15 grudnia, 2024
Proszę nie psuć „Wicked: Część 2” thumbnail
Rozrywka

Proszę nie psuć „Wicked: Część 2”

W latach 2010. w biurze kulturalnym „Los Angeles Times” reporterzy używali skrótu opisującego nadwrażliwość czytelników na spoilery. „A Rosebud był saniami” – mógłby powiedzieć dziennikarz po przeczytaniu na głos takich komentarzy od subskrybentów, które mogłyby skłonić innego do oddania strzału z siatkówki: „A Bruce Willis przez cały ten czas był martwy”. Te dwa odniesienia, z”, — informuje: www.hollywoodreporter.com

Na „Los Angeles Times” Culture Desk w latach 2010-tych reporterzy używaliby skrótu opisującego nadwrażliwość czytelników na spoilery. „A Rosebud był saniami” – mógłby powiedzieć dziennikarz po przeczytaniu na głos takich opinii subskrybentów, które mogłyby skłonić innego do oddania strzału z siatkówki: „A Bruce Willis przez cały czas był martwy”.

Te dwa odniesienia, oczywiście do zaskakujących zakończeń Obywatel Kane I Szósty zmysł (przepraszam, jeśli to ci je zrujnowało) miały oznaczać znużone przewrócenie oczami w odpowiedzi na męczącą skargę. Kiedy zakończenie filmu jest tak dobrze znane, panowało poczucie, że reporter musi się powstrzymać przed pewnymi granicami. Proszenie dziennikarza, aby unikał zwrotów akcji, nie tylko wpływa na jego historię – jest to brak szacunku dla jego pracy. Jeśli tak bardzo przejmowałeś się tym, co wydarzy się w filmie, dlaczego nigdy nie poświęciłeś 90 minut swojego życia, żeby go zobaczyć?

A jednak pomimo uzasadnionego znużenia archaicznymi odkryciami — poczekajcie, aż usłyszycie, co przydarzyło się Egipcjanom nad Morzem Czerwonym! — ta kolumna ma na celu zabezpieczenie przed spoilerami.

Nie w przypadku filmu, który powstał wiele lat temu. Do filmu na podstawie A historia to wyszło lata temu.

A to w dzisiejszych czasach pełnych własności intelektualnej jest właściwie wszystkim.

Najbardziej oczywistym przykładem jest ten sezon Oscarowy Podłyktóry z tym sztucznym cliffhangerem na końcu Część pierwsza sprawiło, że niektórzy ludzie z niepokojem zakrywali uszy rękami, gdy temat dotyczył Część druga pojawia się. (Temat codziennych, hm, debat na TikToku.) Tym ludziom można powiedzieć tylko: bawcie się dalej. I do wszystkich innych: przestańcie jęczeć. Przestań swobodnie mówić o rozwiązaniu historii. Przestań ryzykować, że ktoś w zasięgu słuchu zrujnuje ich następny listopad.

Tak, to prawda, serial ma już 20 lat, a książka prawie 30. Punkt uwzględniony. Ale film jest dziełem samym sobie – o czym nieustannie przypomina nam każdy reżyser i scenarzysta – i kreacja ta nie zasługuje na to, aby gadatliwa Galindas była jej podrzucana. Och, możesz winić Universal za przeciągnięcie tego dłużej niż ogon Tchórzliwego Lwa. Ale kinomani nadal zasługują na świeże spojrzenie.

Ale gdyby to tylko ograniczało się do Szmaragdowego Miasta, mówisz. Czyż wiele klejnotów w tym sezonie nie błyszczy tak znajomym światłem?

KonklaweZadziwiające zakończenie zostało ujawnione w powieści z 2016 roku. To w tym samym roku dowiedzieliśmy się o losach Roz pod koniec Dziki Robot książka. Kompletna niewiadoma jest całkowicie znana każdemu, kto ma choćby przelotną wiedzę na temat historii muzyki — wspomniany koncert Boba Dylana miał miejsce w 1965 roku. Notabene w tym samym roku ukazała się publikacja Franka Herberta Wydmaktórego treść proroczo zdradzała, co wydarzy się w roku 2024 Wydma: część druga.

A potem jest 5 wrześniaktórego oszałamiający punkt kulminacyjny po raz pierwszy ujawniono na igrzyskach olimpijskich… w 1972 roku.

Spoilery? W takich wytartych opowieściach?

Tak.

Jedną z największych radości płynących obecnie z chodzenia do kina jest zaskoczenie nowym. Żyjemy w czasach, w których żaden szczegół nie pozostaje prywatny, a żadna wiadomość nie pozostaje bez komentarza, kiedy wszystkie wytwory kultury są analizowane, a każde aktualne wydarzenie zostaje przejęte. Nawet sporty przesunięte w czasie – co było całkiem prawdopodobne zaledwie kilka lat temu – odeszły w stronę jednoskrzydłowego ataku. Powodzenia, jeśli nie dowiesz się o tym, że Chargers-Chiefs oszaleli godzinę po tym, jak to się stało. Albo pięć minut. Musimy teraz wiedzieć, jak wszystko się kończy, zanim w ogóle dowiemy się, że się zaczęło.

Jednak jest wyjątek. Bez większego wysiłku możemy wejść do ciemnego pokoju z ogromnym ekranem i zostać całkowicie powaleni czymś, czego się nie spodziewaliśmy. To właśnie sprawia, że ​​nowe filmy różnią się od praktycznie wszystkich dostępnych produktów kulturalnych (w tym streamingu, który ludzie oglądają według własnego, ulubionego harmonogramu).

Jeśli więc masz pokusę, aby swobodnie pominąć szczegóły fabuły zakończeń filmów – „Ale one istnieją od lat!” wykrzykujesz – ta kolumna mówi: „Nie rób tego”.

Nie drwij z kuzyna, który stara się uniknąć dowiedzenia się o drugiej połowie Podły.

Nie dręcz swojej drugiej połówki, która na pewno ją dogoni Konklawe w ten weekend.

Kurczę, nawet nie drażnij przyjaciela, który na końcu nie jest pewien losu zakładników 5 września (choć śmiało kpij z ich wykształcenia). Zamiast tego pozwól im cieszyć się ostatnimi kawałkami niespodzianek, jakie ten świat pozostawił do zaoferowania.

Więc śmiało i daj sobie spokój, jeśli chodzi o starsze filmy. Krzycz swoim znajomym, że Kevin Spacey to naprawdę Keyser Söze, Tyler Durden był wyimaginowany, a obaj Billy I Stu byli Ghostface’ami. Wrzuć to na swoje kanały społecznościowe; napisz to na niebie. Jeśli ci przyjaciele nigdy nie sprawili, że był to hitowy wieczór, to nie twoja wina. Możesz nawet zdradzić historię rodziny Luke’a, Lei i Dartha. Ale nie mów im ani słowa o zakończeniu bieżącego filmu. Będą teraz szczęśliwsi. I nie będziesz wiecznie szkodził sprawie kina.

Ta historia ukazała się w wydaniu magazynu The Hollywood Reporter z 13 grudnia. Kliknij tutaj, aby subskrybować.

Powiązane wiadomości

Pete Davidson nie chce być znany w Hollywood jako „pieprzony frajer, który po prostu umawia się z ludźmi”

hollywoodreporter com

Byłe dziewczyny Benny’ego Blanco: byłych producentów płytowych przed Seleną Gomez

hollywood life

Angelina Jolie w rozdzierającym serce wyznaniu przyznaje, że „nikt nigdy nie traktował mnie poważnie jako aktorki” i dziękuje swojemu nowemu filmowi, Marii, za „odkrycie na nowo swojej miłości do aktorstwa”

dailymail .co.uk

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej