“Lech Poznań jest liderem piłkarskiej ekstraklasy nie tylko pod względem czysto sportowym, lecz także frekwencyjnym. Mecze rundy jesiennej w stolicy Wielkopolski oglądało średnio 29102 widzów, co jest rekordem zarówno klubowym, jak i całych rozgrywek.”, — informuje: www.polsatsport.pl
Lech Poznań w europejskiej czołówce. Kibice wypełniają stadion po brzegi
ZOBACZ TAKŻE: Nowe wyzwanie przed legendą reprezentacji! Obejmie ligowego potentata
Co ciekawe, rekordowym sezonem pod względem liczby widzów na stadionie był ten poprzedni, w którym Lech mocno rozczarował i zakończył rozgrywki dopiero na piątej pozycji. Mimo bardzo przeciętnej gry, na trybunach zasiadało średnio blisko 25 tysięcy fanów.
Rzecznik prasowy poznańskiego klubu Maciej Henszel nie ukrywa, że największy wpływ na frekwencję ma przede wszystkim postawa piłkarzy.
– Na pewno wyniki w pierwszej kolejności, ale też warunki pogodowe – w grudniu tych kibiców często jest mniej. W ostatnim czasie podjęliśmy też wiele działań marketingowych i zauważamy mniej więcej od trzech lat pewną tendencję, którą może określić jako nowa fala mody na Lecha. Mieliśmy imponującą frekwencję już w poprzednim sezonie, gdzie zawaliliśmy wiosnę, a jednak kibice przychodzili na stadion i pobiliśmy rekord ekstraklasy – powiedział PAP.
Początek rozgrywek nie zapowiadał, że fani tak licznie będą pojawiać się na trybunach. Pierwsze dwa pojedynki obejrzało średnio po ok. 20 tysięcy sympatyków „Kolejorza”.
– Myślę, że po tamtym sezonie nie było takiej wiary wśród kibiców. Potem to się szybko rozkręciło. Nie ukrywamy, że ta średnia widzów na mecz na koniec sezonu powinna być wyższa. Zwykle tak jest, że wiosną więcej osób przychodzi na stadion, choćby ze względu na wspomnianą pogodę. Mamy nadzieję, ze naszych kibiców przyciągnie na trybuny przede wszystkim walka o mistrzostwo Polski – podkreślił Henszel.
Klub na swojej stronie internetowej pokusił się o porównanie frekwencji na Bułgarskiej z innymi zespołami na Starym Kontynencie. Lech ze swoją średnią ponad 29 tysięcy kibiców plasuje się na 59. miejscu w Europie. Gdyby z tego zestawienia „wyjąć” pięć topowych lig (angielską, niemiecką, hiszpańską, włoską i francuską), to wówczas „Kolejorz” byłby na wysokiej 11. pozycji za czołowymi klubami m.in. z Portugalii (Benfica Lizbona, Sporting Lizbona), Holandii (Ajax Amsterdam, Feyenoord Rotterdam, PSV Eindhoven), Szkocji (Celtic Glasgow, Rangers FC), czy Turcji (Galatasaray Stambuł, Fenerbahce Stambuł).
PAP
Przejdź na Polsatsport.pl