“Po kapitalnym rozpoczęciu sezonu FC Barcelona Hansiego Flicka wpadła w pierwszy poważniejszy kryzys. Wicemistrzowie Hiszpanii nie zgarnęli kompletu punktów w trzech ostatnich meczach La Liga. Czarę goryczy przelała niedzielna porażka 1:2 z Las Palmas na własnym stadionie. Nic dziwnego, że katalońskie media jeszcze częściej rozpisują się o niemieckim trenerze. Czy według nich Flick znalazł przyczyny problemów swojej drużyny?”, — informuje: www.sport.pl
Hiszpanie piszą o Flicku. Są pewni jednego – Mieliśmy 60 proc. posiadania piłki i 27 strzałów na bramkę, oni nie mieli żadnych rzutów rożnych, my siedem. Problem polega na tym, że nie było konsekwencji, nie strzelaliśmy goli. Obrona też nie polega tylko na ostatnich czterech zawodnikach, robi to cały zespół, w jedności, tak jak to robiliśmy na początku sezonu. Wszyscy wiedzą, jak mamy to robić, jak bronić, nie możemy zostawiać rywalom zbyt dużo miejsca. Kiedy patrzysz na rezultat 1:2, musimy to zaakceptować, ale to wielkie rozczarowanie – mówił w niedzielę szkoleniowiec Katalończyków na pomeczowej konferencji prasowej.
Dzień później media zaczęły dogłębnie analizować przyczyny kiepskiej formy Barcelony na krajowym podwórku. Zwracano uwagę przede wszystkim na nieobecność Marca Casado czy Lamine’a Yamala, którzy w ostatnim czasie byli w kapitalnej formie. Mimo to według Hansiego Flicka niezadowalająca dyspozycja zespołu nie wynika z wyborów personalnych, a koncentracji i skupienia na boisku.
Po wcześniejszych wtopach w lidze Niemiec niejednokrotnie podkreślał publicznie, że jego piłkarze muszą zachować czujność od pierwszego do ostatniego gwizdka. Oprócz tego drużyna musi być jednością. – Uważam, że gdy grasz jako drużyna, kiedy wszyscy dobrze bronią, kiedy wszyscy dobrze atakują, wtedy generujesz dobre połączenie między obroną i napastnikami, możesz wygrać z każdym zespołem – powtarzał na spotkaniu z dziennikarzami po przegranej z Las Palmas.
Wszystko to sprawia, że kataloński „Sport” wierzy w zażegnanie kryzysu Barcelony dzięki metodom pracy Flicka. „Trener zdiagnozował problem” – czytamy w jednym z ostatnich artykułów, w którym obszernie opisano, w jaki sposób Niemiec będzie próbował rozwiązać problemy wicemistrzów Hiszpanii. Zwrócono uwagę na jego umiejętność rozmowy z zawodnikami oraz fakt, że nie będzie chciał przeprowadzić natychmiastowej rewolucji. To mogłoby zaszkodzić zespołowi.
„Uważa (Hansi Flick – red.), że można rozwiązać problemy, gdy zawodnicy będą pracować w stu procentach zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jeśli wszyscy będą podążać w tym samym kierunku, Barca znów będzie robiła różnicę, tak jak w pierwszej połowie obecnego sezonu” – dodano. Pocieszeniem dla kibiców katalońskiego klubu może być fakt, że ich drużyna świetnie radzi sobie w Lidze Mistrzów. Tam FC Barcelona wygrała cztery z pięciu meczów, dzięki czemu plasuje się na trzecim miejscu w tabeli. W La Liga pozostaje natomiast liderem, jednak drugi Real Madryt traci do niej jeden punkt i ma do rozegrania zaległy mecz z Valencią.