“– Gdybym musiał wskazać zdecydowanie jedną tenisistkę, to byłaby to Sabalenka, bo wygrała w Melbourne dwa razy – powiedział Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski w programie „Break Point”. Wskazał też jednak swoje wątpliwości związane z taką opinią.”, — informuje: www.sport.pl
Aryna Sabalenka ma szansę zdobyć czwarty w karierze tytuł wielkoszlemowy. W dodatku może zostać pierwszą tenisistką od 26 lat, której udało się wygrać trzy razy z rzędu Australian Open. Ostatni raz w latach 1997-1999 dokonała tego słynna szwajcarska tenisistka – Martina Hingis.
Dawid Celt ocenił szanse Aryny Sabalenki w Australian Open. „Nie chce mi się wierzyć” – Czy Aryna Sabalenka jest faworytką numer jeden, czy też jedną z dwóch, trzech – spytał Marek Furjan, komentator tenisa w programie „Break Point” na YouTube.
– To trudne pytanie. Nie chce mi się wierzyć, że Sabalenka wygra trzeci raz z rzędu Australian Open. Szanse Gauff, Sabalenki i Igi Świątek oceniam wysoko. Troszeczkę za nimi jest Rybakina. Gdybym musiał wskazać zdecydowanie jedną tenisistkę, to byłaby to Sabalenka, bo wygrała w Melbourne dwa razy. Blokuje mnie natomiast to, że miałaby wygrać trzy razy z rzędu w Melbourne – przyznał Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski.
Sabalenka w I rundzie Australian Open zmierzy się z Amerykanką Sloane Stephens (84. WTA), triumfatorką US Open 2017. W trzeciej rundzie może czekać na Białorusinkę 20-letnia Linda Noskova (30. WTA). To właśnie Czeszka sensacyjnie wyeliminowała Ig witek w III rundzie ubiegłorocznego Australian Open.
Zobacz: Zapytali Zvereva o Świątek i Collins. „Tam kawałek historii”
– Noskova pokonała Igę w Melbourne, ale początek tego roku miała średni [odpadła w III rundzie w Brisbane i już po pierwszym meczu w Adelaide – red.]. Na razie jej formy brakuje, ale może się przebudzi – dodał Dawid Celt.
Cały odcinek programu można zobaczyć tutaj.
Australian Open ruszy w niedzielę, 12 stycznia. Iga Świątek pierwsze spotkanie zagra z Czeszką Kateriną Siniakovą (46. WTA) w poniedziałek. Mecz rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 3.30. Zapraszamy Państwa serdecznie do relacji na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.