“Pięć drużyn zdecydowało się nie przystąpić do rywalizacji z San Jose State, gdzie występuje transpłciowa siatkarka. Teraz zespół ten domaga się zadośćuczynienia za to, że organizowane przez nich domowe mecze nie doszły do skutku.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl
- Start
- Siatkówka
- Nie chcieli grać przeciwko transpłciowej siatkarce. Mogą za to zapłacić
JF 04.11.2024, 02:53
Pięć drużyn zdecydowało się nie przystąpić do rywalizacji z San Jose State, gdzie występuje transpłciowa siatkarka. Teraz zespół ten domaga się zadośćuczynienia za to, że organizowane przez nich domowe mecze nie doszły do skutku.
Już łącznie pięć zespołów odmówiło rywalizacji z tym klubem. Dla San Jose State jest to o tyle bolesne, że dwa spotkania zaplanowane na ich terenie nie doszły do skutku.
Boise State i Utah State to szkoły, które nie zdecydowały się przystąpić do rywalizacji z Flaming i spółką. Niewykluczone, że będą miały przez to problemy, bo San Jose State postanowiło działać w tej sprawie.
W związku z ich odwołaniem uczelnia zażądała od nich po 1250 dolarów rekompensaty za utracone przychody z dnia meczowego. „Arbitralna decyzja waszej instytucji o niegraniu z zespołem spełniającym wymogi NCAA spowodowała szkodę finansową i wizerunkową dla SJSU. Szacujemy, ze straciliśmy około 1250 dolarów przychodów” – przekazał dyrektor sportowy Jeff Konya.
Władze Boise State potwierdziły już, że nie uiściły żądanej kwoty, bez podania przyczyny. Z kolei niewiadomą pozostaje reakcja ze strony Utah State.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Źródło artykułu: WP SportoweFakty