14 listopada, 2024
Kibole chcieli pobić syna legendy Wisły Kraków. "Było ich z piętnastu" thumbnail
Sport

Kibole chcieli pobić syna legendy Wisły Kraków. „Było ich z piętnastu”

Spotkanie JKS Jarosław – Karpaty Krosno w ramach IV ligi podkarpackiej zakończyło się rasistowskim skandalem i awanturą na boisku. W rozmowie z portalem Weszło do tych wydarzeń powrócił Victor Guedes, czyli syn Clebera, byłego piłkarza Wisły Kraków.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl

  • Start
  • Piłka nożna
  • Kibole chcieli pobić syna legendy Wisły Kraków. „Było ich z piętnastu”
YouTube / Podkarpacki Związek Piłki Nożnej / Na zdjęciu: policja interweniowała podczas meczu JKS Jarosław - Karpaty Krosno YouTube / Podkarpacki Związek Piłki Nożnej / Na zdjęciu: policja interweniowała podczas meczu JKS Jarosław – Karpaty Krosno

Zdjęcie autora artykułu

Spotkanie JKS Jarosław – Karpaty Krosno w ramach IV ligi podkarpackiej zakończyło się rasistowskim skandalem i awanturą na boisku. W rozmowie z portalem Weszło do tych wydarzeń powrócił Victor Guedes, czyli syn Clebera, byłego piłkarza Wisły Kraków.

O tym wydarzeniu było głośno w kraju. W sobotę 9 listopada w ramach meczu 16. kolejki IV ligi podkarpackiej zmierzyły się zespoły JKS-u Jarosław i Karpat Krosno. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0 dla gospodarzy, ale nie ze względu na jego rezultat rozpisywano się o nim w mediach.

Już w trakcie meczu obrażany był jeden z piłkarzy ekipy z Krosna. Victor Guedes to syn Clebera, który przez kilka lat reprezentował barwy Wisły Kraków. Podobnie jak jego ojciec pokochał Polskę i zdecydował się grać w piłkę nożną w klubach na szczeblu regionalnym.

Brazylijczyk doświadczył w Jarosławiu ataków na tle rasistowskim. Gdy po końcowym gwizdku przebywał przy linii bocznej, nagle na murawie pojawili się kibice gospodarzy, którzy zaatakowali piłkarza gości. Z pomocą pospieszyli mu inni zawodnicy. Zareagowała także policja, która zatrzymała najbardziej agresywnego napastnika (więcej tutaj).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Z Victorem Guedesem porozmawiał Szymon Janczyk z portalu Weszło. Z relacji przekazanej przez piłkarza wynika, że Brazylijczyk był obrażany w drugiej połowie meczu. Był wyzywany od „czarnuchów”. Usłyszał, że jest „niewolnikiem i małpą”, a jego ojciec „cyganem”. Sytuacja nasiliła się po zakończeniu spotkania.

– Znów zaczęli mi ubliżać, nagle upadła klatka, ogrodzenie. Jeden z nich do mnie podbiegł, popchnął mnie, wyzywał. Drugi podbiegł i kopnął mnie z boku. Zacząłem się cofać. Ten, który mnie kopnął, uciekł, chciał się schować. Kolejnego zawinęła policja, więc reszta zaczęła się cofać. Wtedy było ich z piętnastu – mówił Guedes.

Wyzwiska ze strony kibiców słyszeli sędziowie. Nie zdecydowali się jednak przerwać spotkanie. – Sędzia główny przyznał, że słyszy te wyzwiska, ale żeby mógł przerwać mecz, musiałby usłyszeć coś takiego trzy razy – przyznał.

Brazylijczyk dodał, że takie sytuacje, jak ta w Jarosławiu, zdarzają się często na boisku. Jest to dla niego wyjątkowo przykre, ponieważ słowa te słyszą członkowie jego rodziny.

– Nie po to chodzi się na mecze, nie taka powinna być piłkarska kultura. Polska taka nie jest, to się dzieje tylko na trybunach – stwierdził piłkarz, który pokochał nasz kraj i ludzi na tyle, że stara się o polski paszport.

Trening kadry w okrojonym składzie. Probierz zachowuje ostrożnosć

Kadra bez Lewandowskiego. Ekspert uspokaja: Bez niego też jest życie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty source

zgłoś błąd Zgłoś błąd w treści

Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką

Powiązane wiadomości

Górak przekuwa problemy w rozwiązania. „Nieszablonowy, elegancki”

przegladsportowy .onet.pl

Urbański dostał pytanie o Lewandowskiego. Nawet się nie zawahał. „Nie tylko”

sport. pl

Prawda wyszła na jaw. Tyle Fame MMA płaci za jedną walkę. Lepiej usiądźcie

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej