28 października, 2024
Niebywałe, co kibice wnieśli na stadion. Tak widzą Lewandowskiego i spółkę thumbnail
Sport

Niebywałe, co kibice wnieśli na stadion. Tak widzą Lewandowskiego i spółkę

Robert Lewandowski do spółki z Laminem Yamalem i Raphinhą przyćmili gwiazdy w Realu Madryt i upokorzyli „Królewskich”, wygrywając 4:0 na Santiago Bernabeu. Real z Kylianem Mbappe na czele nie potrafili odpowiedzieć na grę Katalończyków, a wszystko trafnie przewidział jeden z fanów, który na trybuny wniósł wszystko mówiący plakat.”, — informuje: www.sport.pl

Robert Lewandowski do spki z Laminem Yamalem i Raphinh przymili gwiazdy w Realu Madryt i upokorzyli „Krlewskich”, wygrywajc 4:0 na Santiago Bernabeu. Real z Kylianem Mbappe na czele nie potrafili odpowiedzie na gr Kataloczykw, a wszystko trafnie przewidzia jeden z fanw, ktry na trybuny wnis wszystko mwicy plakat.

– Jestem zadowolony z tego, że zdobyłem dwa gole i z tego, jak zagraliśmy. To wspaniałe zwycięstwo. Będziemy się cieszyć przez kilka dni. Ten tydzień był niesamowity. Myślę, że ze dwa dni możemy poświętować – mówił Robert Lewandowski po wygranej 4:0 FC Barcelony z Realem Madryt. Polski napastnik w tym spotkaniu ustrzelił dublet i został w pełni zasłużenie wybrany najlepszym piłkarzem meczu.

Zobacz wideo Robert Lewandowski czy Kylian Mbappe? Madryt zdecydował. Ale akcja

Barcelońskie rekiny pokonały madryckiego żółwia na plakacie jednego z fanów FC Barcelony Przed meczem spotkanie było zapowiadane jako starcie dwóch tercetów – Viniciusa Juniora, Kyliana Mbappe oraz Jude’a Bellinghama po stronie Realu i Roberta Lewandowskiego, Lamine’a Yamala oraz Raphinhi po stronie FC Barcelony. 

W tym spotkaniu zaistniał – nie licząc spalonych Mbappe – tylko tercet ze stolicy Katalonii. Był dublet Lewandowskiego, był gol i asysta Raphinhi oraz bramka Yamala. Okazuje się, że trafnie na to spotkanie przygotował się jeden z kibiców, który na trybuny wniósł plakat, na którym trzy rekiny miały głowy barcelońskiego tercetu, a biedny żółw głowę Mbappe. Sam Francuz bywa właśnie porównywany do Donatello, czyli jednego z bohaterów „Wojowniczych Żółwi Ninja”.

Jak można było się domyślić – występ FC Barcelony, a w szczególności Lewandowskiego zachwycił cały świat. „Lewandowski udowodnił w sobotni wieczór, na czym polega gra napastnika. Robert był nie do zatrzymania” – pisały media z całego globu.

„W smutnym piłkarsko kraju – z przeciętniutką ligą, z reprezentacją, która od dekad nie doskakuje do najlepszych, z klubami, które grają w trzeciej europejskiej lidze, ze słabą klasą średnią wśród piłkarzy i bez uznanych trenerów – Lewandowski jest zjawiskiem surrealistycznym” – pisał Dawid Szymczak ze Sport.pl.

Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w niedzielę 3 listopada, gdy o 16:15 zmierzy się u siebie z Espanyolem. Relację tekstową z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Powiązane wiadomości

Polacy w Glasgow

sport. pl

Niedawno Hubert Hurkacz pukał do pierwszej piątki na świecie. Teraz znów spadek

przegladsportowy .onet.pl

PlusLiga: Wyniki i skróty meczów 9. kolejki (WIDEO)

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej