“Nie tak dawno okazało się, że nici z kandydatury prezydenta Andrzeja Dudy do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Tym niemniej Andrzej Duda miał powód, żeby zawitać – być może ostatni raz w roli prezydenta – w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego. – To był dla mnie zaszczyt – podkreślił.”, — informuje: www.sport.pl
Nie jest tajemnicą, że prezydent Andrzej Duda i prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mają dobre relacje. Doszło do tego, że w połowie grudnia PKOl zarekomendował Dudę na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Wywołało to ogromne kontrowersje w środowisku sportowym i politycznym, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło, gdyż w marcowym posiedzeniu MKOl-u nie znalazł się punkt dotyczący głosowania nad kandydaturą prezydenta RP.
Andrzej Duda zawitał do siedziby Polskiego Komitetu Olimpijskiego Tym samym Andrzej Duda musi szukać innego zajęcia, którym zajmie się po zakończeniu prezydentury. Nim jednak do tego dojdzie, to prezydent ostatni raz w roli głowy państwa zawitał na wspólnym kolędowaniu z Polską Rodziną Olimpijską.
– To był dla mnie zaszczyt, że przez ostatnie dziesięć lat mogłem się z Państwem spotykać i dziękować za Wasze sukcesy – powiedział Duda cytowany przez Kancelarię Prezydenta w mediach społecznościowych.
– Zawsze będę podkreślał, że służba w sporcie na tym poziomie, to służba dla Rzeczypospolitej. Zawodnik nie zdobywa medalu tylko dla siebie. Sukces jest splendorem całego państwa. To my – wszyscy Polacy – wzruszamy się, że podczas mistrzostw olimpijskich czy innych wydarze sportowych odgrywany jest nasz hymn – dodał. Na koniec podziękował wszystkim za medale olimpijskie z Paryża, wysiłek i promowanie Polski.
Zobacz też: Donald Tusk podjął decyzję w sprawie Agaty Wróbel. „Szkoda, że tak późno”
„Dziękujemy Panie Prezydencie” – napisano na profilu PKOl-u na portalu X.