„Słowo „epicki” jest często używane, ale w przypadku Grendela, aktorskiej adaptacji powieści Johna Gardnera z 1971 roku pod tym samym tytułem, nie jest to przesadą. Scenarzysta i reżyser Robert D. Krzykowski zaadaptował książkę, współczesną klasykę, która opowiada stary angielski poemat epicki Beowulf z perspektywy potwora Grendela, który terroryzuje królestwo”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Obsada także jest imponująca: Jeff Bridges w roli tytułowego potwora, Bryan Cranston w roli króla Hrothgara, Dave Bautista w roli wojownika Beowulfa i T Bone Burnett w roli niewidomego grającego na harfie Shapera.
Pracą i projektowaniem zajmuje się Creature Shop Jima Hensona. Zdjęcia rozpoczną się w Europie w przyszłym roku.
Palisades Park Pictures zajmuje się sprzedażą międzynarodową; Prawa współreprezentantów CAA Media Finance i UTA Independent Film Group na Amerykę Północną.
Reporter z Hollywood niedawno rozmawiałem z Krzykowskim o głęboko skonfliktowanym światopoglądzie Grendela i o tym, dlaczego jego historia nigdy się nie starzeje.
Jest mnóstwo filmów opartych na mitologii, fantasy i światach komiksowych. To dziwne, że historia Grendela nie została szerzej przedstawiona w filmie.
Całkowicie. I czuję, że tak jest [the] korzenie w mitologii – wiesz, komiksy to w pewnym sensie nasze współczesne mity – a potem mamy Beowulfa, który przypomina oryginalnego bohatera komiksu, a Grendel jest ostatecznym i oryginalnym złoczyńcą literatury angielskiej – więc jesteśmy powrót do korzeni.
Mieszkałeś z Grendela od dawna. Opowiedz mi o swoim związku z książką.
Uczono nas tego w szkole średniej i po prostu mnie to fascynowało, bo czytaliśmy wtedy najróżniejsze książki… Zabić drozda I Łapacz w zbożu I Śmierć nie bądź dumna — i wszyscy wywołali dyskusję, ale coś w tym stylu Grendelacała klasa się rozjaśniła. Każdy miał do czego
powiedzieć i każdy miał swoją własną teorię, która konkurowała z ich osobistą filozofią, ich skłonnościami religijnymi i politycznymi. Naprawdę miło było patrzeć, jak młodzi ludzie się tym zajmują, wywołało to dyskusję i to zawsze utkwiło mi w pamięci.
Od lewej: Brian Henson i Allan Trautman z The Jim Henson Co.
W jakim stopniu obsada była zaznajomiona z historią Grendela, zwłaszcza Jeffa Bridgesa, Bryana Cranstona i T. Bone Burnetta?
T Bone był prawdopodobnie najbardziej wykształcony w tym świecie i tej filozofii. Filozof [Jean-Paul] Sartre – T Bone właściwie tworzył w Nowym Jorku kawałek o ruchu Twyla Tharp, który był w pewnym sensie o Sartre’u. I tak, mając Grendela podejdź do niego w tym samym czasie, on naprawdę rozumiał rodzaj obalenia filozofii Sartre’a, którego próbował John Gardner – to naprawdę ironiczne kopnięcie [how] filozofujesz zbyt mocno i za dużo, [and] możesz stracić las między drzewami i nie widzieć życia, które jest warte przeżycia. T Bone bardzo szybko to osiągnął, ponieważ żył już w duchu czasu. Jeff ma głęboką filozofię dotyczącą tego, jak powinniśmy działać w świecie i ja tak sądzę Grendela to naprawdę interesujące ostrzeżenie. [Jeff] dużo mówił o yin i yang każdej osoby oraz o tym Grendelu, to naprawdę postać będąca w konflikcie i myślę, że uznał to za naprawdę interesujące. [Grendel] kończy się w miejscu, w którym nie może się uratować, a wszyscy postrzegamy to jako interesujące ostrzeżenie, gdy masz do czynienia z potworem. To świetna soczewka, przez którą możemy spojrzeć na siebie, ponieważ nie jesteśmy aż tak krytyczni wobec ludzi jako takich – mamy potwora, który staje się naszym pełnomocnikiem.
Shaper to wyjątkowa postać, która poprzez swoją muzykę sprawuje niemal magiczne moce. Jak doszło do obsadzenia Burnetta w tej roli?
Rozmawialiśmy o tym z Jeffem i on chciał, żebym od razu poznał T Bone’a. Powiedział: „Myślę, że naprawdę go polubisz”, ponieważ rozmawialiśmy o muzykach, którzy byliby odpowiedni dla Shapera. T Bone wsiadł do Zooma z Jeffem i mną i ma cudowny, miękki, szepczący głos, który brzmiał tak, jakbyś chciał, żeby ci przeczytał powieść. Potem zaczął dzielić się inspirującymi wierszami i kilkoma niedawno napisanymi przez siebie piosenkami, które tak niesamowicie pasowały do tego, co robiliśmy. Kiedy czytał GrendelaT Bone odpowiedział: „Wszystko w tym filmie jest czymś, o czym naprawdę intensywnie myślę, więc naprawdę chciałbym to wyrazić w muzyce do tego filmu”.
Czy Burnett pisze partyturę?
Joe Kraemer, który to zrobił Misja: Niemożliwe: — Zbuntowany Naród I Jacka Reachera I Człowiek, który zabił Hitlera, a potem Wielką Stopęnapisze muzykę symfoniczną do filmu, a T Bone napisze całą muzykę do Mead Hall i wszystkie piosenki Shapera. W ten sposób wyrażają różne smaki filmu.
Grendelaksiążka, jest napisana w pierwszej osobie. Czy Grendel będzie narratorem filmu?
Grendel jest oczywiście narratorem niegodnym zaufania i patrzymy na wszystko z jego perspektywy. Więc mówi do nas, opowiada, słyszymy jego myśli. Rozmawia z innymi postaciami, które niekoniecznie go słyszą, a czasem wyobraża sobie rozmowy, które one z nim prowadzą. … Więc zamiast pozwalać mu, żeby zawsze patrzył przez okno w hali miodów, czasami po prostu siedzi przy stole w hali miodów, gdzie nikt go nie zauważa, ale może przebywać w pokoju oświetlonym prawdziwym światłem i poczuj się bardziej częścią królestwa Hrothgara i jego ludu. Wprowadza więc bliskość do tego, gdzie teraz aktorzy są bardzo blisko niego. To trochę tak: jesteś świadomy każdej zasady, łamiesz każdą zasadę, ale jesteś bardzo świadomy tego, co psychologicznie zaakceptuje publiczność.
wizualizacje Grendela z The Jim Henson Company
Opowiedz mi o wyglądzie twarzy Grendela. Bardzo różni się od tej, na której dorastało wiele osób na okładce powieści.
To zabrzmi śmiesznie, ale szukaliśmy i szukaliśmy odpowiedniego kształtu, a nie chcieliśmy, żeby twarz była zbyt spłaszczona i humanoidalna. Chcieliśmy, żeby był przerażający i można było uwierzyć, że byłby w stanie stawić czoła wszystkim tym wojownikom. Poczuł więc, że musi przejść w tryb — chcesz stworzyć klasycznego filmowego potwora, niezapomnianego filmowego potwora. Kiedy pewnego dnia szkicowałem, patrzyłem na Różową Panterę i kształt jej głowy. Po prostu spodobał mi się okrągły czubek głowy i pysk i zacząłem myśleć o tym, jak Grendel dokucza Hrothgarowi, co bardzo przypomina mi sposób, w jaki Różowa Pantera drwi i dokucza inspektorowi Clouseau. Potem zacząłem myśleć: „To będzie naprawdę niezłe w przypadku przedstawienia stworzenia, ponieważ teraz głowa nie jest spuszczona z aktorem, nie jest to na jego twarzy. To będzie nad nimi, co jest prawdziwą szansą dla lalkarstwa, lalkarstwa animatronicznego.” Zatem ludzie poza ekranem kontrolują oczy i usta, a osoba poniżej jest naprawdę skupiona na ruchu przypominającym taniec, który porusza się w rytm tego, co Jeff Bridges robi w Skywalkerze [Ranch] za jego sprawność fizyczną. Takie było więc myślenie. I uwielbiam [Arthur Rankin Jr.-Jules Bass] 1977 Hobbita — Po prostu myślę, że to ma taki piękny projekt postaci. Po prostu uwielbiam ten projekt, a takiego nigdy nie widziałam [design] w 3D. To były niektóre z inspiracji, aby spróbować ożywić ten pomysł. Następnie współpracowaliśmy z Jordanem Nieuwlandem i Nikitą Lebedevem, dwójką artystów z Herne Hill [Media]interpretując moje szkice i wypróbowując wersję za wersją, aż zobaczyłeś tę, która jest teraz trójwymiarowa.
Ile planujesz kręcić na scenie z wykorzystaniem scenografii, a nie w praktycznych lokalizacjach?
Prawdopodobnie około czwarta lub piąta część filmu będzie wyświetlana na scenach. Bardzo, bardzo ręcznie robione, bardzo oparte na fantazji. Myślę o Ridleyu Scottie Legenda i trochę podstępnej pracy na scenie, i [Jim Henson Co.’s 1987 TV series] Opowiadacz — wykorzystuje wszystkie sztuczki z książki, aby w przekonujący sposób opowiedzieć historię, ale także stale rzucać na ciebie nowe artystyczne niespodzianki. Grendela składa się z szeregu rozdziałów, z których każdy jest bardzo odrębny. Daje to więc możliwość naprawdę przesunięcia tematu pomiędzy rozdziałami. … A potem chciałbym wykorzystać jak najwięcej fizycznych lokalizacji na świeżym powietrzu, tylko dlatego, że będą miały teksturę Terrence’a Malicka [where] kamera jest darmowa i jest z Grendelem i można z nim po prostu żyć. Myślę, że to będzie naprawdę wspaniałe przeżycie dla publiczności.
Grendela to krwawa historia z odrobiną intensywnej krwi. Jak obrazowo uzyskasz przemoc?
Wszyscy zgodziliśmy się na nakręcenie filmu w kategorii PG-13, ale to oznacza, że niekoniecznie możemy spryskać ekran krwią. Ale to, co możemy zrobić, to naprawdę miażdżące kości sceny akcji. To będzie jak przeciąganie drutu w stylu Hongkongu, ludzie wirujący na krokwiach, rozbijający się o stoły i wrzucani do kominka.
Grendel dorastał, obserwując, jak ludzie zabijają się nawzajem i niszczą swoje środowisko. Desperacko chce wierzyć w lepszy świat, ale przepełnia go wściekłość i rozpacz. Biorąc pod uwagę stan dzisiejszego świata, trudno nie utożsamić się z niektórymi jego uczuciami. Rozmawiałeś o tym z obsadą?
Myślę, że nie wszyscy jesteśmy ludźmi wściekłymi, ale wszyscy potrzebowaliśmy ujścia i Grendel je zapewnił. Jest wściekłym, cynicznym i głębokim myślicielem, który próbuje funkcjonować w świecie i nie wie, jak to zrobić. I myślę, że wszyscy zadajemy wielkie pytania, ważne pytania życiowe, a Grendel zadaje je w kółko na około 20 różnych, naprawdę interesujących sposobów. Po prostu bardzo miło nam było móc ze sobą porozmawiać na ten temat. To terapeutyczne. Myślę więc, że jedną z zalet tej pracy jest to, że im więcej o tym myślisz, tym lepiej rozumiesz siebie, swoje wady lub świat. A ponieważ zadawanie takich pytań i zaufanie, że na nie nie odpowiesz, jest na tyle odważne, to jest prawdziwa sztuka i naprawdę inteligentne pisanie. Myślę, że dlatego wciąż powraca do ludzi. Grendela nie zniknęło i znów mam wrażenie, że można je było napisać dzisiaj.