„Sędzia odrzucił wysiłki Jaya-Z zmierzające do oddalenia pozwu oskarżającego rapera i Seana „Diddy’ego” Combsa o zgwałcenie 13-letniej dziewczynki ponad dwie dekady temu. W pozwie, pierwotnie złożonym w październiku, kobieta zidentyfikowana jedynie jako „Jane Doe” pozwała Combs za rzekomy zgwałcenie jej na imprezie zorganizowanej po emisji teledysku MTV w 2000 roku.”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
W pozwie złożonym pierwotnie w październiku kobieta zidentyfikowana jedynie jako „Jane Doe” pozwała Combs za rzekomy zgwałcenie jej na imprezie zorganizowanej po rozdaniu nagród MTV Video Music Awards w 2000 roku. 8 grudnia skarga została zmieniona i obejmowała zarzut, że Jay-Z, którego prawdziwe nazwisko brzmi Shawn Carter, również był obecny i brał udział w napadzie.
Jay-Z zaprzeczył wszystkim zarzutom, a jego prawnik Alex Spiro starał się o oddalenie sprawy po tym, jak kobieta z Alabamy przyznała się do niespójności w swoich zarzutach w procesie Wiadomości NBC raport opublikowany na początku tego miesiąca. W zeszłym tygodniu Spiro podwoił swoje siły, przemawiając przed siedzibą Roc Nation w Nowym Jorku, mówiąc, że potentat rapowy jest zdenerwowany garniturem i że „Mr. Carter nie ma nic wspólnego ze sprawą pana Combsa.
W czwartek w swoim pisemnym postanowieniu sędzia Analisa Torres zaprzeczyła nadziei Combsa na oddalenie pozwu. Torres orzekł także, że kobieta zarzuca obu artystom, że na tak wczesnym etapie postępowania może postępować anonimowo, ale w późniejszym terminie może zostać zmuszona do ujawnienia swojej tożsamości, jeśli sprawa będzie kontynuowana.
Sędzia skarcił także adwokata Cartera za, jak to określiła, jego „wnioski bojowe” i „podżegający język” wobec prawnika powoda, nazywając je niewłaściwymi. „Bezustanne składanie przez prawnika Cartera wniosków bojowych zawierających podżegający język i ataki ad hominem jest niewłaściwe, marnuje zasoby sądowe i jest taktyką, która raczej nie przyniesie korzyści jego klientowi. Trybunał nie będzie przyspieszał procesu sądowego tylko dlatego, że zażąda tego adwokat” – napisała Torres częściowo w swoim postanowieniu.
Combs przebywa obecnie w więzieniu w Nowym Jorku w oczekiwaniu na proces karny w sprawie federalnych zarzutów o handel ludźmi w celach seksualnych. Grozi mu także fala innych procesów o napaść na tle seksualnym.
Prawnik Jane Doe, Tony Buzbee, napisał w oświadczeniu dla: Reporter z Hollywood po wyroku sędziego: „Zazwyczaj nie komentuję orzeczeń sądów. Powiem, że skoordynowane i desperackie wysiłki mające na celu zaatakowanie mnie jako obrońcy rzekomych ofiar kończą się fiaskiem”.
THR zwrócił się także do prawnika Combs z prośbą o komentarz.
Associated Press przyczyniła się do powstania tego raportu.
Subskrybować Zapisać się