5 lutego, 2025
Dekada oczekiwania - i dość! Koszykarki walczą o awans na ME thumbnail
Sport

Dekada oczekiwania – i dość! Koszykarki walczą o awans na ME

10 lat temu polskie koszykarki ostatni raz zagrały na mistrzostwach Europy. Przed nimi dwa ostatnie, decydujące mecze w eliminacjach. Kluczowy będzie pierwszy pojedynek – w czwartek z Litwinkami.”, — informuje: www.rmf24.pl

10 lat temu polskie koszykarki ostatni raz zagrały na mistrzostwach Europy. Przed nimi dwa ostatnie, decydujące mecze w eliminacjach. Kluczowy będzie pierwszy pojedynek – w czwartek z Litwinkami.

Pierwszy mecz z Litwinkami polskie koszykarki minimalnie przegrały – w Katowicach, 73:75 po dogrywce. Polki zagrały też do tej pory dwa mecze z mistrzyniami Europy, Belgijkami. Jeden wygrały, drugi przegrały – i wysoko pokonały Azerbejdżan 105:51. W tabeli zajmują trzecie miejsce, a bezpośredni awans na mistrzostwa Europy uzyskają: zwycięzca grupy i drużyny z 2. miejsc z najlepszymi bilansami. 2. miejsce zajmują właśnie Litwinki, więc obie drużyny w czwartek będą zainteresowane zwycięstwem.

Trener kadry koszykarek Karol Kowalewski, z którym porozmawiał Cezary Dziwiszek z redakcji sportowej RMF FM podkreśla, że Litwinki to zespół na poziomie Polski, ale ma kilka istotnych atutów.

Na pewno jest to zespół super fizyczny. Od pozycji „2” do „5” mają zawodniczki po 1,90 m, co się w dzisiejszym baskecie kobiet rzadko zdarza. Na pewno to jest rzecz, którą będziemy próbowali delikatnie zniwelować. Może grając momentami trochę szybciej i uciekając od ich obrony najczęściej ustawianej strefowo? – analizuje Kowalewski. Jeżeli chodzi o indywidualności, to są 2-3 zawodniczki, które grają na europejskim poziomie. Donskichyte czy Juskaite – na pewno nasz skauting raport będzie się mocno na nich skupiał – zdradza. 

Nasze koszykarki podkreślają, że są bardzo dobrze zgrane i świetnie się rozumieją. To, jak mówi w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem kapitan Biało-Czerwonych Weronika Gajda, jest wielkim atutem drużyny.

Jesteśmy ze sobą ponad 3 lata. Ten skład dziewczyn zmienia się niewiele. Niektóre przychodzą i odchodzą, ale trzon jest ten sam. 8-9 dziewczyn jest tych samych. Dochodzą do nas młodsze dziewczyny, żeby mogły zobaczyć, jak to jest. Więc jesteśmy zgrane. Bardzo się lubimy, lubimy ze sobą spędzać czas, więc nie ma między nami żadnych „kwasów”. Bardzo jesteśmy za sobą – zapewnia.

W rozmowie z RMF FM Weronika Gajda dodaje, że w kadrze pojawiło się wiele ciekawych, nowych zawodniczek. Szczególnie wyróżnia jedną z nich.

Dołączyła do nas Ola Mielnicka. Gra we Wrocławiu, to fajna, młoda zawodniczka. Nie wiem, jak trenerów, ale mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Wydaje mi się, że skoro tutaj jest, zasłużyła, żeby być z nami. Walczy, nie boi się na treningu pokazać, co potrafi. Myślę, że to wystarczająco dobry objaw – ocenia kapitan kadry.

Nasze koszykarki zagrają z Litwinkami na wyjeździe, w Wilnie. Zazwyczaj gra w hali przeciwnika jest utrudnieniem, ale – jak zauważa w rozmowie z RMF FM trener Karol Kowalewski – paradoksalnie w przypadku Polek może być ich atutem.

Ta reprezentacja jest o tyle specyficzna, że nigdy nie miała problemów z meczami na wyjazdach. Myślę, że presja meczów domowych – rodzina, znajomi, całe żeńskie środowisko koszykarskie, które nie jest tak wielkie – zawsze się pojawiała. My mamy po prostu jechać, zrobić swoją robotę (…). Doświadczenie już mamy i mam nadzieję, że ono nam wystarczy – mówi Kowalewski.

Ostatni raz Polki zagrały na mistrzostwach Europy w 2015 roku. Turniej był wtedy rozgrywany w Rumunii i na Węgrzech. Zajęły w nim 19. miejsce. Od tamtej pory ani razu nie udało im się awansować na Eurobasket.

Koszykarki z pewnością chciałyby nawiązać do sukcesu z 1999 roku, kiedy w rozgrywanych w Polsce mistrzostwach Biało-Czerwone zdobyły złote medale. Albo choćby do turniejów w kolejnych latach, w których pojawiały się regularnie.

Anna Makurat podkreśla, że awans do Eurobasketu jest niezwykle ważny nie tylko dla samych reprezentantek.

Nie gramy tylko dla siebie, ale też dla dyscypliny, dla koszykówki kobiet. Dla dzieci, które możemy zainspirować i popchnąć tę dyscyplinę do przodu. Mam nadzieję, że tak się stanie, ale żeby to robić, trzeba się pokazywać na większych imprezach. I taką właśnie jest Eurobasket – wyjaśnia.

Jesteśmy na dobrej drodze, żeby sięgnąć po nasze małe marzenia. Na pewno każdemu sportowcowi marzy się, żeby wystąpić na mistrzostwach Europy. Ja takiej przyjemności nie miałam, więc fajnie by było jeszcze móc to zrobić, będąc w kadrze. (…) Chcemy zrobić co do nas należy. Po tylu latach należy nam się, żeby w końcu ten mały deser sobie „chapnąć” i pojechać na mistrzostwa Europy – dodaje kapitan reprezentacji Weronika Gajda.

W środę rano Polki wylatują do Wilna. Dzień przed starciem z Litwinkami odbędą treningi w hali Active Vilnius Arena, w której odbędzie się czwartkowe spotkanie. 

Potem w ostatnim meczu eliminacji do Eurobasketu zmierzą się jeszcze z Azerbejdżanem.

Kolejka 5.

06.02 (czwartek) Litwa – Polska 17.30

06.02 (czwartek) Belgia – Azerbejdżan 20.15

Kolejka 6.

09.02 (niedziela) Azerbejdżan – Polska 14.00

09.02 (niedziela) Litwa – Belgia 14.00

1. Belgia 4 3-1 7 pkt. (awans do ME)

2. Litwa 4 3-1 7 pkt. (szansa na awans z 2. miejsca)

3. Polska 4 2-2 6 pkt.

4. Azerbejdżan 4 0-4 4 pkt.

Powiązane wiadomości

Luke Littler, aby stadion zmienił nazwę na jego cześć po sukcesie mistrzostw świata… ale tylko na jedną noc

dailymail .co.uk

Szmal podsumował występ Polaków na MŚ. Co z Syprzakiem?

rmf24 .pl

Emocjonalny mistrz Wimbledonu wycofuje się na dworze po tym, jak został rzucony w meczu finałowym kilka miesięcy po powrocie z Ban Drug

dailymail .co.uk

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej