“FC Barcelona nie przegrała jeszcze meczu, kiedy Wojciech Szczęsny stał w bramce. Hansi Flick odważnie postawił na Polaka, mimo jego błędów i wpadek w ostatnich meczach. Czy w następnym meczu z Atalantą to nie odbije się dla jego klubu czkawką? Chodzi o jego bilans przeciwko tej drużynie. Nie wygląda to dobrze.”, — informuje: www.sport.pl
Flick podjął decyzję ws. obsady bramki na mecz z Atalantą Kiedy wydawało się, że kolejną szansę otrzyma dopiero w lutym w ćwierćfinale przeciwko Valencii, niespodziewanie wskoczył na mecz z Benficą w Lidze Mistrzów, gdzie również popełnił błędy oraz na mecz ze wspomnianą Valencią, ale w LaLidze.
Santi Canizares wyznał na łamach katalońskiego „Sportu”, że nie rozumie tej decyzji Niemca. Zdaniem byłego bramkarza trener ma uważać, że Szczsny jest lepszy niż Inaki Pena. „Niezależnie, czy na to zasługuje, czy nie, buduje bramkarza na najważniejsze momenty sezonu” – kontynuował i dodał, że „w niektórych meczach Barca wygrała pomimo niego”.
W środę 29 stycznia FC Barcelona zagra ostatni mecz fazy ligowej Ligi Mistrzów z Atalantą. Mimo niepochlebnych komentarzy Hansi Flick otwarcie deklaruje, że w tym starciu postawi na Wojciecha Szczęsnego. – Jest świetnym bramkarzem, ma wyjątkową osobowość. Decydujemy się więc na niego na środowy mecz – mówił na konferencji prasowej. Wpływ na to może mieć fakt, że Duma Katalonii ma już pewny awans do 1/8, więc w razie kolejnych błędów Polaka i ewentualnej porażki, nie będzie ona miała większego wpływu.
Szczęsny zagrożeniem dla FC Barcelony? Jednak hiszpańscy dziennikarze dostrzegli problem. W serwisie fcbarcelonanoticias.com padło stwierdzenie, że Wojciech Szczęsny może być „zagrożeniem dla FC Barcelony”. Wszystko przez jego negatywny bilans w meczach z Atalantą.
Kiedy 34-latek grał we Włoszech dla Romy i Juventusu, mierzył się z tą drużyną 16 razy, z czego 15 rozegrał w lidze i jeden w pucharze. W tych meczach klub Polaka zwyciężył tylko dwukrotnie, cztery razy doznał porażki oraz zanotował 10 remisów.
Zobacz też: Ściągnął do Barcelony Messiego, teraz przemówił o Szczęsnym. Jaśniej się nie da
Dziennikarze wyliczyli, że Wojciech Szczęsny tylko dwukrotnie potrafił zachować czyste konto. „Najgorsza porażka bramkarza ze środowymi rywalami miała miejsce w ćwierćfinale Coppa Italia 2018/19 z Juventusem (3:0). Drużyna z Bergamo ostatecznie dotarła do finału, gdzie przegrała z Lazio (2:0). W swoim ostatnim występie przeciwko 'Nerazzurrim’, w marcu 2024 r., Szczęsny stracił dwa gole (mecz zakończył się wynikiem 2-2)” – czytamy.