„JODIE BURRAGE obiecała, że nigdy więcej nie będzie ćwiczyła z Katie Boulter – w obawie przed kolejną poważną kontuzją. Burrage – który po raz pierwszy od roku bierze udział w Wielkim Szlemie – przyjaźni się z brytyjskim numerem 1 Boulterem. 4 Jodie Burrage uważa, że trening z Katie Boulter jest szkodliwy dla jej zdrowia Źródło: Getty 4”, — informuje: www.thesun.co.uk
Burrage – który po raz pierwszy od roku bierze udział w Wielkim Szlemie – przyjaźni się z brytyjskim numerem 1 Boulterem.
4
Jodie Burrage uważa, że treningi z Katie Boulter źle wpływają na jej zdrowieŹródło: Getty
4
Burrage uważa, że lepiej się uśmiecha, ćwicząc bez kumpla BoulteraŹródło: AP
4
Boulter zajmuje 24. miejsce na świecie, ale Burrage plasuje ją na pierwszym miejscu pod względem niebezpieczeństwaŹródło: Paul EdwardsJednak 25-latek doznał wielu kontuzji, gdy grał po drugiej stronie siatki.
Na początku zeszłego roku przeszła operację nadgarstka, po czym kontuzja kostki przedłużyła jej nieobecność do sześciu miesięcy.
Burrage powiedział: „Nadal mam zespół stresu pourazowego za każdym razem, gdy biegnę po drop shot. Nigdy więcej nie będę ćwiczył z Katie.
„Za każdym razem, gdy jestem z nią na korcie treningowym, ranię się. Prawdziwy.
„Złamałem kolano przy niej. Skończyłem z kostką.
Dla kontrastu, Burrage sama udowodniła, że potrafi zadbać o zdrowie na korcie tenisowym – dwa lata temu URATOWAŁA dzień choremu chłopcu do podawania piłek na Wimbledonie.
Dała mu klasyczne połączenie… torebki Percy Pigs, napoju izotonicznego i żelu energetycznego.
Niestety uważa, że gdy zbliży się do Boultera, bardziej prawdopodobne jest, że będzie skakać z bólu niż z energii.
4
Burrage znalazła się w centrum uwagi, gdy jej szybkie myślenie ożywiło chłopca od podawania piłekŹródło: PASPECJALNA KASYNO — NAJLEPSZE PREMIE KASYNOWE OD DEPOZYTÓW 10 GBP
Przyznała również, że rozważa przejście na emeryturę, ponieważ niecały rok temu zajmowała 84. miejsce na świecie, a obecnie zajmuje 173. miejsce.
Wierzy jednak, że może wrócić do pierwszej setki.
Dodała: „Kiedy doznałem kontuzji, byłem u szczytu kariery, co jest trudne do zniesienia. Ale to daje mi wiarę, że mogę wrócić na ten poziom.
„Dzięki tenisowi, w którym gram przez ostatni miesiąc, powiedziałbym, że wracam na ten poziom.
„Świadomość, że już tam byłem, oczywiście dodaje ci większej wiary.
„Jeśli ktoś mi powie: «Myślę, że możesz być w pierwszej pięćdziesiątce», cóż, nie byłem w pierwszej pięćdziesiątce, więc nie uwierzę mu.
„Ale będąc w pierwszej setce, wierzę, że mogę się tam znaleźć”.