“Przed Interem Mediolan ostatni mecz fazy ligowej Ligi Mistrzów u siebie z AS Monaco. Włoski klub jest już jedną nogą bezpośrednio w 1/8 finału, bo mają 3 pkt przewagi nad dziewiątym miejscem i bilans bramkowy 8:1. W jakim składzie powalczą o przyklepanie awansu? To dobre pytanie, nad którym głowią się włoscy dziennikarze. Zagadką jest środek pola, w którym w Serie A od kilku tygodni pewne miejsce ma Piotr Zieliński. Niestety przewidywania Włochów wskazują, że to może ulec zmianie.”, — informuje: www.sport.pl
Inter już prawie w 1/8 finału LM Mistrzowie Włoch mają w przeciwieństwie do wielu zespołów dużo spokoju. Ich przewaga nad dziewiątym miejscem wynosi 3 pkt, a drugi co do ważności czynnik, czyli bilans bramek, też mają świetny (8:1). W praktyce tylko jakiś kompletny kataklizm mógłby pozbawić ich bezpośredniego awansu do 1/8 finału. Nie oznacza to jednak, że nie będą chcieli wywalczyć na własnym boisku przeciwko AS Monaco co najmniej jednego punktu (dającego pełny spokój), a najlepiej trzech.
Zieliński błysnął w Serie A. Jednak to nie musi niczego gwarantować Jak to w przypadku Interu często bywa, skład jest dużą zagadką. Trener Simone Inzaghi ma mnogość wyboru zwłaszcza w środku pola. Polskich kibicw cieszyć może, że od kilku tygodni w wyjściowej jedenastce raz za razem oglądamy Piotra Zielińskiego. Nasz reprezentant grał od pierwszej minuty w czterech ostatnich ligowych meczach Interu, z ławki wchodząc jedynie w Lidze Mistrzw ze Spartą Praga (1:0). Efekt był różny, Polak zebrał nieco krytyki, choć akurat w ostatnim starciu przeciwko Lecce (4:0) zagrał bardzo dobrze i zaliczył nawet asystę.
Niemniej zdaniem włoskich mediów to wcale nie musi oznaczać, że w Lidze Mistrzów tym razem wyjdzie w podstawowym składzie. Kontuzjowany nadal jest Hakan Calhanoglu, ale to nie Zieliński może znów go zastąpić. Na horyzoncie pojawił się bowiem groźny konkurent, Albańczyk Kristjan Asllani. Trener Inzaghi chwalił go na konferencji po meczu z Lecce.
Zieliński usiądzie na ławce? Inzaghi chwalił jego rywala – W tym roku wielokrotnie musieliśmy radzić sobie bez Calhanoglu, ale moim zdaniem Asllani spisał się bardzo dobrze, gdy wszedł za niego. Trzej środkowi pomocnicy wiedzą, że muszą się bardzo starać w fazie defensywnej. Dzisiejszego wieczoru zaprezentowali się pod tym względem znakomicie – powiedział Inzaghi cytowany przez portal inter-news.it.
Ten sam portal wprost stwierdza, że Inzaghi nie wybierze Zielińskiego i Asllaniego, a jednego z nich. – Mecz Interu z Monaco może oznaczać powrót Kristjana Asllaniego do składu, z Piotrem Zielińskim wchodzącym z ławki. Oczekuje się, że wybór między Albańczykiem a Polakiem potrwa do ostatnich godzin przed meczem – czytamy.
Mecz Inter Mediolan – AS Monaco, tak jak wszystkie w ostatniej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów, rozpocznie się w środę 29 stycznia o 21:00.