20 września, 2024
Reżyser filmu „Wesołe święta” Scandar Copti opowiada o znalezieniu miłości pomimo podziału izraelsko-palestyńskiego thumbnail
Rozrywka

Reżyser filmu „Wesołe święta” Scandar Copti opowiada o znalezieniu miłości pomimo podziału izraelsko-palestyńskiego

Scandar Copti nie lubi polemik. W swoim nominowanym do Oscara debiucie Ajami (2009) Copti, palestyński reżyser i obywatel Izraela, unikał łatwych odpowiedzi i oczywistego wskazywania palcami, aby opowiedzieć historię o przestępczości i korupcji, przynależności rodzinnej i podziałach politycznych rozgrywających się w jego rodzinnym mieście Jaffa, głównie arabskim mieście na południe od Tel Awiwu. Współreżyserowany z Żydami”, — informuje: www.hollywoodreporter.com

Scandar Copti nie lubi polemik. W swoim nominowanym do Oscara debiucie Prowadzić (2009), Copti, palestyński reżyser i obywatel Izraela, unikał łatwych odpowiedzi i oczywistego wskazywania palcami, aby opowiedzieć historię przestępczości i korupcji, przynależności rodzinnej i podziałów politycznych rozgrywających się w jego rodzinnym mieście Jaffa, głównie arabskim mieście na południe od Tel Awiwu. Współreżyserowany z żydowskim izraelskim filmowcem Yaronem Shanim, film maluje subtelny obraz społeczeństwa podzielonego wzdłuż pęknięć religijnych, politycznych, kulturowych i ekonomicznych, nigdy nie ganiąc swoich bohaterów ani nie zanurzając się w sentymentalizmie.

Solowy następca Coptiego, Wesołych Świątjest podobnym, złożonym i bezstronnym portretem współczesnego Izraela.

Za światową sprzedaż filmu odpowiada Indie Sales. Premiera filmu odbyła się w ramach festiwalu filmowego Orrizonti na Wenecji, a jego północnoamerykańska premiera odbyła się w Toronto.

Film przedstawia kilka powiązanych ze sobą historii kobiet, głównie izraelskich Żydówek i palestyńskich chrześcijanek, które połączył tragiczny wypadek samochodowy.

Kiedy Fifi (Manar Shehab) trafia do szpitala po wypadku samochodowym po nocnym klubie (w żydowskie święto Purim), jej wizyta na ostrym dyżurze wywołuje poruszenie w jej rodzinie i nie tylko. Brat Fifi, Rami, dowiaduje się, że jego żydowska dziewczyna Shirley (Shani Dahari) jest w ciąży i odmawia jej przerwania, pomimo sprzeciwu zarówno ojca, jak i jej siostry Miri (Merav Mamorsky). Rodzice Fifi, Fouad i Hanan (Imad Hourani, Wafaa Aoun) zmagają się z problemami finansowymi, próbując zaplanować ślub starszej siostry Fifi, Leili (Sophie Awaad). Tymczasem Fifi nawiązuje związek z czarującym, ale konserwatywnym przyjacielem Ramiego, Walidem (Raed Burbara). Te bardzo osobiste historie są w subtelny, ale niezaprzeczalny sposób powiązane z politycznymi realiami życia w silnie zmilitaryzowanym i podzielonym kraju, w którym niepodważalne zasady patriarchalne dyktują wybory i opcje, które bohaterowie uważają, że mają.

Scandar Copti rozmawiał z Reporter z Hollywood o początkach filmu we wczesnym dzieciństwie, dlaczego odmawia „przekonywania wierzących” za pomocą polemicznych historii i dlaczego wydarzenia z 7 października oraz trwająca wojna w Strefie Gazy uczyniły go „bardziej zdeterminowanym” do wykorzystania empatii i miłości, aby zrozumieć drugą stronę.

Jaki był początkowy punkt wyjścia dla tego filmu? Skąd wziął się oryginalny pomysł?

Myślę, że zaczęło się to bardzo dawno temu, kiedy byłem nastolatkiem. Bardzo interesowałem się logiką i matematyką. Nawiasem mówiąc, jestem inżynierem z wykształcenia, nigdy nie studiowałem filmu. Bardzo interesowała mnie logika. I podsłuchałem, jak członek mojej rodziny, kobieta z rodziny, mówiła swojemu synowi: „Nigdy nie pozwól kobiecie mówić ci, co masz robić!”, odnosząc się do jego żony. Ale ona była kobietą! Pomyślałem: „To paradoks! Odkryłem paradoks!”. Ten moment pozostał ze mną. Później zrozumiałem, że musiała tak bardzo zinternalizować własne uciskanie, że była przekonana, że ​​to właściwa droga, aby je przekazać dalej. Później, kiedy poszedłem na studia inżynierskie na izraelskim uniwersytecie, zobaczyłem, że to samo dzieje się w izraelskim społeczeństwie, jeśli chodzi o racjonalizowanie i internalizowanie ucisku innych, w przypadku okupacji i militaryzacji w ogóle. Nikt nie kwestionuje tego, czy idziesz do wojska, czy nie, tak samo jak nikt nie kwestionuje tego, że kobiety powinny akceptować rządy mężczyzn.

Raed Burbara i Manar Shehab w Wesołych Świąt Festiwal Filmowy w Wenecji

To był początek. Ale wtedy nie miałam nic wspólnego z kręceniem filmów. Zaczęłam grać i pisać skecze, zabawne skecze do teatru. I zupełnie o tym zapomniałam. Dopiero po latach to we mnie odżyło i poczułam, że muszę coś z tym zrobić. Jestem słuchaczką i wiele osób, wiele kobiet opowiadało mi swoje historie. W pewnym momencie powiedziałam: „Okej, mam wystarczająco dużo materiału, żeby nad nim pracować”. I zaczęłam pisać. Ale prawdziwą motywacją może być kryzys wieku średniego, kiedy patrzę wstecz i myślę: „Co ze mną poszło nie tak?”. Dlaczego jestem taka, jaka jestem? Mam swoją karierę. Jestem nauczycielką. Mam piękną rodzinę i dwójkę pięknych dzieci. Ale jest coś, co nie jest do końca w porządku. Jeśli zaczniesz się nad tym zastanawiać, samodzielnie lub z pomocą innych, a potem zdasz sobie sprawę, że miało to związek z tą ideą, że rzeczy muszą działać w określony, z góry zaprojektowany sposób, który do mnie nie pasował. A to wszystko sprowadza się do tego, jak traktowane są kobiety w moim społeczeństwie, w jaki sposób ludzie konstruują swoją rzeczywistość.

W moim życiu miałem do czynienia z wieloma konfliktami, politycznymi i kulturowymi, ale były to konflikty z ludźmi, których kocham, po obu stronach, i nie mogłem ich nienawidzić za to, że „są źli”. Musiałem zbadać, dlaczego są tacy, jacy są, i myślę, że to właśnie zrobiłem w moim filmie. Próbuję zbadać, skąd biorą się wszystkie te problemy.

Ciekawe, że tak mówisz, ponieważ ten film nie jest tak otwarcie polityczny ani polemiczny, jak wiele, które widziałem, osadzonych w regionie, autorstwa izraelskich lub palestyńskich reżyserów, które często są opowiadane z jednej lub drugiej strony. Twój film wydaje się próbować opowiedzieć historię z samego środka wydarzeń, z tej ciasnej małej społeczności żydowskich i palestyńskich Izraelczyków, którzy wszyscy żyją niemal jeden na drugim w bardzo małym regionie geograficznym.

Cała moja praca zaczyna się od tego, że jestem zirytowany. Denerwuje mnie coś, wkurzam się i śledzę to do źródła. Więc ktoś mnie denerwuje i nienawidzę tej osoby. Myślę: „Co za dupek”. Ale potem mówię: Okej, weź głęboki oddech. To nie ta osoba. Ta osoba nie jest tym, co widzisz na zewnątrz. Ta osoba jest wynikiem całej rzeczywistości przeszłych doświadczeń, dobrych i złych, które zostały jej zasadniczo narzucone. Ten członek mojej rodziny, ta kobieta z mojej rodziny, nie jest kukułką, nie jest szalona, ​​bo mówi coś takiego swojemu synowi. Nie, to życie, społeczna, kulturowa konstrukcja, przez którą przeszła, sprawiły, że zachowuje się w ten sposób.

Tak widzę konflikty w filmie. Pokazuję wam dwie postacie, Walida i Fifi, i kochacie ich oboje. On jest tak niesamowitym, charyzmatycznym człowiekiem, że nie można go nienawidzić. I ona też. Robię to celowo, sprawiam, że widzowie zakochują się w nich obojgu, tak jak było przez całe moje życie, kiedy kochałem tych ludzi, a potem zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak.

Ale w filmie próbuję wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Pokazuję proces, czy to w tej historii, czy w innej powiązanej historii, jak ta konstrukcja rzeczywistości ma miejsce i co do niej prowadzi. Bez spoilerów, ale straszne rzeczy, które się zdarzają, są tylko rezultatami indoktrynacji, przez którą przechodzą ludzie. Ale nie możesz nienawidzić tych ludzi. Masz wobec nich empatię, ponieważ oni również cierpią.

Masz też silne męskie postacie, ale każdy rozdział jest opowiadany z perspektywy jednej z postaci żeńskich. Dlaczego uczyniłeś je centrum wszystkich tych osobnych historii?

Ponieważ to było źródło mojego zdenerwowania. Moje życie jest takie, jakie jest, z powodu kobiet w moim życiu. Istnieje ta hierarchia i te dynamika władzy przywilejów, które opowiadam jako mężczyzna, ale zawsze biorę odpowiedzialność za tę historię, ponieważ dotyczy mnie osobiście, tak jak będzie dotyczyć kolejnych pokoleń kobiet i mężczyzn. To historia opowiedziana z kobiecej perspektywy, ale wszyscy cierpią z powodu patriarchatu. Mężczyźni w naszej historii również cierpią. Czy uważasz, że to, co na końcu przytrafia się Walidowi, jest dla niego dobre? Oczywiście, że nie.

Raed Burbara w Wesołych Świąt Fresco-Films-Red-Balloon-Film-Tessalit-Productions-Intramovies

Spory o to, kto może opowiadać jakie historie, są używane w różnych kontekstach, ale biorąc pod uwagę polityczne zamieszanie w Izraelu i Palestynie, wyobrażam sobie, że problem musi być jeszcze bardziej widoczny. To niewygodne pytanie, żebym je w ogóle zadał, ponieważ wiem, że jesteś obywatelem Izraela, ale jak się identyfikujesz? Jako Palestyńczyk, jako Izraelczyk?

Jestem Palestyńczykiem, oczywiście, ponieważ to moja tożsamość. Trudno jest identyfikować się jako pełnoprawny obywatel Izraela, ponieważ nim nie jestem. Nie mam takich samych praw. Jest 52 praw, które działają przeciwko mnie jako Palestyńczykowi. Więc tak, definiuję siebie jako Palestyńczyka. Ale nie obchodzi mnie religia. Nie definiuję siebie przez religię, ponieważ nie sądzę, aby to na mnie wpływało. I zasadniczo definiujesz siebie na podstawie tego, co sprawiło, że cierpisz. Jeśli bycie Palestyńczykiem nie sprawiło, że cierpiałem, po prostu zdefiniuję siebie jako ojca. Ponieważ bycie ojcem również sprawia, że ​​cierpię (śmiech).

Mam dwójkę dzieci. Rozumiem to.

Ale jeśli zapytasz kogoś, kto ma idealne życie, powie o definiowaniu siebie poprzez cierpienie dla swojej drużyny piłkarskiej, reprezentacji narodowej czy czegokolwiek innego, wybierze inną definicję. Tak samo jest z moimi filmami, moja praca bierze się z tego cierpienia. Ale to dobre cierpienie. To dobra rzecz.

Wesołych Świąt czy to nie jest historia bombardowania Gazy, historia kolonizacji, czy historia bezpośredniego ucisku Palestyńczyków. Nawet sposób, w jaki pokazujesz cichą indoktrynację izraelskich dzieci w zmilitaryzowanym państwie, jest dość subtelny i delikatny. Dlaczego unikałeś bezpośredniej konfrontacji politycznej w tym filmie?

Myślę, że głównie dlatego, że zależy mi na moich odbiorcach. Mam w głowie konkretne osoby, dla których piszę, i są to osoby bliskie mi. Ale chcę udowodnić im, że się mylą. Chcę wywołać nowe myśli w ich umysłach. Kocham ich. Nigdy w historii powiedzenie komuś, żeby zmienił swoje zachowanie, nie zadziałało. To się nigdy nie zdarza. Chciałbym, żebyś poszedł do terapeuty, a on powiedziałby ci: „Po prostu bądź szczęśliwy. Przestań być przygnębiony”. Ale to nie działa.

Nie chcę konfrontować ludzi z faktami, ani co gorsza, opowiadać się po którejś ze stron i przedstawiać „dobrych” i „złych”. To byłoby jak kręcenie filmu Rambo, ale wyobrażanie sobie Stallone’a jako Afgańczyka. Nie robię swoich filmów, żeby głosić nauki. To nie jest praca artysty. Jestem tutaj z misją, aby poprzez empatię i miłość pokazać nam, ludziom, że jesteśmy w porządku. Jesteśmy dobrzy, jesteśmy w porządku, ale jesteśmy uwięzieni w skorumpowanym systemie moralnym, który przekonał nas, że to jest dobre, a to jest złe. To jest to, co musimy przemyśleć. Ludzie widzą, co się dzieje. Jest teraz transmisja na żywo z Gazy i nikogo to nie obchodzi. Nikogo to nie obchodzi, ponieważ ich umysły są już zaprogramowane, aby myśleć w jednym kierunku.

To mój sposób, nie tylko na kręcenie filmów, ale także na przechodzenie przez życie, bycie empatycznym. Uczę tego na moich zajęciach z pisania scenariuszy. Mówię moim studentom, pomyślcie o tych dwóch przypadkach: Potrzebujecie przedłużenia terminu wykonania zadania i mówicie mi: „Mój pies zjadł moje zadanie, nasikał na mojego laptopa, mam COVID, cokolwiek”. Albo przychodzicie i opowiadacie mi historię: „Przez większość życia mieszkałem z babcią. Opiekowała się mną, gdy moi rodzice mnie zaniedbywali, i wszystko jej zawdzięczam. Ona nie czuje się dobrze, muszę być z nią. Czy dasz mi przedłużenie?” Drugie podejście działa o wiele lepiej. To właśnie próbuję robić w swoim pisaniu.

Twój film pokazuje, jak wiele podobnych struktur, struktur patriarchalnych, wpływa zarówno na społeczeństwo palestyńskie, jak i izraelskie. Czy widzisz bezpośrednie paralele między tymi dwiema kulturami? Ponieważ gdy przeskakujesz z historii do historii, od kobiety do kobiety, od strony izraelskiej do palestyńskiej, powiązania między życiem tych kobiet wydają się bardzo bliskie, jak przeciwległe strony lustra.

Cóż, myślę, że tak jest w przypadku ludzi w ogóle. Wszyscy przechodzimy przez to samo. Dlatego kino działa. Wszyscy cierpimy z tego samego powodu. Na końcu umieramy i nie rozumiemy sensu naszego życia. Pomiędzy tym troszczymy się o ludzi, których kochamy i mamy pomysły, jak ich uszczęśliwić. Oboje [Fifi’s sister and mother] Miri i Hanan mają jasne pomysły, jak uszczęśliwić inne kobiety w swoim życiu. Uważają, że podejmują właściwe decyzje. Ale nie wyobrażają sobie że kobiety mogą same podejmować te decyzje, że Fifi może wybrać własną drogę do szczęścia.

To naprawdę uniwersalne. Myślę, że ten film działa, ponieważ możesz go obejrzeć z dubbingiem w dowolnym wybranym języku i będzie działał. Mogę usunąć rzeczy, które sprawiają, że jest specyficzny dla jednego miejsca, flagi Izraela lub cokolwiek innego, i może się wydarzyć gdziekolwiek na świecie. Ponieważ wszędzie tradycje, wartości i moralność są przepisane, które kształtują społeczeństwo. To nie są rzeczy, z którymi się rodzimy. To jest to, jak jesteśmy wychowywani. Moja moralność jest inna niż twoja, ponieważ dorastałem inaczej. Ale wszyscy możemy się zmienić.

Meirav Memoresky w Wesołych Świąt Fresco_Films_-_Red_Balloon_Film_-_Tessalit_Productions-Intramovies

Czy nie obawiasz się, że widzowie, pokazując ten film na festiwalach i przed różnymi widzami na całym świecie, będą mieli wyrobione zdanie na temat tego, co „palestyński reżyser” ma do powiedzenia na temat Izraela, gdy pokazywali go?

To przekleństwo i błogosławieństwo bycia tym, kim jestem. Bycie Palestyńczykiem w Izraelu jest jak blizna na dłoni. Blizna to to, kim jestem. Ma historię. Ma historię. Zabieram tę bliznę ze sobą, gdziekolwiek idę. Muszę się z tym zmierzyć. Nie kręcę filmów, żeby zadowolić wszystkich. Nie jestem artystą pop. Nie myślę o maksymalnym box office. Myślę o mojej społeczności Izraelczyków i Palestyńczyków i o próbie sprowokowania ich do myślenia. W przypadku publiczności i sesji pytań i odpowiedzi, nawet jeśli denerwuje mnie jakieś pytanie, biorę głęboki oddech i myślę: „Skąd ta osoba pochodzi?”. Tak jak wtedy, gdy myślę o tym, skąd pochodzą moje postacie, jakie było ich indoktrynacja? I staram się, z dużym współczuciem, odpowiedzieć na pytanie i zobaczyć, czy mogę zmienić ich perspektywę. W moim pierwszym filmie, ProwadzićMiałam kilka okropnych pytań i odpowiedzi. Było coś w stylu: „O mój Boże, co to jest?” Ale paskudne pytanie, wściekłe pytanie, jest zawsze lepsze niż dwie osoby śpiące w tłumie w pierwszym rzędzie kina. Co przydarzyło mi się! Dwie osoby chrapiące na swoich miejscach! Pomyślałam sobie: „Po co przyszłaś na ten film?” Lepiej mieć dziwne pytania niż dwie osoby chrapiące w twoich filmach.

Lepiej rozzłościć publiczność, niż ją znudzić.

Jasne, bo jeśli są źli, to przynajmniej wiesz, że film na nich wpłynął. Gniew, przynajmniej dla mnie, zmusza mnie do myślenia. U niektórych ludzi sprawia, że ​​działają. Ale jeśli spowolnisz ich reakcję, może pomyślą.

Czy Twoja misja empatyczna stała się większym wyzwaniem od 7 października i wojny w Gazie?

Nie, to tylko mnie bardziej zdeterminowało. Jestem optymistką. Tak, mam takie chwile, kiedy jestem na dnie, ale patrzę wstecz na historię. Było 800 lat angielskiej okupacji Irlandii. 800 lat. Ale się skończyło. Patrzę na 400 lat niewolnictwa. W końcu się skończyło. Wierzę w dobro ludzi, ale potrzebujemy bodźca. Potrzebujemy ludzi, którzy powiedzą nam, żebyśmy słuchali i przemyśleli to jeszcze raz. Jestem bardzo optymistycznie nastawiona do dyskusji, które prowadzę, takich jak ta, którą odbyłam dziś rano z moją przyjaciółką, izraelską producentką. Dzieli się ze mną trudnościami, które ma we własnym społeczeństwie, które postrzega jako zdrajczynię [for telling Palestinian stories] chociaż sama straciła bratanka w tej wojnie. Ale nadal wierzy, że ludzie z obu stron mogą żyć razem i powinni żyć razem. Te rozmowy napełniają mnie wielką nadzieją. Wiem, że to trudne. Ale to tak jak z dziećmi. Powiedziałeś, że jesteś też ojcem. Czasami, mając dzieci, prawie chcesz się zabić, ale mówisz: To moje dzieci, to jest życie, jakie prowadzę. I to jest moje społeczeństwo. Jestem jego częścią. Muszę je ulepszyć.

Powiązane wiadomości

Co Zach Bryan powiedział o Taylor Swift przed dezaktywacją X/Twittera?

hollywood life

Przystępne cenowo rozwiązania w zakresie zarządzania wagą, takie jak semaglutyd i tirzepatid, są teraz dostępne w Kalifornii dla kandydatów z Hollywood

hollywood life

Ostatnie chwile okrętu podwodnego Titan Sub firmy OceanGate: Ostatnia wiadomość przed jego implozją

hollywood life

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej