8 stycznia, 2025
Podjął decyzję! Kolega Lewandowskiego powiedział "tak" gigantowi thumbnail
Sport

Podjął decyzję! Kolega Lewandowskiego powiedział „tak” gigantowi

FC Barcelona pokonała 4:0 UD Barbastro i awansowała do 1/8 finału Pucharu Króla. Był to podwójnie słodki wieczór dla klubu, bo po wielomiesięcznej przerwie na plac gry wrócił Ronald Araujo. Co więcej, rozegrał pełne 90 minut. Ale już we wtorek gruchnęły zaskakujące wieści w sprawie Urugwajczyka. Jak donoszą Włosi, mógł być to jeden z jego ostatnich meczów w Barcelonie. Powodem nie jest kontuzja, a… transfer. 25-latek rzekomo powiedział już „tak” potencjalnemu pracodawcy.”, — informuje: www.sport.pl

FC Barcelona pokonaa 4:0 UD Barbastro i awansowaa do 1/8 finau Pucharu Krla. By to podwjnie sodki wieczr dla klubu, bo po wielomiesicznej przerwie na plac gry wrci Ronald Araujo. Co wicej, rozegra pene 90 minut. Ale ju we wtorek gruchny zaskakujce wieci w sprawie Urugwajczyka. Jak donosz Wosi, mg by to jeden z jego ostatnich meczw w Barcelonie. Powodem nie jest kontuzja, a… transfer. 25-latek rzekomo powiedzia ju „tak” potencjalnemu pracodawcy.

FC Barcelona znajduje się w dość dużym kryzysie, szczególnie w La Liga. Po kapitalnym początku sezonu nie ma już śladu i tuż przed Nowym Rokiem spadła z pozycji lidera na trzecie miejsce. Władze klubu zamierzają dokonać transferów już w zimowym oknie, by wnieść nieco świeżości w szeregi. Mówi się głównie o wzmocnieniach w linii ataku. Niewykluczone, że dojdzie też do transferów wychodzących, w tym jednego bardzo kluczowego. Odejście tego zawodnika może solidnie osłabić drużynę. W poprzednich latach był jej wielką gwiazdą.

Zobacz wideo Jak zmienili się Lewandowski, Szczęsny i Błaszczykowski? Niezwykła Metamorfoza!

Ronald Araujo może przejść do Juventusu? Drużyna Arkadiusza Milika wzięła go na celownik. Gwiazdor już się zgodził Mowa o Ronaldzie Araujo. Latem 2024 Urugwajczyk uszkodził tylny mięsień w prawym udzie i zmuszony był poddać się operacji. Ta wykluczyła go z gry na wiele miesięcy. Na boisko wrócił dopiero w styczniu tego roku, w meczu z UD Barbastro w 1/16 finału Pucharu Króla. Tam poradził sobie przyzwoicie i uszczelnił defensywę Barcelony, choć trzeba przyznać, że ta wiele pracy nie miała. Drużyna pewnie wygrała 4:0 z czwartoligowcem.

Wydaje się jednak, że mógł to być jeden z ostatnich, o ile nie ostatni mecz Araujo w barwach Barcelony. Dlaczego? Jak donoszą włoskie media, w tym „La Gazzetta dello Sport”, już za kilka dni piłkarz może trafić do… Juventusu. Ekipa z Turynu szuka wzmocnień po kontuzjach kluczowych defensorów, a także po kilku odejściach i priorytetem jest właśnie sprowadzenie środkowego obrońcy.

W Juventusie Araujo miałby raczej większe szanse na regularną grę aniżeli w Barcelonie. W czasie rekonwalescencji wyrośli mu wielcy konkurencji i teraz o minuty może być trudno. Z tego sprawę zdaje sobie też Urugwajczyk i jak donoszą media, miał on powiedzieć „tak” drużynie Thiago Motty. „Cristiano Giuntoli zamierza jak najszybciej ściągnąć go do Turynu, nawet już w przyszłym tygodniu, aby uszczelnić obronę w gorącym okresie, jaki czeka Juventus w styczniu (aż sześć spotkań w 19 dni)” – czytamy.

Zobacz też: Tak Dybala odpowiedział kibicom. Wiemy, co oznacza jego gest. 

Co na to Barcelona? Na jakiej zasadzie Araujo miałby trafić do Turynu? Jak donosi „Mundo Deportivo”, mowa o wypożyczeniu z koniecznością wykupu. Czy Barcelona się na to zgodzi? Choć taki ruch mógłby osłabić szeregi, to wzmocnić finanse. Rzekomo Juventus byłby skłonny zapłacić połowę jego pensji, a więc około trzech mln euro. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się w najbliższych dniach. Kontrakt Urugwajczyka wygasa z końcem czerwca 2026.

Araujo trafił do Barcelony w 2018 roku. Najpierw grał w jej rezerwach, a dwa lata później trafił do pierwszej drużyny. W jej barwach rozegrał już 151 meczów, zdobywając osiem goli i sześć asyst. Przez lata był główną siłą defensywy Katalończyków.

Kolejnym meczem, w którym będzie miał okazję zagrać, będzie najprawdopodobniej półfinał Superpucharu Hiszpanii z Athletikiem Bilbao. Zaplanowano go na środę 8 stycznia na godzinę 20:00. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Powiązane wiadomości

„To jest Sport.pl” podsumowujący rok 2024

sport. pl

Polka zdobyła olimpijskie złoto

sport. pl

Czy powinien zostać rozegrany latem?

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej