„Prezydent elekt Donald Trump spotkał się z prezydentem Joe Bidenem w środę rano po sesji z Republikanami w Izbie Reprezentantów, upamiętniając jego pierwszą podróż do Waszyngtonu po decydującym zwycięstwie w wyborach i szybkim kształtowaniu się jego administracji. Trump i Biden spotkali się w Gabinecie Owalnym po tym, jak prezydent zaprosił swojego następcę. To jest”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Trump i Biden spotkali się w Gabinecie Owalnym po tym, jak prezydent zaprosił swojego następcę. Jest to tradycyjna uprzejmość, której Trump nie okazał Bidenowi w 2020 roku, gdy ten nie przyznał się do porażki w wyborach. W 2016 roku Trump spotkał się z byłym prezydentem Barackiem Obamą w Gabinecie Owalnym i nazwał to „wielkim zaszczytem”.
„Polityka jest trudna” – powiedział Trump Bidenowi podczas sesji zdjęciowej przed grupą reporterów, po tym jak Biden go przywitał. „I w wielu przypadkach nie jest to zbyt ładny świat, ale dzisiaj jest to ładny świat. Bardzo doceniam tak płynne przejście. Będzie tak gładko, jak to tylko możliwe. I bardzo to doceniam.”
Nie spotkali się od debaty prezydenckiej tego lata, podczas której wymienili się obelgami, przy czym prezydent stwierdził, że Trump ma „moralność ulicznego kota”, a Trump zasugerował, że Biden był tak zdezorientowany, że nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, co właśnie powiedział . Ostatecznie Biden osiągnął wynik uznawany za tak katastrofalny, że jego kampania wkrótce się rozpadła i wycofał się z wyścigu.
Wcześniej w środę rano spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział zebranym Republikanom, aby powiedzieli, że są winni Trumpowi wdzięczność, nazywając go „królem powrotu”, kierując ich w stronę większości podczas ogłaszania ostatnich wyścigów; przewiduje się, że GOP zdobędzie niewielką większość. Trump poparł powrót Johnsona na stanowisko mówcy przed Republikanami w Kongresie, z których wielu wydawało się pod wrażeniem, kręcąc telefonem komórkowym nagrania przedstawiające nowego prezydenta.
Na wczesnym spotkaniu Trump zasugerował ewentualną zmianę konstytucji, aby móc sprawować przywództwo po drugiej czteroletniej kadencji; Prezydenci USA mają prawo na dwie kadencje, zgodnie z ograniczeniami konstytucyjnymi.
„Podejrzewam, że nie będę ponownie kandydował, chyba że powiesz: jest dobry, musimy wymyślić coś innego” – powiedział Trump, wywołując śmiech prawodawców.
To najświeższa wiadomość, która będzie aktualizowana.
Subskrybować Zapisać się