„Była gwiazda TOWIE (36 l.) w sobotę w swoim podcaście Staying Relevant opowiedziała o dotarciu do ćwierćfinałów popularnego programu tanecznego BBC.”, — informuje: www.dailymail.co.uk
Była gwiazda TOWIE (36 l.) w sobotę w swoim podcaście Staying Relevant opowiedziała o dotarciu do ćwierćfinałów popularnego programu tanecznego BBC.
Gwiazda reality show opowiadała o swoim czasie spędzonym w programie ze swoją profesjonalną partnerką taneczną Jowitą Przystal, lat 30.
Tancerka balowa zastępowała współgospodarza Pete’a, 32-letniego Sama Thompsona, który obecnie przebywa w Australii, gdzie prowadzi spin-off programu I’m A Celeb, I’m A Celebrity… Unpacked.
Podczas rozmowy Pete powiedział swojemu partnerowi: „Jesteś jedyną osobą, z którą mogę tańczyć. Nie mogę tańczyć bez ciebie”.
I chociaż oboje bardzo się chwalili, gwiazda reality show opowiedziała także o trudnościach związanych z pojawieniem się w serialu.
Powiedział Jowicie, że był obiektem trollowania, a nawet gróźb śmierci, wyznając: „Od Strictly było kilku prawdziwych crackerów.
„Pewnego dnia ktoś naprawdę życzył mi śmierci na parkiecie.
Jednak potem opowiedział o ciemniejszej stronie swoich doświadczeń z występami tanecznymi, w tym o trollingu.
Jowita odpowiedziała: „Naprawdę?” zanim Pete zaczął szczegółowo opisywać otrzymany e-mail z nienawiścią.
Ujawnił także inny komentarz trolla, który zszokował jego partnera do tańca.
Powiedział, że troll napisał w mediach społecznościowych: „Trzymajmy wszyscy kciuki, aby został wyrzucony z boiska i złamał obie nogi, ślizgając się po podłodze”.
Wyznanie gwiazdy następuje po tym, jak fani są wściekli i zastanawiają się, jak Peteowi udało się tak długo pozostać na zawodach.
Jak dotąd najwyższy wynik Pete’a w serialu wyniósł 36 w 8. tygodniu, ale pozostaje on uczestnikiem programu z najniższą punktacją, któremu dwukrotnie przyznano zaledwie 22 punkty.
Fani zastanawiają się, dlaczego Pete i Jowita nie znaleźli się jeszcze w drugiej dwójce.
Po tym, jak głosowanie opinii publicznej konsekwentnie uratowało go przed tańcem, teraz ujawniono, że przyczyną może być jego sprytna kampania marketingowa.
Znani przyjaciele Pete’a zgromadzili się wokół niego, a tacy jak Sam Thompson, Zara McDermott i Vicky Pattison nawołują swoich zwolenników do głosowania na niego.
Źródło powiedziało The Sun: „Poza gwiazdami mydlanymi firma Strictly nigdy nie widziała tak skutecznej kampanii jak kampania Pete’a.
„Jego sławni przyjaciele obejmują reality show, muzykę, gwiazdy mediów społecznościowych i nie tylko, a wszyscy go kochają.
„W każdą niedzielę wieczorem armia reality show zabiega o głosy na Pete’a i namawia swoich fanów, aby wspierali swojego partnera”.
Fani byli zszokowani niedzielnym tańcem w tym tygodniu i pytali, dlaczego Pete i Jowita nie znaleźli się w pierwszej dwójce.
W sobotni wieczór gwiazda TOWIE i jego partner zajęli ostatnie miejsca w tabeli liderów, ale w głosowaniu publicznym przeszli dalej.
Zamiast tego Jamie Borthwick i Michelle Tsiakkas oraz Montell Douglas i Johannes Radebe zmierzyli się w tańcu, a Jamie ostatecznie został odesłany do domu przez sędziów.
W wyniku niedzielnego programu fani skrytykowali decyzję sędziów o „ciągłym poniżaniu” aktora.
W sobotę gwiazda opery mydlanej wprawiła fanów w szaleństwo po wykonaniu Foxtrota z profesjonalną partnerką Michelle Tsiakkas do klasycznego utworu Bena E. Kinga Stand By Me.
Mimo że wielu widzów zachwycało się tańcem gwiazdy telenoweli, Jamie po raz kolejny spotkał się z ostrą krytyką ze strony sędziów, co skłoniło niektórych do oskarżenia panelu o „faworyzowanie”.
Widzowie udali się do X, aby dać upust swojej irytacji, a wielu nawoływało do wyeliminowania Pete’a Wicksa.
Napisali: „Jak, do cholery, Pete uciekł z tańca?!?!? Montelle i Jamie nie zasługiwali, żeby tam być, to niesprawiedliwe
Inny powiedział: „Absolutnie wypatroszony Jamie wrócił do domu. Nie powinienem być w drugiej dwójce, nie mówiąc już o odejściu!! Co tydzień miał mój głos. Uwielbiałem jego taniec i współpracę z Michelle. Chciałem go w ostatnim cholernym dowcipie #strictly’
A trzeci poskarżył się: „No cóż, dla mnie to już koniec w tym roku, biedny Jamie”.