“Kamil Majchrzak (122. WTA) odpadł w 1. rundzie Australian Open. We wtorek przed południem Polak przegrał z Pablo Carreno-Bustą (182. WTA) 4:6, 4:6, 3:6. Był to pierwszy występ Majchrzaka w wielkoszlemowym turnieju od US Open 2022 oraz pierwsza porażka w karierze z Carreno-Bustą.”, — informuje: www.sport.pl
Przewagą Majchrzaka nad doświadczonym Pablo Carreno-Bustą miały być trzy mecze, które Polak rozegrał w kwalifikacjach do Australian Open. Majchrzak eliminował kolejno Marco Trungellitiego z Argentyny (3:6, 7:6[4], 6:3), Zachary’ego Svajdę z USA (6:7[5], 6:1, 6:2) oraz Billy’ego Harrisa z Wielkiej Brytanii (7:5, 6:2). W turnieju głównym nie miało to jednak wielkiego znaczenia.
Pierwszy set stał pod znakiem niewykorzystanych szans przez Majchrzaka. W pierwszych trzech gemach serwisowych Polak przegrał tylko jeden punkt, a sam miał trzy szanse na przełamanie przeciwnika. W czwartym gemie spotkania Majchrzak miał break point i piłkę na forehandzie, jednak popełnił prosty, niewymuszony błąd.
W szóstym gemie Polak prowadził 40:15, ale tym razem Carreno-Busta zaskoczył go dwoma dobrymi serwisami, a później doskonale rozegrał kolejne dwa punkty. Znacznie skuteczniejszy przy swoich szansach był hiszpański tenisista.
W dziewiątym gemie Majchrzak rozpoczął bardzo źle i przy swoim serwisie szybko przegrywał 0:40. Mimo że Polak zaserwował jednego asa, to nie zdołał się obronić i doszło do pierwszego przełamania w tym spotkaniu. Przełamania, które zdecydowało o triumfie 6:4 Carreno-Busty w pierwszym secie, bo chwilę później Hiszpan pewnie utrzymał swoje podanie.
Majchrzak odpadł z Australian Open Drugi set zaczął się równie źle. Majchrzak już w trzecim gemie został przełamany i przegrywał 1:2. Zaraz po tym, jak Polak stracił podanie, na korcie pojawili się medycy. Kilka minut wcześniej Majchrzak poprosił o ich interwencję w związku z problemami z górnym odcinkiem kręgosłupa.
Uraz na szczęście nie okazał się bardzo poważny i nie wpłynął mocno na grę Polaka. Niestety jednak wspomniane wcześniej przełamanie okazało się decydujące dla losów drugiego seta. Okazało się, chociaż nie musiało, bo do końca seta Majchrzak miał dwa break pointy.
Oba w ostatnim, 10. gemie. Polak znów jednak nie wykorzystał ani jednego. Majchrzak prowadził przy serwisie Carreno-Busty 40:15, ale kolejny raz przegrał cztery punkty z rzędu i w całym meczu przegrywał już 4:6, 4:6.
Im dłużej trwał mecz, tym większe nerwy towarzyszyły grze Majchrzaka. W trzecim gemie trzeciego seta Polak obronił break pointa, a w kolejnej partii nie skorzystał z okazji do objęcia prowadzenia. To wytrąciło naszego zawodnika z równowagi i Majchrzak dał upust nerwom, ciskając rakietą o ziemię.
Złe emocje okazały się złym doradcą. Przy stanie 2:2 Polak został przełamany, mimo że wcześniej obronił dwa break pointy. I był to początek końca spotkania. Mimo że Majchrzak próbował wszystkiego, to nie dał rady ani razu przełamać przeciwnika. A nerwów mu nie brakowało, bo jeszcze pod koniec trzeciej partii kolejny raz rzucił rakietą, wyraźnie rozczarowany swoją postawą.
Nerwy nie były złym doradcą. Majchrzak przegrał jeszcze dziewiątego gema trzeciego seta i całe spotkanie 4:6, 4:6, 3:6. Mecz trwał tylko dwie godziny i dwie minuty. Był to trzeci mecz Majchrzaka z Carreno-Bustą. Polak przegrał po raz pierwszy. Do wtorku Majchrzak miał na koncie zwycięstwa w Maroku w 2015 r. i Poznaniu w 2024 r.