“Aluron CMC Warta Zawiercie i Asseco Resovia Rzeszów na koniec roku zafundowały kibicom arcyciekawe widowisko. Jurajscy Rycerze jednak nie oddali swojej twierdzy, wygrywając spotkanie 18. kolejki 3:1.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl
- Start
- Siatkówka
- Aluron CMC Warta Zawiercie
- Kapitalne zakończenie roku Warty. Resovia nie zdobyła Jurajskiej Twierdzy
Aluron CMC Warta Zawiercie i Asseco Resovia Rzeszów na koniec roku zafundowały kibicom arcyciekawe widowisko. Jurajscy Rycerze jednak nie oddali swojej twierdzy, wygrywając spotkanie 18. kolejki 3:1.
Faworyzowani gospodarze niesieni dopingiem kibiców już na samym początku spotkania wypracowali sobie kilkupunktową przewagę (5:2). Duży udział miały w tym mocne zagrywki zawiercian, które później jednak zaczęły przekładać się na błędy serwisowe. Resovia włączyła się do rywalizacji i szybko wyrównała straty. Po obu stronach nie brakowało wyrównanej gry i ciekawych wymian.
Z czasem na prowadzenie wysunęli się rzeszowianie, którzy bardzo dobrze pracowali w obronie i bloku (10:13). Przewagę Resovia miała także w przyjęciu, a to pozwalało gościom na swobodę w ofensywie. Gospodarze na taką grę potrafili odpowiedzieć, ale mimo wyrównania wyniku, w końcówce do ataku znów przystąpili siatkarze z Podkarpacia. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo prowadzenia już nie oddali, wygrywając premierową partię 25:22.
Podrażnieni zawiercianie fenomenalnie rozpoczęli kolejną odsłonę. Mocne zagrywki mocno dawały się we znaki rzeszowskiej linii przyjęcia, a w ofensywie błyszczeli Karol Butryn i Bartosz Kwolek. Warta już na otwarciu zbudowała sobie solidną przewagę, którą jak natchniona powiększała po kolejnych kapitalnych akcjach (14:7). Gospodarze narzucili poziom, któremu Resovia mimo prób nie potrafiła sprostać i w tym secie musiała uznać wyższość rywali.
Po koncertowej w grze w drugiej partii Jurajscy Rycerze wyrównali wynik meczu. Trzecia odsłona swoim przebiegiem bardziej przypominała jednak pierwszego seta. Na boisku od samego początku mogliśmy oglądać walkę punkt za punkt i wymiany pełne fantastycznych obron i efektownych ciosów. Wyrównaną grę przerwali jednak gospodarze.
Warta po fantastycznych kontrach Bartosza Kwolka odskoczyła na 14:11. Zawiercianie utrzymywali się krok przed rywalami, jednak cały czas mogli czuć ich oddech na plecach. W końcu Resovia doprowadziła do remisu, lecz szanse na zwycięstwo odebrały im błędy własne, których w tym secie popełniła zdecydowanie więcej. Warta z kolei wytrzymała wojnę nerwów triumfując 26:24.
Resovia zacięcie walczyła o przedłużenie rywalizacji, co widać było od początku kolejnej partii. Kibicom mogły się podobać parady w obronie obu ekip i fantastyczna walka w ofensywie pomiędzy Karolem Butrynem i Jakubem Buckim. Poziom był niezwykle wyrównany, jednak decydujące akcje należały do Warty Zawiercie, która mogła liczyć na swoich liderów. Podopieczni Michała Winiarskiego pokazali moc w końcówce i triumfowali w całym meczu.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (22:25, 25:19, 26:24, 25:21)
Warta: Butryn, Tavares, Bieniek, Gladyr, Kwolek, Russell, Perry (libero)
Resovia: Bucki, Ropret, Kłos, Woch, Cebulj, Vasina, Potera (libero)
MVP: Bartosz Kwolek (Aluron CMC Warta Zawiercie)
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. „Nie nadawałem się do tego”