„Tekst logo [This story contains spoilers from Jamie Foxx: What Had Happened Was…] Jamie Foxx w końcu dzieli się szczegółami swojego sześciomiesięcznego zniknięcia z centrum uwagi z powodu zagrożenia zdrowia w kwietniu 2023 r. W tym czasie Foxx był hospitalizowany z powodu nieujawnionych komplikacji medycznych i od tego czasu udostępniono niewiele szczegółów, aby wyjaśnić, co”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
[Tahistoriazawieraspoileryz[ThisstorycontainsspoilersfromJamie Foxx: To, co się stało, było…]
Jamie Foxx w końcu dzieli się szczegółami swojego sześciomiesięcznego zniknięcia z centrum uwagi z powodu problemów zdrowotnych w kwietniu 2023 r. W tym czasie Foxx był hospitalizowany z powodu nieujawnionych komplikacji medycznych i od tego czasu udostępniono niewiele szczegółów, aby wyjaśnić, co stało się z Oscarem- zwycięski aktor.
Chociaż zatytułowany Jamie Foxx: To, co się stało, było… w serwisie Netflix i oznaczony jako komedia specjalna, ujawnienie Foxxa jest większe niż jego rachunki. (Za ten film otrzymał nawet nominację do Złotego Globu na początku 2025 r.) Poprzez mieszaninę śmiechu, muzyki i otrzeźwiającej prawdy Foxx, o ile pamięta, wyjaśnia, co mu się przydarzyło, szczerze opowiadając o procesie rehabilitacji i powrotu do zdrowia. Na potrzeby odcinka specjalnego wrócił do Atlanty, gdzie nagle zachorował podczas kręcenia komedii Netflixa Powrót do akcji z udziałem Cameron Diaz. Jak odkrywa, w Atlancie zaczął także kręcić komedie w 1991 roku. Wraca więc w dużej mierze do podstaw, klasyfikując to, jak wyrwał swoje życie ze śmierci, jako moment „powrotu do Boga”.
Odcinek specjalny zaczyna się od filmów, na których fani spekulują na temat choroby Foxxa. Następnie na scenę wchodzi jego córka Corinne Foxx, aby podziękować publiczności za przybycie. „To wyjątkowy moment dla mnie i mojej rodziny. To błogosławieństwo, że w ogóle tu jestem” – mówi, po czym z porywającym przedstawieniem taty: „Daj spokój mojemu tacie, prawdziwy Jamie, pierdolony Foxx. Kurtyna się podnosi i widać Foxxa w okularach przeciwsłonecznych i emoji z rękami w kształcie serca na piersi, wyrażającymi swoją miłość do publiczności.
Foxx wychodzi z podniesioną pięścią, a publiczność gorączkowo wiwatuje na jego powrót. To takie emocjonalne, że ociera łzy. „Nie masz pojęcia, jakie to przyjemne uczucie” – mówi, rozkoszując się tą chwilą, krzycząc „Atlanta, wróciłem” i tańcząc pomiędzy łzami. „Walczyłem o życie, ale jestem tu przed tobą”. Kiedy mówi: „Atlanta, uratowała mi życie”, tłum odpowiada na jego „Bóg jest dobry” i „przez cały czas”. Wymiana jest wyrazem uznania dla jego czarnych, południowych korzeni i tego, że czuje się jak w domu.
„Ale Internet próbował mnie zabić” – kontynuuje w momencie, gdy na pierwszych stronach gazet pojawiły się informacje o specjalnym programie poświęconym Foxxowi i Seanowi „Diddy” Combsom. „Powiedzieli, że jestem sparaliżowany. Powiedzieli, że nie mogę chodzić. Cóż, spójrz na mnie teraz” – mówi, tańcząc do „Walk it Out” Wuja. Następnie nawiązuje do bezpodstawnych plotek dostępnych w Internecie, jakoby Diddy był zamieszany w jego hospitalizację. „W internecie podano, że Puffy próbował mnie zabić, tak właśnie twierdził internet” – mówi. „Wiem, co myślisz…. zrobił-on?” Dodaje także nawiązanie do niesławnych obecnie tak zwanych „dziwacznych” przyjęć Diddy’ego: „Wcześnie opuściłem te imprezy… Wyszedłem o dziewiątej”.
Foxx wkrótce zmienia ton na poważniejszy, gdy po nieco ponad sześciu minutach odcinka specjalnego oznajmia, że „nadal nie wiemy, co się ze mną stało”. Opowiadając, co wie o tym, co przydarzyło mu się 11 kwietnia 2023 r., posępnieje i ponownie wpada w wzruszenie, gdy siada i mówi: „To, co się stało, było…” i wyjaśnia, jak to wszystko się zaczęło, ponieważ miał bardzo silny ból głowy.
„Nie pamiętam 20 dni” – mówi. Jego opowieść jest wiarygodna w tym sensie, że pierwszy lekarz oddalił jego chorobę. Ale jego siostra, Deidra Dixon, wiedziała, że nie jest sobą i zawiozła go po okolicy w poszukiwaniu szpitali, aż zdecydowała się zatrzymać w szpitalu Piedmont w Atlancie.
Tam lekarz w koszulce Los Angeles Lakers poinformował ją, że jej starszy brat miał „krwawienie do mózgu”, które doprowadziło do udaru mózgu i że potrzebuje natychmiastowej operacji. Nie trzeba dodawać, że w tym miejscu komedia się kończy. Ale to Jamie Foxx, więc mówiąc o swojej siostrze, która uratowała mu życie, mówi: „czasami trzeba się śmiać, żeby nie płakać” i właśnie to robi, nawiązując do umierania i powrotu. (Robi kolejny żart Diddy’ego, mówiąc, że na końcu tunelu czeka na niego diabeł „a może Puffy”.)
To, co opisuje, jest wstrząsające. Lekarz powiedział siostrze, że może w pełni wyzdrowieje po udarze, ale będzie to „najgorszy rok w jego życiu”. Mówi, że dlatego zniknął z widoku publicznego, i przypisuje rodzinie ochronę podczas rekonwalescencji. 4 maja obudził się i znalazł się na wózku inwalidzkim, nie mając pojęcia dlaczego.
Zaakceptowanie swojego stanu nie było łatwe, ponieważ przyznaje, że początkowo pozwolił swojemu ego przeszkodzić w jego znacznym powrocie do zdrowia podczas pobytu w Chicago. „To typowe dla starych ludzi” – mówi, gdy dowiedział się, jak poważny był jego stan. Przedstawia trudną drogę przed sobą, początkowo żartując, że chce zachować swoją „marynatę” w tajemnicy przed pielęgniarką, zanim dowiaduje się, że kąpała go już od półtora miesiąca, i przypisuje superkobiecie o imieniu Holly, że go trenowała, Karate Dzieciak-styl, aby znaleźć jego wolę walki.
W końcu trafił do psychiatry, co doprowadziło go do głębokich rozmów z Bogiem. W tej wymianie zdań przyznaje, że zmiana nastawienia i walka zajęła mu minutę. Aby to osiągnąć, wybrał jedyną znaną mu drogę wyzdrowienia, czyli humor.
„Jeśli uda mi się pozostać zabawnym, pozostanę przy życiu” stało się jego mantrą.
Opierając się na swoim humorze, wciela się w Denzela Washingtona, Dave’a Chappelle’a, Mike’a Tysona, Jaya-Z, a nawet prezydenta-elekta Donalda Trumpa. To wyjątkowe połączenie popkultury, starej i nowej, mające na celu dostarczenie osobistego świadectwa choroby i uzdrowienia.
Patrząc wstecz, mówi o swoich parametrach życiowych, że obawiali się, że umrze w ciągu pierwszych 15 dni. Swoją przemianę przypisuje swojej nastoletniej córce Anelise, która wkradła się do jego sali szpitalnej i gra na gitarze, a następnie wchodzi na scenę, aby grać na gitarze, ku uciesze publiczności i wiwatom ojca. Foxx dzieli się swoim osobistym świadectwem w piosence, w której wysławia moc i łaskę Boga podczas swojej choroby.
Wracając do humorystycznej części swojego programu, wspomina kilka spotkań po powrocie do zdrowia z raperem TI i Halle Berry oraz wspomina swoje pamiętne role z okresu od Dowolna niedziela, Ali, Promień, Django i nawet Rio zanim jako piosenkarz zaczął tworzyć własne hity. Na koniec wraca do fortepianu, aby podzielić się dostosowanym do indywidualnych potrzeb świadectwem na temat swojej „drugiej szansy”, w tym Foxxem, który musi zdementować pogłoski, że został „sklonowany”, gdy zauważono go podczas rekonwalescencji, po czym powraca do ducha wdzięczności.
Ten duch wdzięczności dominuje w specjalnym wydaniu Netflix. Określanie tego jako „specjalnej komedii” nie wydaje się całkiem odpowiednie w przypadku serialu, który bardziej przypomina LeBrona Jamesa Decyzjakiedy opuścił Cleveland i udał się do Miami, tylko bardziej rozrywkowy. Choć film jest surowy i czasami nierówny, istnieje ogromny potencjał dla jednoosobowego przedstawienia, być może na Broadwayu, gdyby Foxx kiedykolwiek zechciał powrócić do tego trudnego i być może decydującego momentu. Na razie jednak ta oferta specjalna oferuje wgląd, którego nie zapewniła żadna prowadzona w ciągu dnia ani wieczorna runda talk-show.
***
Jamie Foxx: To, co się stało, było… jest teraz transmitowany strumieniowo w serwisie Netflix.