“– Dopiero się rozkręcam, zobaczymy, co będzie dalej – przyznał po zdobyciu brązowego medalu na mistrzostwach świata w Budapeszcie Kacper Stokowski. Zwycięzcą konkurencji na 100 m st. grzbietowym został za to zaledwie 18-letni Miron Lifincew. Tuż po tym wybuchła niemała afera z udziałem triumfatora. „Nasz reprezentant ustanowił nowy rekord świata i zmusił organizatorów do oszukiwania” – przekazał sports.ru.”, — informuje: www.sport.pl
Burza po triumfie 18-letniego Rosjanina. „Czy możecie w to uwierzyć?” Międzynarodowa Federacja Pływacka (World Aquatics) zabroniła nawet tamtejszemu związkowi, by ten publikował czy podawał wyniki neutralnych zawodników do mediów. „Neutralni sportowcy nie powinni być w żaden sposób kojarzeni z rosyjską federacją” – donosi agencja TASS, cytując źródło. Aż 27 z 33 sportowców stanowi za to kadrę pływacką.
Miron Lifincew wygrał w środę zmagania w konkurencji na 100 m st. grzbietowym na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Drugą lokatę zajął Węgier Hubert Kos, a trzecią niespodziewanie Kacper Stokowski. Tuż po zakończeniu wyścigu World Aquatics opublikowała w sieci wyniki, pomijając Lifincewa. Pokazano tylko, kto zdobył srebrny oraz brązowy medal. „Czy możecie w to uwierzyć? Nasz reprezentant ustanowił nowy rekord świata i zmusił organizatorów do oszukiwania” – przekazał sports.ru.
Portal dodaje, że tamtejsi zawodnicy są „ignorowani”, gdyż nie dość, że nie wspomniano o wygranej Lifincewa, to usunięto post z nazwiskami triumfatorów danych kategorii. „W Europie neutralni sportowcy nie są zauważani” – czytamy.
To był pierwszy sukces Rosjan na trwających MŚ. Championat.com nie mógł się tego nachwalić. „Brawo, piękny. Przez trzy lata nie byliśmy na zawodach międzynarodowych. Teraz wróciliśmy” – ogłoszono. Nie można było jednak dowiedzieć się, co czuje zwycięzca rywalizacji, gdyż neutralni zawodnicy nie mogą udzielać wywiadów.
Niezwykle usatysfakcjonowany może czuć się za to Stokowski, który w każdym kolejnym wyścigu pobija rekord Polski. Po środowym finał uzyskał 49,16 sek., co dało mu drugi na tych MŚ brązowy medal. Mimo to zaznacza, że stać go na jeszcze więcej.
– Na pewno ten wczorajszy medal był niespodziewany, również dla nas, ale tego dzisiejszego, można powiedzieć, że się spodziewałem. Nie jestem specjalnie zadowolony z czasu, bo na pewno mogłem mieć lepszy rezultat, ale na pewno dwa brązowe medale w tych dwóch konkurencjach brałbym w ciemno. Ja się dopiero rozkręcam, zobaczymy, co będzie dalej – podsumował dla kanału Polski Związek Pływacki PZP.