“Tydzień temu wygrała konkurs Pucharu Interkontynentalnego, teraz zdobyła pierwsze w sezonie punkty Pucharu Świata. Anna Twardosz powoli zmierza tam, gdzie chcielibyśmy widzieć liderkę polskich skoczkiń. A skok z pierwszej serii konkursu w Engelbergu udowodnił, że stać ją na wiele. To, że w końcu wspina się coraz wyżej ze swoimi wynikami bardzo ucieszyło komentatora Eurosportu, Jerneja Damjana.”, — informuje: www.sport.pl
Świetny skok Twardosz dał nadzieję na życiówkę. Są pierwsze punkty od 295 dni 121 metrów uzyskane przez Twardosz w pierwszej serii było jednym z lepszych wyników polskiej skoczkini w PŚ od dłuższego czasu. Choć wiatr był dość sprzyjający, rozbieg ustawiony wysoko, a zawodniczce brakowało jeszcze wiele w technice – to był błysk na tle wcześniejszych występów Polek w cyklu zawodów najwyższej rangi.
Ta odległość dała nawet nadzieję na jej najlepszy wynik w karierze. Przed finałową rundą Twardosz była na 24. miejscu i gdyby utrzymała tę pozycję, moglibyśmy pisać o jej „życiówce”. Niestety, drugi skok był oddawany już w gorszej warunkach i z niższej belki. Technicznie wyglądał podobnie, ale czegoś w nim zabrakło – na pewno nie było tej samej energii co kilkadziesiąt minut wcześniej. 107 metrów wystarczyło na 29. miejsce i wyprzedzenie jednej zawodniczki – Austriaczki Meghann Wadsak. Do upragnionej 24. pozycji zabrakło Polce 12,9 punktu.
To i tak naprawdę pozytywny występ Twardosz. Polka potrzebuje regularnych punktów w PŚ, żeby ustabilizować się na pewnym poziomie i później móc wykonywać kolejne kroki. W dodatku to pierwsze punkty dla Polski w kobiecych skokach od 29. miejsca Twardosz w Lahti w zeszłym sezonie. To miało miejsce 1 marca, dokładnie 295 dni temu.
Komentator Eurosportu zachwycony punktami dla Polski. „Jestem przekonany” Po jej dwóch punktach w sobotnim konkursie w Engelbergu bardzo cieszył się komentator Eurosportu w międzynarodowym przekazie stacji, Jernej Damjan. – Te punkty są ważne zwłaszcza dla polskich zawodniczek. Polska ma tak długą i szeroką historię sukcesów w męskich skokach – niesamowitych skoczków i wyniki – że chętnie widziałbym także jedną z ich skoczkiń w czołówce tej dyscypliny. A jestem dość przekonany, że mają odpowiednie wsparcie u siebie w kraju – ocenił.
– Cieszę się jej wynikiem – mówił Słoweniec o samej Twardosz. – Pozycja w pierwszym skoku była w porządku, leciała wystarczająco agresywnie – tak Damjan komentował jej pierwszy skok. Po drugim dodał tylko, że „był krótki”, ale ogółem miło słyszeć aż tak pozytywne nastawienie do wyników Polek ze strony byłego skoczka obecnie współpracującego z Eurosportem.
Twardosz była jedyną Polką w sobotnim konkursie w Engelbergu. W kwalifikacjach odpadły 44. Natalia Słowik (91,5 metra) i 48. Nicole Konderla (90,5 metra). Zawody wygrała Słowenka Nika Prevc przed Kathariną Schmid z Niemiec i Norweżką Theą Minyan Bjoerseth, która po raz pierwszy w karierze stanęła na podium. W sobotę w Engelbergu czeka nas jeszcze rywalizacja mężczyzn. Pierwsza runda ruszy o 16:00, a poprzedzi ją seria próbna o 14:30. Relacje na żywo na Sport.pl, a transmisje w Eurosporcie, TVN i na platformie Max.