„Jon Stewart podczas swojego pierwszego wystąpienia w The Daily Show od czasu wyboru Donalda Trumpa szczegółowo omówił kampanię prezydencką. „Okazuje się, że wybory zostały sfałszowane przez większą liczbę osób głosujących na Donalda Trumpa” – zażartował Stewart w poniedziałkowy wieczór. „To niezły kapar”. W swoim 15-minutowym monologu Stewart odtworzył mnóstwo klipów z”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
„Okazuje się, że wybory zostały sfałszowane przez większą liczbę osób głosujących na Donalda Trumpa” – zażartował Stewart w poniedziałkowy wieczór. „To niezły kapar”.
W swoim 15-minutowym monologu Stewart odtworzył mnóstwo klipów od ekspertów i strategów Demokratów analizujących zwycięstwo Trumpa. „To wielka przyjemność słyszeć o tym, dlaczego tak się stało, od tak wielu osób, które tak bardzo myliły się co do tego, co się stanie” – zażartował.
Następnie Stewart odniósł się do teorii, że kampanie Demokratów były „zbyt przebudzone”, odtwarzając w tym tygodniu fragmenty programów informacyjnych, w których twierdził, że lewica była zbyt skupiona na politycznie poprawnym sygnalizowaniu cnót, aby skutecznie wygrać wybory.
„Mam tylko jeden problem z teorią przebudzenia” – powiedział Stewart. „Po prostu nie przypominam sobie, żebym widział jakichś Demokratów biegających po obudzonym gównie”.
Następnie program ograniczył się do montażu centrowych reklam z kampanii Demokratów, przedstawiających kandydatów jako zwolenników policji, przeciwników nielegalnych imigrantów i krytycznych wobec opieki zdrowotnej dla osób transpłciowych.
– I nie zapomnij o Kamali Harris. To nie tak, że dokładnie machała swoją torbą NPR” – powiedziała Stewart przed wirusowym klipem wiceprezydenta mówiącego: „Mam Glocka”.
„Przez ostatnie cztery miesiące zachowywali się jak Republikanie” – ubolewał Stewart. „Nosili kapelusze moro i chodzili na zjazdy rodzinne Cheneyów. Czy wiesz, jak niebezpieczne jest noszenie kapelusza myśliwskiego w pobliżu Cheneya?
Kontynuował: „Demokraci w większości występowali przeciwko tożsamości, która została dla nich zdefiniowana na podstawie kilku miesięcy po śmierci George’a Floyda i zaprzeczyła policyjnym postom na Instagramie sprzed czterech lat. Stało się tak, że kraj miał wrażenie, że rząd nie pracuje dla nich i że w szczególności Demokraci zabierali ich ciężko zarobione pieniądze i rozdawali je ludziom, którzy nie zasługiwali na nie tak bardzo jak oni. Dlatego Demokraci muszą odpocząć.
„Cieszę się, że Demokraci rzeczywiście chronili demokrację – tylko po drugiej stronie” – powiedział Stewart po serii klipów na temat zagrożenia ze strony Trumpa dla systemu wolnych i uczciwych wyborów w kraju.
Zakończył swój monolog zapewnieniem. „Jestem pewien, że wszelkie szczegółowe analizy lepszych polityk są bardzo mile widziane. Ale chcę tylko zapewnić ludzi: to nie jest na zawsze”. Następnie komik przeniósł się na mapę wyników kolegium elektorów z wyborów prezydenckich w 1984 r., kiedy reelekcję wygrał Ronald Reagan. Wszystkie stany w kraju, z wyjątkiem Minnesoty, głosowały na Partię Republikańską.
„Wszyscy myśleli, że to koniec Demokratów” – powiedział Stewart – „ale osiem lat później Demokrata znów objął urząd”.
Stewart był ostatnio gospodarzem Codzienny pokaz w noc wyborów, kiedy program był nadawany na żywo, gdy napływały wyniki. Odcinek zakończył się, zanim oficjalnie ogłoszono wyścig dla Trumpa, a Stewart powiedział swoim widzom: „To nie koniec”.
„Obiecuję, że to nie koniec” – powiedział. „Musimy się przegrupować, musimy nadal walczyć i dzień po dniu pracować, aby stworzyć lepsze społeczeństwo dla naszych dzieci, dla tego świata, dla tego kraju, o którym wiemy, że jest możliwe. To możliwe.”
Stewart, który pierwotnie był gospodarzem programu Comedy Central w latach 1998–2015, powrócił do Codzienny pokaz w lutym, zgłaszając się jako gospodarz w każdy poniedziałek aż do wyborów prezydenckich. W zeszłym miesiącu, w odpowiedzi na gwałtowny wzrost oglądalności, komik przedłużył swoją ofertę jako gospodarz do 2025 roku. Pozostanie także jako producent wykonawczy.
Stewart odniósł się do przedłużenia na początku poniedziałkowego odcinka, kiedy przyjął głęboki i powolny głos, który nazwał „The Resistance” i powiedział publiczności: „Obiecuję wam, że przez resztę następnych czterech lat będę mówił tylko do was tym tonem głosu tak blisko kamery. Będę nieustępliwy — albo, cóż, oni to zrobią. Jestem tu w poniedziałki, naprawdę nawet nie za dużo. Są ciemne tygodnie i święta. To naprawdę około 15 godzin całkowitego oporu.”