ale nie ma nic, co byłoby dla mnie ważniejsze. I myślę, że widać to podczas pracy z dziećmi lub bycia pediatrą, ponieważ mi zależy, prawda? A to jedna z tych rzeczy, których nie można udawać. To jedna z tych rzeczy, z których naprawdę jestem dumny.[[Komentarz wydawcy: Annable ma dwie młode córki.]

W pierwszym sezonie jest scena, w której mówię rodzicom, że ich 6-latka ma guza wielkości piłki do softballu i nie przeżyje. Miałem wtedy 6-latka i to jedna z tych rzeczy, które rozdzierają mi wnętrzności. Ale myślę, że jako aktorowi łatwiej było mi tam pojechać, ponieważ po raz kolejny używamy naszej wyobraźni. I dlatego uważam, że naprawdę dobrze pasuję do Neala, ponieważ uważam, że mamy wiele podobieństw w sposobie patrzenia na sprawy. Jest o wiele mądrzejszy ode mnie i o wiele bardziej cierpliwy. Powiem Ci, że moja żona to potwierdzi. Ale myślę, że z pewnością są rzeczy, którym naprawdę przyglądamy się uważnie.

Neal i Joe (Saldaña) prawdopodobnie jesteście razem od około 20 lat?

Tak, to jedna z rzeczy, które omawiamy z Taylor. Ale jeśli pomyślisz o ich pierwszym spotkaniu na studiach, myślę, że tak.

Utrzymanie związku przez tak długi czas przy jej typie kariery musi być wyzwaniem. Jak myślisz, co ich trzyma razem? Widzę, że w tym sezonie Neal próbuje trochę bardziej zagłębić się w sekretny świat.

Domyślam się, że mogą to utrzymać tylko przez tak długi czas – nie mogąc porozmawiać z partnerem o swoim dniu lub pracy, a także o tym, kiedy go nie ma i nie wiadomo, gdzie jest. Chylę czoła przed każdym współmałżonkiem, który musi sobie poradzić z tego rodzaju sytuacją, ponieważ opiera się ona na prawdziwym programie.

Myślę, że to miłość zaczęła to wszystko i trzymała ich tam, ale widzę pęknięcia. W pierwszym sezonie, chyba w pierwszym odcinku, była kwestia, w której ona pytała: „Widzisz się z kimś?” A on mówi: „Po prostu pozostań przy życiu”. Myślę, że to interesujące dla mnie, że musieli zawrzeć umowę, że mogą zacząć się z kimś spotykać, tyle że nie przekroczy to pewnego momentu. I myślę, że wraz z upływem sezonów po prostu powiedziano nam: to tylko Joe i Neal, ale musieli się poświęcić. Ma o wiele więcej cierpliwości niż ja. Powiedziałbym: „Dziewczyno, daj spokój!” (Śmieje się) Ale to piękny związek. To nowoczesny związek. Jest na czym się wzorować. Podoba mi się sposób, w jaki ze sobą rozmawiają. Podoba mi się sposób, w jaki się wspierają. Chciałbym zobaczyć, dokąd zmierza ta relacja i jak wygląda robienie notatek.

I czy Zoe nie jest niesamowita? Ona to po prostu niszczy. Kiedy to oglądam i ją widzę, mówię „Dziewczyno!” Po prostu przyjemnie się ją ogląda.

Celestina Harris jako Charlie, Annable jako Neal i Hannah Love Lanier jako Kate Lwica sezon drugi. Ryana Greena/Paramount+

Gdybyś nie zajmował się tą branżą, co byś teraz robił?

Zawsze chciałem być gospodarzem Centrum sportowe (ESPN). Jestem wielkim sportowcem i początkowo tak było. A potem zakochałam się w Michaelu J. Foxie. Widziałem go dalej Więzy rodzinnei zaczęły pojawiać się wszystkie filmy, a ja powiedziałem: „To właśnie chcę robić”. A potem zrobiłem jedną komedię, a oni powiedzieli: „Nie jesteś wystarczająco zabawny, koniec z komedią”. Ale tak, byłoby to coś w sporcie.

Wcieliłeś się w jednego z Duttonów, najstarszego syna Lee Duttona, którego czas we flagowym serialu nie trwał długo. Jak było z byciem Duttonem i byciem dalej Yellowstone wpływ na Twoją karierę?

Naprawdę jestem bardzo wdzięczny. Naprawdę nie wiedziałem, jak duży wpływ Lee będzie miał na premierę serialu. Powiem, taki wstęp do serialu: syn nie żyje i co teraz, prawda? I tak poczułem, że chociaż był krótki, był to bardzo wpływowy moment serialu w tym odcinku pilotażowym, a potem w moim życiu. Naprawdę jestem wdzięczny, że mogłem udawać kowboja i robić to wszystko. Ale wiesz, raz Dutton, zawsze Dutton! (Śmieje się) Teraz trochę się denerwuję, kiedy chodzę i nie próbuję tego ukrywać. mam Yellowstone naklejka na moim samochodzie. Moi chłopcy przyszli i mówili: „Dave, rozumiemy”. Mówię: „Byłem Duttonem”. I dzięki temu zyskałem wielu wspaniałych przyjaciół. Nadal się z nimi wszystkimi przyjaźnię i to był naprawdę wspaniały czas. Mam bardzo szczególne miejsce dla Lee Duttona i Yellowstone.

To jest to, co najbardziej lubię w tej pracy: możemy się dowiedzieć trochę o wielu różnych rzeczach. I to właśnie uważam za prawdziwą zaletę.

***

Lwica wypuszcza w niedziele odcinki drugiego sezonu na platformie Paramount+; pierwsze dwa odcinki są teraz przesyłane strumieniowo .

Powiązane wiadomości

Angelina Jolie (49 l.) prezentuje nowe, dramatyczne spojrzenie na hollywoodzki pokaz swojego najnowszego filmu Maria

dailymail .co.uk

Jak Donald Trump poradził sobie w podcaście Joe Rogana? Przegląd najważniejszych wydarzeń

hollywood life

Recenzja „Wallace & Gromit: Vengeance Most Fowl”: Ukochany duet Aardmana powraca w szybkim, wspaniale animowanym serialu Netflix

hollywoodreporter com

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej